lutnikirena pisze:Pytanie
PO CO INSTALOWAĆ DZIECIAKOM ŻE W OGÓLE SĄ JAKIŚ ZNIENAWIDZONE UTWORY!?!?!!?!?!?!?
Może lepiej zmienić nastawienie od początku i kreując najprostsze fragmenty do skali niewyobrażalnie pięknych i wspaniałych, trudne przechodzić na tym samym poziomie emocji????
O, nie wiedziałam, że to forum przeznaczono dla dzieciaków. Byłam przekonana, że to przestrzeń dla muzyków i ludzi muzyką zainteresowanych.
Z Pani stwierdzeniem absolutnie się nie zgadzam. Definiuje nas to, co lubimy i to, co nam się nie podoba. Muzyk jest artystą, zaś wpajając uczniom, że każdy stworzony dotąd utwór jest "niewyobrażalnie piękny i wspaniały", że każdy jest dziełem sztuki, które mamy podziwiać, dech przy tym wstrzymując, aż twarze nam poczerwienieją, tworzymy tym samym armię plastelinowych figurek, łatwych do ułożenia przez wprawne palce. Nie będzie Muzyka, powstanie, być może, genialny rzemieślnik, który zagra każdy utwór "na tym samym poziomie emocji", jak raczyła Pani to określić. A przecież, jak mawiają mądrzy profesorowie: "Grasz CZAJKOWSKIEGO, ale to ciągle TY grasz Czajkowskiego" (Ty, z Twoją niechęcią do Pendereckiego i z pasją do Bacha).