Awatar użytkownika
mich12
Posty: 65
Rejestracja: czw 14 lip, 2011

czw 09 maja, 2013

Witam, mam problem z graniem na całym smyczku, najbardziej w dolnej części, przy żabce. Przy pojedynczych dźwiękach nie ma problemu, ale już jak dochodzi zmiana strun, pozycji itp. to już jest źle. Smyczek podczas gry przy żabce tak jakby "podskakuje", szczególnie przy zmianie struny. Co może być źle ? Czy to może być spowodowane złym trzymaniem smyczka ? Czy moglibyście ewentualnie polecić jakieś ćwiczenia właśnie nastawione intensywnie na dolną część smyczka ? Dodam, że z górną nie ma żadnych problemów, dlatego gram więcej tą częścią, co jest niekomfortowe... Jak schodzę do żabki, to dźwięk jest straszny, nic nie wychodzi. Wspomóżcie mnie radą, z góry dzięki. ;-)
"Aby być dobrym opowiadaczem, trzeba być najpierw dobrym słuchaczem"

Mr_Skrzyp
Posty: 24
Rejestracja: śr 20 lut, 2013

czw 09 maja, 2013

Oglądnij sobie : http://www.youtube.com/watch?v=AxkJGL1GgDI Rozluźnij bark w prawej ręce, rozluźnij trochę napięcie włosia smyczka i rób rotację dłoni przy dojeżdżaniu do żabki, ja robię ją jak jestem w odległości 1/4 smyczka od żaby i jeździj tak sobie z 5 - 10 min dziennie całym smyczkiem po strunach. Miałem dokładnie taki sam problem jak ty ;-)
"Potykając się można zajść daleko; nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." - Johann Wolfgang von Goethe

Awatar użytkownika
mich12
Posty: 65
Rejestracja: czw 14 lip, 2011

pt 10 maja, 2013

Oglądałem już ten film wcześniej, trochę zrozumiałem, ale też nie za dużo, bo słabo z moim angielskim :-|
Ale zastosuję się do Twoich rad, dzięki wielkie ! ;-)
"Aby być dobrym opowiadaczem, trzeba być najpierw dobrym słuchaczem"

Awatar użytkownika
Derry
Posty: 387
Rejestracja: ndz 11 kwie, 2010

pt 10 maja, 2013

Polecam też grać na jednym dźwięku, najlepiej flażolecie, przy żabce/końcu smyczka. Rozluźnia rękę... Przejechać parę razy przy samej żabce i potem całym do końca i końcem... Tak do usranej śmierci starając się osiągnąć jak najlepszy dźwięk.

Awatar użytkownika
mich12
Posty: 65
Rejestracja: czw 14 lip, 2011

pt 10 maja, 2013

"Tak do usranej śmierci starając się osiągnąć jak najlepszy dźwięk."
Rozwaliło mnie to :mrgreen:
Dzięki Derry :-)
"Aby być dobrym opowiadaczem, trzeba być najpierw dobrym słuchaczem"

Awatar użytkownika
rzepola
Moderator
Posty: 698
Rejestracja: sob 17 kwie, 2010

pt 17 maja, 2013

Proponuję się skupić na ustawieniu palców na smyczku. mały palec musi stać na smyczku cały czas i być zaokrąglony. Przy żabce to właśnie ten palec jest odpowiedzialny za neutralizowanie ciężaru smyczka i wydobycie aksamitnego dźwięku. Poćwicz sobie na pustych strunach np. a e a e a e... przy samej żabce, zwracając pilną uwagę na to, co dzieje się z małym palcem. Jeśli chodzi o konkretne ćwiczenia, to polecam pierwszy zeszyt szkoły na prawą rękę Otakara Sevcika - znajdziesz na imslp.org .
Ćwiczu, ćwiczu.
Chodź, zarzępolę Ci na szczypcach duszy mojej!

Wróć do „Edukacja”