znfgnu
Posty: 1
Rejestracja: czw 22 kwie, 2010

czw 22 kwie, 2010

Jestem tu nowy więc witam wszystkich :mrgreen:

Moja koleżanka gra na skrzypcach już ponad 2 lata i postanowiła sobie kupić skrzypce elektryczne.
Mam pytanie do Was: Co sądzicie o skrzypcach z tematu? Ewentualnie jakie skrzypce wybrać do ok. 2000-2300?

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Lan Hikari
Moderator
Posty: 61
Rejestracja: wt 13 kwie, 2010

czw 22 kwie, 2010

znfgnu pisze:Jestem tu nowy więc witam wszystkich :mrgreen:

Moja koleżanka gra na skrzypcach już ponad 2 lata i postanowiła sobie kupić skrzypce elektryczne.
Mam pytanie do Was: Co sądzicie o skrzypcach z tematu? Ewentualnie jakie skrzypce wybrać do ok. 2000-2300?

Pozdrawiam


http://allegro.pl/item999067626_recznie ... teral.html
Wyglądają mi na instrument od stradi'ego, ale aukcja niedługo się kończy :-P

Ja polecam szukać instrumentu używanego, nowego nic sensownego za te pieniądze nie kupisz. Poluj na Yamahy Silent Violin i/lub Fendery. W tym pułapie cenowym spokojnie kupisz lepszy instrument od wspomnianej gewy.

Pozdrawiam

kalapucka
Posty: 1
Rejestracja: pn 24 maja, 2010

pn 24 maja, 2010

Witam, gram 8 lat na skrzypcach do tej pory cały czas na klasycznych, ale chciałabym spróbować swoich sił na elektrykach, zdarza mi się grać na scenie i jest wielokrotnie problem z nagłośnieniem. Po pierwsze, chciałabym się dowiedzieć, czy takie skrzypce maja wieksze/mniejsze/takie same możliwości wykonawcze jak klasyczne. Po drugie, czy elektryczne skrzypce Yamahy czy Fendera są warte swojej ceny, a jeżeli nie, to jakie polecacie, ewentualnie jakich nie polecacie. No i po trzecie, co jeszcze muszę mieć koniecznie do tych skrzypiec.:)

Awatar użytkownika
Lan Hikari
Moderator
Posty: 61
Rejestracja: wt 13 kwie, 2010

śr 26 maja, 2010

kalapucka pisze:Witam, gram 8 lat na skrzypcach do tej pory cały czas na klasycznych, ale chciałabym spróbować swoich sił na elektrykach, zdarza mi się grać na scenie i jest wielokrotnie problem z nagłośnieniem. Po pierwsze, chciałabym się dowiedzieć, czy takie skrzypce maja wieksze/mniejsze/takie same możliwości wykonawcze jak klasyczne. Po drugie, czy elektryczne skrzypce Yamahy czy Fendera są warte swojej ceny, a jeżeli nie, to jakie polecacie, ewentualnie jakich nie polecacie. No i po trzecie, co jeszcze muszę mieć koniecznie do tych skrzypiec.:)


Skrzypce Yamahy są warte swojej ceny. Fendery też nie są złe, ale najlepiej szukać używanych, bo szkoda wydawać więcej pieniędzy na skrzypce tylko po to, by były nowe. Musisz mieć do tego oczywiście wzmacniacz (pomijam kabel). Najczęściej używa się comba akustyczne. Korzystam z yamahy sv-120 i gram na takim wzmacniaczu:
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/w ... anguage/fu
Do domu wystarczą słabsze i tańsze wersje:
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/w ... anguage/fu
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/w ... aney-la20c

Można też grać tylko na słuchawkach. Możliwości wykonawcze, hmm.. zależy co przez to rozumiesz. Możesz urozmaicać grę różnego rodzaju efektami typu echa/delay'e, chorusy, przestery etc. Jeśli chodzi o samo wydobywanie dźwięku, to rzeczywiście jest tu sprawa uproszczona, tzn. grajac na klasycznych zagrasz bez problemu na elektrycznych. Odnośnie jeszcze tego grania na scenie. Najczęściej skrzypkowie grają z małymi mikrofonami jeśli zależy im na brzmieniu. Elektryczne jak wiadomo nie mają tego czegoś i nie czuć w nich tej głębi dźwięku, w końcu coś za coś :-)

Pozdrawiam

iras
Lutnik
Posty: 4
Rejestracja: czw 06 maja, 2010

czw 27 maja, 2010

Lan Hikari pisze:Najczęściej skrzypkowie grają z małymi mikrofonami jeśli zależy im na brzmieniu. Elektryczne jak wiadomo nie mają tego czegoś i nie czuć w nich tej głębi dźwięku, w końcu coś za coś :-)

Zastanawiam się co miałeś na myśli mówiąc o głębi dźwięku. Brzmienie instrumentów elektrycznych można łatwiej modyfikować. Ze względu ma masę mają najczęściej znacznie więcej dolnego pasma (co można przyjmować za glębię brzmienia). Jednak w zależności od konstrukcji można uzyskać mniej lub więcej dynamiki czasami porównywalnie z instrumentem akustycznym.

agatha26
Posty: 61
Rejestracja: sob 07 sie, 2010

sob 07 sie, 2010

Kochani forumowicze. Nie myslę ostatnio o niczym, jak tylko o skrzypcach. Grałam kiedys kiedys dawno temu ( prawie 20 lat temu....) na skrzypcach, ale bylam za mała, niechętna do cwiczen czego obecnie bardzo załuje. Mam juz 27 lat, ale pragnę umiec zagrac cokolwiek ladnie...czy to moliwe w tym wieku? :) Grywam cosik na pianinie, zawsze gralam ze sluchu, skrzypce trzymac umiem, jako taki dzwięk wydobyc tez mi się udaje, ale nic wiecej.
Myslę nad elektrycznymi, poniewaz stresuje się grając normalnie głosno, a mając w uszach słuchawki nie będę się wtydziła rzempolic, bo nikt oprocz mnie nie bedzie mnie slyszał. Stad pytanie co do skrzypiec. nie chcę wydawac fortuny bo kto wie, czy się nie zniechęcę... naczytalam sie wiele zlego o firmie stagg, ale myslę, ze da sie na nich grac? znalazlam nawet cos na youtube...co mi dodalo optymizmu

http://www.youtube.com/watch?v=ibR9AUXnWds

Kolejne pytanie, czy skrzypce mozna podlaczyc normalnie pod wieze z dobrymi głosnikami czy trzeba miec specjalny wzmacniacz?

Szukam tez nauczyciela. Moze jest ktos z okolic katowic, sosnowca itp kto udzieli kilku lekcji? Pozdrawiam wszystkich i z góry dzięki za odpowiedź!!!

Wodecki
Posty: 1
Rejestracja: sob 11 gru, 2010

sob 11 gru, 2010

Witam, szukam skrzypiec elektrycznych dla początkującego.

Wyczytałem że najlepiej do tego będą nadawały się Staggi, jest o nich dużo opinii w internecie, niestety nie znalazłem nawet jednej informacji o skrzypcach "dimavery".

Czy ktoś miał z nimi kontakt? Które z tych skrzypiec będą lepsze?

Stagg: http://www.fan.com.pl/sklep/product_inf ... ts_id=1881

Dimavery: http://allegro.pl/nowe-skrzypce-elektry ... 68235.html


Z góry dziękuję za odpowiedź.

nuta
Posty: 3
Rejestracja: ndz 12 gru, 2010

pt 17 gru, 2010

więc z tymi Staggami to jest bardzo różnie. :D
jeżeli zależy ci na dobrym dźwięku i tak "na serio" masz zamiar grać na elektrycznych, to osobiście skrzypiec tej firmy nie polecam. btw ; sama mam skrzypce elektryczne i uważam, że Staggi to po prostu "świętokradztwo" dźwięku elektrycznych. ale to zależy od upodobań.:D
ale jeżeli masz zamiar grać po prostu, dla własnej czystej przyjemności, a nie chcesz wydawać fortuny, to będą pasowały. znam gorsze . :P

a co do wzmacniacza - nie trzeba ;) wystarczą głośniki. ale jak na poważnie grasz to lepszy wzmacniacz
daj mi smyczek, a chwycę skrzypce

anik
Posty: 1
Rejestracja: czw 06 sty, 2011

czw 06 sty, 2011

Witam
Przegladajac wcześnejsze posty byłam milo zaskoczono, iz tak wielu osoba chce sie odpisywac na...tak czasami głupiutkie pytania amatorów - i prosze mi sie tu nie obrażać, bo sama dopiero zaczynam i zdaje sobie sprawe, że i moje pytanie pewnie bedzie z kategori " O Moj Boze"

A wiec ..dostałam na prezent skrzypce elektroniczne. No i tyle wiem, bo reszta to czarna magia. Po pierwsze na moje oko ( wiem, wiem to prezent) to jakis straszny szajs. Nie chce robic przykrosci wiec nie chce ich jeszcze zmieniac, ale zastanawiam sie czy wogole jest sens na nich grac i czy bardziej mnie to nie zniecheci, niz czegos nauczy.
Skrzypce sa.... plastikowe ( drewno to, to napewno nie jest ), a na dodatek te kołeczki które służa do nastrajania ciagle wracaja do poprzedniego położenia - wyczytałam ze mozna kupic jakies Peg Drops i powinno pomóc.


http://cgi.ebay.pl/New-4-4-Black-Electr ... 56370c20b5

Tak wiec bardzo was prosze o jakas podpowiedz
Z góry dziękuje

Awatar użytkownika
sledzik
Posty: 242
Rejestracja: sob 17 kwie, 2010

czw 06 sty, 2011

Kołki zazwyczaj wracają do poprzedniego stanu, zeby tak się nie działo, trzeba je wciskać w czasie przekręcania. A że plastikowe, to chyba nic takiego, drewniane są pewnie troche droższe. Ale jakie inne kupić, to nie wiem, nie orientuję się.
Licence to Interpret
Starring: The Viola Player - agent 000, or even less...
"My name is Player, Viola Player"

szczepan516
Posty: 1
Rejestracja: wt 26 kwie, 2011

wt 26 kwie, 2011

Witam

Gram na skrzypcach około 10 lat. Ostatnio dostałem bardzo ciekawą propozycję koncertu muzyki w stylu techno. Do tego jednak potrzebuję skrzypiec elektrycznych. Nie bardzo orientuje się w tym temacie, bo nigdy się nie interesowałem skrzypcami elektrycznymi. Chciałbym się zapytać czy może ktoś z Was mógłby mi doradzić jakie skrzypce elektryczne kupić oczywiście jak najtańsze ale nadające się do wyjścia przed dużą widownie. Mogą być używane lub nowe. Chyba, że jest możliwość gdzieś wypożyczenia instrumentu? Serdecznie proszę o pomoc.

pozdrawiam

Awatar użytkownika
pivovarit
Posty: 38
Rejestracja: ndz 13 mar, 2011

pn 16 maja, 2011

Wystarczy, że sprawisz sobie przystawkę do instrumentu akustycznego - zamienisz go w ten sposób w model elektroakustyczny. Jeśli masz dobrego akustyka to jest to najlepsze i zarazem najtańsze rozwiązanie.
gg:3132361

The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do.
-Walter Bagehot

I never believed in luck. I found the harder I worked, the luckier I got.
-Gene Simmons

urbgan
Posty: 1
Rejestracja: sob 21 maja, 2011

sob 21 maja, 2011

Witam
mogę wypożyczyc instrument,ale chciałbym trochę informacji dot.koncertu-ów

StradiAg
Posty: 1
Rejestracja: sob 02 lip, 2011

ndz 03 lip, 2011

Witam . Gram na skrzypcach klasycznych od 7 lat i dotychczas grałam muzykę klasyczną. Uczę się w szkole muzycznej i chodzę do gimnazjum. Interesuję się także muzyką: metal/rock i podgatunkami tych rodzajów muzyki. Od niedawna gram w zespole w składzie z dwiema gitarami elektrycznymi i basową.
Bardzo ciekawi mnie mocne brzmienie skrzypiec i myślę nad zakupem elektrycznych (ale chciałabym uzyskać niższe dźwięki, dlatego chodzi mi o 5 strunowe z piątą struną C). Zależy mi na dobrej jakości sprzętu. Mój tata zajmuje się elektroniką i kiedyś grał na gitarze. Rozmawiałam z nim i powiedział, że w skrzypcach elektrycznych najmniej ważne jest drewno, ponieważ elektryczne nie mają pudła rezonansowego i jakość dźwięku zależy od strun i przetwornika. kształt skrzypiec można by zamówić u lutnika i poradzić się fachowcy, bądź samemu kupić dobrej jakości przetwornik. Widziałam też skrzypce elektryczne z progami tak jak na gitarze. I mam kila pytań dotyczących tego tekstu :)
- Jakiej firmy przetwornik polecacie? zależy mi na mocnym brzmieniu, w stylu gitary elektrycznej
- Czy drogo wyszłyby zamówione skrzypce u lutnika?
- Jakie struny polecacie?
- Czy progi przy skrzypcach to dobry pomysł?
Gdyby mogli mi Państwo polecić jakieś modele skrzypiec, albo firmy produkujące dobrej jakości instrumenty elektroniczne, bardzo proszę o pomoc :)
Z góry dziękuję :)!

violinator
Posty: 1
Rejestracja: ndz 03 lip, 2011

ndz 03 lip, 2011

zajrzyj tu www.stradi.pl
widziałem niedawno pięciostrunowe skrzypce elektryczne robione przez stradiego. kosztowały coś koło 2000 zł ale nie było porównania do Gewy itp. brzmiały super, były baaardzo wygodne a sygnal byl tak mocny ze myślałem ze piec rozniesie :mrgreen:
myślę że progi na skrzypcach to nieporozumienie - to zupełnie inna technika artykulacji dźwięku

Awatar użytkownika
pivovarit
Posty: 38
Rejestracja: ndz 13 mar, 2011

czw 07 lip, 2011

StradiAg: od siebie mogę polecić skrzypce od NS Design.
http://thinkns.com/
Są chwalone za brzmienie i "acoustic-feel".
W Europie dostępne tylko przez http://www.thomann.de/
Są modele 5-cio strunowe:)

"Czy drogo wyszłyby zamówione skrzypce u lutnika?"
- a ile to jest dla Ciebie "drogo"?

"Czy progi przy skrzypcach to dobry pomysł?"
- a po co Ci progi, jeśli umiesz grać bez nich? ;)

Pamiętaj, że do elektryka potrzebujesz dobrego wzmacniacza, który też swoje kosztuje.
A tata generalnie ma racje, ale drewno i dokładność wykonania instrumentu ma wpływ na to jak te struny wybrzmiewają:)
gg:3132361

The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do.
-Walter Bagehot

I never believed in luck. I found the harder I worked, the luckier I got.
-Gene Simmons

wirher
Posty: 4
Rejestracja: czw 29 lip, 2010

sob 09 lip, 2011

Witam! Ostatnimi czasy zastanawiam się nad zakupem skrzypiec elektrycznych. Nie chcę kupować czegoś słabego, ale też zależy mi nad dalszą, prawidłową nauką. Wiem, że instrumenty elektryczne dużo więcej wybaczają, a dźwięk nie jest "tak pełny" jak klasycznego instrumentu. Pomyślałem, że lepiej będzie kupić profesjonalny mikrofon mocowany blisko strun, lecz tu nie jestem pewien -
1. Czy dzięki temu będę mógł tylko nagrać dźwięk skrzypiec w dobrej jakości,
2. Czy będę mógł podłączyć się do wzmacniacza i korzystać z gamy przesterów, itp?
Wybaczcie za, może tak banalne dla was, pytania, lecz nigdy nie miałem do czynienia z nagrywaniem dźwięku instrumentów. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam ;-)

Nie piszemy dwóch postów pod sobą. rzępoła

Awatar użytkownika
pivovarit
Posty: 38
Rejestracja: ndz 13 mar, 2011

ndz 24 lip, 2011

Idealnym rozwiązaniem jest zakupienie przystawki do instrumentu akustycznego - zamieniasz go wtedy w elektroakustyka i jest to rozwiązanie, które łączy w sobie cechy instrumentu akustycznego i elektrycznego.

Mikrofon nadaje się dobrze do +/- nagrywania naturalnego brzmienia instrumentu bądź dalszego jego nagłaśniania, ale jeśli oprócz tego chcesz się bawić różnymi efektami to przystawka będzie lepszym rozwiązaniem.
gg:3132361

The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do.
-Walter Bagehot

I never believed in luck. I found the harder I worked, the luckier I got.
-Gene Simmons

Awatar użytkownika
Lan Hikari
Moderator
Posty: 61
Rejestracja: wt 13 kwie, 2010

sob 30 lip, 2011

wirher pisze:Witam! Ostatnimi czasy zastanawiam się nad zakupem skrzypiec elektrycznych. Nie chcę kupować czegoś słabego, ale też zależy mi nad dalszą, prawidłową nauką. Wiem, że instrumenty elektryczne dużo więcej wybaczają, a dźwięk nie jest "tak pełny" jak klasycznego instrumentu. Pomyślałem, że lepiej będzie kupić profesjonalny mikrofon mocowany blisko strun, lecz tu nie jestem pewien -
1. Czy dzięki temu będę mógł tylko nagrać dźwięk skrzypiec w dobrej jakości,
2. Czy będę mógł podłączyć się do wzmacniacza i korzystać z gamy przesterów, itp?
Wybaczcie za, może tak banalne dla was, pytania, lecz nigdy nie miałem do czynienia z nagrywaniem dźwięku instrumentów. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam ;-)

Nie piszemy dwóch postów pod sobą. rzępoła


1. Przy założeniu, że masz sprzęt do nagrywania bądź dobrą kartę dźwiękową w komputerze, tak.
2. Zarówno mikrofon jak i przystawkę można podłączyć do wzmacniacza. Nie wiem co rozumiesz poprzez "itp", ale przester + skrzypce akustyczne = syf na wzmacniaczu. Jeszcze chorus czy delay przy wykorzystaniu przystawki nie stanowi problemu, ale do przesterów dobrze byłoby mieć skrzypce elektryczne.

Zasada jest prosta - rajcuje Cię brzmienie skrzypiec akustycznych, wybierasz mikrofon. Wolisz zabawy ze wspomnianymi przesterami (ogółem duże możliwości kształtowania brzmienia), bierzesz skrzypce elektryczne. Przystawka jest czymś pośrednim, tzn. nie oddaje brzmienia akustycznego instrumentu oraz nie daje czystego dźwięku skrzypiec elektrycznych. Z tego powodu najczęściej skrzypkowie mają zarówno dobry lutniczy instrument z mikrofonem jak i skrzypce elektryczne.

Awatar użytkownika
Lan Hikari
Moderator
Posty: 61
Rejestracja: wt 13 kwie, 2010

sob 30 lip, 2011

StradiAg pisze:Witam . Gram na skrzypcach klasycznych od 7 lat i dotychczas grałam muzykę klasyczną. Uczę się w szkole muzycznej i chodzę do gimnazjum. Interesuję się także muzyką: metal/rock i podgatunkami tych rodzajów muzyki. Od niedawna gram w zespole w składzie z dwiema gitarami elektrycznymi i basową.
Bardzo ciekawi mnie mocne brzmienie skrzypiec i myślę nad zakupem elektrycznych (ale chciałabym uzyskać niższe dźwięki, dlatego chodzi mi o 5 strunowe z piątą struną C). Zależy mi na dobrej jakości sprzętu. Mój tata zajmuje się elektroniką i kiedyś grał na gitarze. Rozmawiałam z nim i powiedział, że w skrzypcach elektrycznych najmniej ważne jest drewno, ponieważ elektryczne nie mają pudła rezonansowego i jakość dźwięku zależy od strun i przetwornika. kształt skrzypiec można by zamówić u lutnika i poradzić się fachowcy, bądź samemu kupić dobrej jakości przetwornik. Widziałam też skrzypce elektryczne z progami tak jak na gitarze. I mam kila pytań dotyczących tego tekstu :)
- Jakiej firmy przetwornik polecacie? zależy mi na mocnym brzmieniu, w stylu gitary elektrycznej
- Czy drogo wyszłyby zamówione skrzypce u lutnika?
- Jakie struny polecacie?
- Czy progi przy skrzypcach to dobry pomysł?
Gdyby mogli mi Państwo polecić jakieś modele skrzypiec, albo firmy produkujące dobrej jakości instrumenty elektroniczne, bardzo proszę o pomoc :)
Z góry dziękuję :)!


Brzmienie gitary elektrycznej to nie kwestia przetwornika, tylko odpowiedniego efektu gitarowego, natomiast mocny sygnał uzyskasz wykorzystując preamp.

violinator pisze:zajrzyj tu http://www.stradi.pl
widziałem niedawno pięciostrunowe skrzypce elektryczne robione przez stradiego. kosztowały coś koło 2000 zł ale nie było porównania do Gewy itp. brzmiały super, były baaardzo wygodne a sygnal byl tak mocny ze myślałem ze piec rozniesie :mrgreen:
myślę że progi na skrzypcach to nieporozumienie - to zupełnie inna technika artykulacji dźwięku


2000 zł kosztowały zapewne na allegro, na zamówienie są to inne pieniądze. Na allegro można lutnicze instrumenty tanio kupić, ponieważ ludzie się boja takowe kupować poprzez serwis aukcyjny.

pivovarit pisze:StradiAg: od siebie mogę polecić skrzypce od NS Design.
http://thinkns.com/
Są chwalone za brzmienie i "acoustic-feel".
W Europie dostępne tylko przez http://www.thomann.de/
Są modele 5-cio strunowe:)

"Czy drogo wyszłyby zamówione skrzypce u lutnika?"
- a ile to jest dla Ciebie "drogo"?

"Czy progi przy skrzypcach to dobry pomysł?"
- a po co Ci progi, jeśli umiesz grać bez nich? ;)

Pamiętaj, że do elektryka potrzebujesz dobrego wzmacniacza, który też swoje kosztuje.
A tata generalnie ma racje, ale drewno i dokładność wykonania instrumentu ma wpływ na to jak te struny wybrzmiewają:)


NS Design brzmią dobrze, ale seria WAV jest taka sobie. Zdania są w tej kwestii bardzo podzielone. Oczywiście ciężko o coś sensownego za takie pieniądze. Przetworniki pasywne, także przydałby się do tego dobry lampowy preamp. CR4/CR5 to rzeczywiście fajne instrumenty, ale pieniądze ciut inne. Długo analizowałem konsultując się z wieloma osobami, na co warto się zdecydować. Odpowiedź okazała się prosta. Lepiej kupić na start używaną yamahę sv-110/120 (koszt około 1 tyś.) i do tego lampowy preamp (albo od razu multiefekt) oraz dobry wzmacniacz. Gdy czuje się już potrzebę grania na czymś lepszym, trzeba wydać kilka dobrych tysięcy na instrument lutniczy z przetwornikiem "wyższych lotów" np. Barbera (do 5-strunowych kosztuje w USA 400 dolarów). Trudno jednak o coś wypośrodkowanego między tymi dwoma opcjami. Generalnie tata nie do końca ma rację, wszystko ma wpływ na brzmienie i zwykło się powiadać, że zestaw gra tak jak najgorszy jego element.

Reszka
Posty: 8
Rejestracja: ndz 07 sie, 2011

ndz 07 sie, 2011

Mam pytanie. Czy ktoś mi może polecić dobrej jakości przystawkę do skrzypiec? Zaczynam grać w zespołach rockowo-folkowym i metalowo-folkowym i muszę być dobrze nagłośniona. Mam za dobry instrument by stosować przystawki, które umieszcza się w środku pudła. Czy też nie chce za każdym razem musieć ściągać strun by ją założyć, ponieważ również gram często w stricto akustycznych warunkach. Nie znam się na tym i nie orientuję dokładnie jakie są modele ani też na jakie parametry zwracać uwagę. Pomóżcie!

katek
Posty: 1
Rejestracja: wt 09 sie, 2011

wt 09 sie, 2011

Witajcie

Ja mam tylko jedno pytanie i brzmi ono.. mam zamiar zakupić skrzypce elektryczne, patrzyłem po różnych sklepach elektryczne jak widzę dosyć ciekawe są po 4 tysiące i tak znalazłem jeszcze w jakimś sklepie dla metali (RMS), skrzypce od MSA

http://www.rockmetalshop.pl/product-pol ... -460-.html

i chciałem się zapytać czy warto nie chce grać profesjonalnie chce po prostu sam dla siebie zacząć naukę bo tylko na skrzypcach czuje tą ekspresję jakoś mnie to uwalnia .. więc proszę o opinie na temat tych skrzypiec, w necie jest jedna negatywna opinia o MSA ze gitara się od nich po prostu do niczego.. a o skrzypcach nie widziałem żadnych komentarzy.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Kafar
Moderator
Posty: 107
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

wt 09 sie, 2011

Pozwoliłem sobie połączyć wątki, po co je powielać?

Dobra przystawka kosztuje tyle, co te skrzypce.
Karygodnym jest też to, że chcesz kupić instrument przez internet. Jak go sprawdzisz? Przyjdzie kurier, rozpakujesz, posprawdzasz i powiesz "wie pan co, skrzypce są sprawne i zgodne z opisem, ale mi nie pasują"?

Awatar użytkownika
Lan Hikari
Moderator
Posty: 61
Rejestracja: wt 13 kwie, 2010

pn 15 sie, 2011

Zapewne nie są nawet lepsze od stagg'ów. Marka ma kiepską opinię nie bez powodu, na Twoim miejscu nie liczyłbym na to, że skrzypce będą lepsze od ich gitar. Zresztą pomyśl, czy w takich pieniądzach jest realne kupić solidny instrument. Dołączę się do wypowiedzi Kafar'a, ale odrobinę inaczej to ujmę. Dobra przystawka kosztuje co najmniej tyle, co te skrzypce. Przede wszystkim tego typu wyroby są ciężkie, przez co gra na nich jest niewygodna i przyczynia się do złych nawyków. Na początek lepiej kupić skrzypce klasyczne (tonareli lub stagg) + tańszą przystawkę np. shadow'a (sv-1 lub sv-2) i sądze, że będzie to lepszy wybór pod względem wygody gry, biorąc pod uwagę niskie koszty przedsięwzięcia.

Awatar użytkownika
Lan Hikari
Moderator
Posty: 61
Rejestracja: wt 13 kwie, 2010

pn 15 sie, 2011

Jakim budżetem dysponujesz? Jaki konkretnie jest powód chęci zakupu przystawki, a nie mikrofonu? Osobiście dłuższy czas kombinowałem z przystawkami, po czym zdecydowałem się na mikrofon i był to dużo bardziej trafny wybór.

altowiolistka
Posty: 92
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

pn 15 sie, 2011

a moja rada jest taka: skoro masz 4 tysiące - nie kupuj skrzypiec elektrycznych, tylko lutnicze. Za taką sumę kupisz całkiem niezły instrument, a i nauka na nim choć trudniejsza, myślę, że będzie bardziej satysfakcjonująca i owocna, bo skoro nie chcesz grać profesjonalnie, to po co Ci skrzypce elektryczne? Będziesz w domu ćwiczył podłączony do piecyka?...
www.archetti.pl

Reszka
Posty: 8
Rejestracja: ndz 07 sie, 2011

pt 02 wrz, 2011

Przez jakiś czas nie mogłam tu zaglądnąć, ale wielkie dzięki za zainteresowanie i odpowiedzi. Myślę, że zainwestuję w mikrofon. A może z biegiem czasu uzbieram na elektryczne skrzypce. Potrzebuję bowiem i brzmienia akustycznego, do grania muzyki dawnej w połączeniu z metalem i rockiem, oraz przesterów do wzbogacenia muzyki metalowej i rockowej. Pozdrawiam

blocked97
Posty: 1
Rejestracja: czw 29 wrz, 2011

czw 29 wrz, 2011

Czy piecyk do gitary elektroakustycznej Laney LA20C będzie też pasował do skrzypiec elektrycznych?
Mam skrzypce elektryczne, więc zależy mi właśnie na piecyku, a nie na mikrofonie czy czymś podobnym.
Proszę o pomoc, jestem początkująca w tych sprawach (na zwykłych skrzypcach gram już dłługo, ale teraz to co innego), a z moich znajomych nikt nie da mi 100% pewności, więc zwracam się do Was z tym pytaniem.
Z góry dziękuję.

Pozwoliłam sobie przenieść Twój post do już istniejącego wątku - myślę, że pasuje. rzępoła

Reszka
Posty: 8
Rejestracja: ndz 07 sie, 2011

czw 29 wrz, 2011

Jednak zdecyduje się na skrzypce elektryczne, a nie na mikrofon czy przystawkę. Zależy mi na profesjonalnym pięknym brzmieniu, niezbyt dużej wadze instrumentu, wygodzie grania i na tym by kabel wpięty do instrumentu nie kolidował z moim biustem... :) czyli na modelu bardziej damskim. Możecie mi polecić dobrą firmę i wytłumaczyć te literki, które pojawiają się przy nazwach modelów? Po czym poznać średniej, a po czym wysokiej klasy instrument? Jestem wykształconym skrzypkiem klasycznym i zamierzam wziąć się za granie na elektrycznych na poważnie... Cena, to dla mnie trudny temat, ale jak będzie trzeba to uzbieram na odpowiedni model. Pozdrawiam

adamar
Posty: 94
Rejestracja: czw 29 wrz, 2011

czw 29 wrz, 2011

Witam!
Nie będę odpowiadał na konkretny post, ale może tu każdy znajdzie coś dla siebie.

Otóż:

1. Nic nie odda lepiej i wierniej brzmienia akustycznych skrzypiec jak MIKROFON. W studiu nagrywam na Neumanie U 87, (jako ambient Audio Technika 4040). Jest to na tyle dobre, że mogłoby na płycie zostać bez korekcji. Oczywiście delikatne podbarwienie jest wskazane ale wcale nie konieczne.

2. Na scenie przez długi czas korzystałem z mikrofonu DPA 4099 i to się świetnie sprawdza przy grze akustycznej. Niestety nie zawsze miało się ten komfort i wychodząc na scenę "w towarzystwie" dudniącego pieca basowego i innych podobnych "atrakcji" (myślę tu o 4 wokalach, dwóch git. akordeonu, walącej perkusji, głośnych odsłuchach i Bóg wie czego jeszcze) akustyk musiał nieźle się nagłowić, by ten skądinąd świetny mikrofon nie sprzęgał, a był jednak ładnie i ciepło słyszalny.

3. Po takich niemiłych doświadczeniach skierowałem się w stronę przystawki. W latach 80 kolega grał na Barcus Berry. Brzmiało to świetnie! Proszę nie myśleć, że wszystkim polecam właśnie ten przetwornik. Dzisiaj jest tak duży wybór, że wielką odwagą byłoby powiedzenie, że tylko taki, a nie inny. Fishman, Lr Bags, czy kilka innych uznanych firm produkuje całkiem niezłe przetworniki. Ale... musimy wyjaśnić sobie jedno: Przetwornik NIGDY nie odda całego spektrum dźwięku skrzypiec! Nawet te najlepsze, reklamowane jako cuda techniki i wierności przekazu dźwięku, będą tylko tłem dla mikrofonu. Dlatego jeśli tylko istnieje taka możliwość polecam dokonywać nagrań za pomocą mikrofonu.
Przystawka zawsze będzie tylko mniejszym złem z wyboru między komfortem nagłośnienia na dużych scenach, a jakością dźwięku.
Pozostaje jeszcze sposób montażu i wyglądu przetwornika. Jeśli ktoś głębiej wejdzie w temat, znajdzie przystawki montowane na stałe (musi to robić lutnik) ingerujące w budowę instrumentu (np. przystawka montowana śrubami do gryfu). To wyklucza stosowanie ich do skrzypiec posiadających wyższą wartość - no chyba, że kolokwialnie mówiąc komuś to "wisi"... Przetworniki które mniej ingerują w konstrukcje skrzypiec to urządzenia trwale związane z podstawkiem. Choć nie zmieniają w żaden sposób konstrukcji instrumentu, to jednak są tam na stałe, bo trudno sobie wyobrazić przenoszenie je do innych skrzypiec. Grałem osobiście na takim ustrojstwie skuszony opisem producenta (LR Bags), i dość mocno rozczarowałem się barwą. Trzeba wiele samozaparcia, by słuchać dość metalicznego, przesyconego sopranem, (a po ludzku mówiąc trochę jazgoczącego dźwięku). W efekcie powróciłem jednak do moich wspomnień i kupiłem (nie w Polsce, bo żaden sklep nie chciał mi tego ściągnąć) pickup Barcus Berry 3100. To jest trochę inna konstrukcja i inne mocowanie niż ten "stary" przetwornik z lat 80, jednak stosunek wspomnianego "mniejszego zła" i jakości na scenie mnie zadowala. Muszę jeszcze dodać, że wszystkie przetworniki piezzo, mają dość słaby sygnał, więc producenci prześcigają się w ofertach (drogich) preampów "dedykowanych" do konkretnych przetworników. Jeśli ktoś chce kupować takie urządzonka to OK. Jednak dość dobrym wyjściem z sytuacji, jest kupno wcale nie za dużo większe pieniądze DOBREGO piecyka z wyjściem na linię. Np. Fishman loudbox mini. Wtedy ma się 2 w 1. Preamp i na dodatek niezły piecyk.

Mój obecny zestaw to : wspomniany wcześniej Barcus Berry 3100, piecyk Loudbox Performer Fishmana i system bezprzewodowy Brace DWG 1000.

4. Wiem, że to co teraz napiszę będzie niepopularne i pewne zbiorę cięgi od forumowiczów, jednak kupowanie i polecanie sobie taniego sprzętu (piecyk, pickup) - widziałem nawet gdzieś na forum rekomendację przystawki za 15 zł - jest NIEWŁAŚCIWE. Taki "sprzęt", zwykle zniechęca osoby, które zaczynają swoją przygodę z nagłośnieniem swojego instrumentu. Oczywiście każdy sprzęt jakoś zagra. Właśnie jakoś, a chodzi o jakość !!!

No i na koniec krótko o skrzypcach elektrycznych.
a). Skrzypce akustyczne - lutnicze :) zwykle lepiej brzmią niż elektryczne. No chyba że... kupujemy tej klasy co Vanessa Mae... I to też nie jest powiedziane...
b). Waga skrzypiec elektrycznych zwykle jest trzykrotnie cięższa niż akustycznych. Może ktoś spróbuje zagrać 1,5 godzinny koncert trzymając pod brodą 1,5 kg? Ja próbowałem i nikomu tego nie życzę - wykluczając masochistów :) No chyba że... (tak jak w punkcie a.)

Mimo tego co napisałem nikogo nie zniechęcam do prób! Jeśli ktoś czegoś spróbuje i będzie mu to pasować, to proszę w żadnym stopniu nie kierować się moimi przemyśleniami.

Życzę pięknej gry...

Adam

EDIT:
blocked97 pisze: napisał(a):Czy piecyk do gitary elektroakustycznej Laney LA20C będzie też pasował do skrzypiec elektrycznych?
Mam skrzypce elektryczne, więc zależy mi właśnie na piecyku, a nie na mikrofonie czy czymś podobnym.
Proszę o pomoc, jestem początkująca w tych sprawach (na zwykłych skrzypcach gram już dłługo, ale teraz to co innego), a z moich znajomych nikt nie da mi 100% pewności, więc zwracam się do Was z tym pytaniem.
Z góry dziękuję.


Pozwoliłam sobie przenieść Twój post do już istniejącego wątku - myślę, że pasuje. rzępoła




Każdy piecyk będzie "pasował". Zakładam że instrument ma aktywną elektronikę i sygnał jest dość mocny. Musisz wziąć pod uwagę, że ten konkretny piecyk to raczej niska półka (oczywiście bez urazy) i jeśli nawet będzie głośno to niekoniecznie dobrze. Nie wiem jakim instrumentem elektrycznym dysponujesz, ale (też bez urazy) te niskobudżetowe np. Stagg są właściwie nie do ustawienia brzmieniowo nawet na dobrym mikserze, nie wspominając o tańszych piecach.

Nie piszemy dwóch postów pod sobą. Należy korzystać z funkcji EDIT. rzępoła
OK - dostosuję się :)

adamar
Posty: 94
Rejestracja: czw 29 wrz, 2011

pn 10 paź, 2011

Reszka pisze:Jednak zdecyduje się na skrzypce elektryczne, a nie na mikrofon czy przystawkę. Zależy mi na profesjonalnym pięknym brzmieniu, niezbyt dużej wadze instrumentu, wygodzie grania ...


W tym problem, że skrzypce elektryczne zaprzeczają Twoim wymaganiom... Piękne brzmienie = lutnik + mikrofon, wygoda grania = lutnik, lekki instrument = lutnik... Można by dalej wymieniać, oczywiście mając na myśli dobry instrument, a nie wyciosany spod siekiery przez domorosłego "fachowca".
Pozdrawiam!
Adam

Poprawa zapisu cytatu. rzępoła

Reszka
Posty: 8
Rejestracja: ndz 07 sie, 2011

sob 15 paź, 2011

Może to tak wygladac, wymagania które wymieniłam chce znalezc w skrzypcach elektrycznych. Nie wiem czy użadza mnie miktofon jesli gram w zespole metalowym z trzema gitarami, całym zestawem, wokalem, wiolonczelą i szałamaja w podkłądzie. Gram aktualnie na Staggach i waga jest znośna, ale brzmienie mnie nie satysfakcjonuje ani też wygoda szyjki i gryfu. Mikrofon jak najbardziej jakis konkretny też mozecie mi polecic bo moge go potrzebować do wykonywania muzyki dawnej. Nie wiem sama co zrobic. Przystawka wykluczona, to wiem na pewno. Budzet aktualnie niewielki, ale bede zbierac. Czy skrzypce Jamaha SV 120 sie nadaja? Moze mi ktoś zrecenzować wady i zalety konkretnych modeli, tych w przedziale 3000 - 3500 zł?

Awatar użytkownika
pivovarit
Posty: 38
Rejestracja: ndz 13 mar, 2011

sob 15 paź, 2011

Reszka pisze:Może to tak wygladac, wymagania które wymieniłam chce znalezc w skrzypcach elektrycznych. Nie wiem czy użadza mnie miktofon jesli gram w zespole metalowym z trzema gitarami, całym zestawem, wokalem, wiolonczelą i szałamaja w podkłądzie. Gram aktualnie na Staggach i waga jest znośna, ale brzmienie mnie nie satysfakcjonuje ani też wygoda szyjki i gryfu. Mikrofon jak najbardziej jakis konkretny też mozecie mi polecic bo moge go potrzebować do wykonywania muzyki dawnej. Nie wiem sama co zrobic. Przystawka wykluczona, to wiem na pewno. Budzet aktualnie niewielki, ale bede zbierac. Czy skrzypce Jamaha SV 120 sie nadaja? Moze mi ktoś zrecenzować wady i zalety konkretnych modeli, tych w przedziale 3000 - 3500 zł?


Dlaczego przystawka wykluczona? (zwłaszcza, że elektryki korzystają tylko i wyłącznie z przystawek)
Yamahy SV to ćwiczeniówki i się je odradza do "normalnego" grania.
gg:3132361

The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do.
-Walter Bagehot

I never believed in luck. I found the harder I worked, the luckier I got.
-Gene Simmons

adamar
Posty: 94
Rejestracja: czw 29 wrz, 2011

pn 17 paź, 2011

Reszka pisze:Może to tak wygladac, wymagania które wymieniłam chce znalezc w skrzypcach elektrycznych. Nie wiem czy użadza mnie miktofon jesli gram w zespole metalowym z trzema gitarami, całym zestawem, wokalem, wiolonczelą i szałamaja w podkłądzie. Gram aktualnie na Staggach i waga jest znośna, ale brzmienie mnie nie satysfakcjonuje ani też wygoda szyjki i gryfu. Mikrofon jak najbardziej jakis konkretny też mozecie mi polecic bo moge go potrzebować do wykonywania muzyki dawnej. Nie wiem sama co zrobic. Przystawka wykluczona, to wiem na pewno. Budzet aktualnie niewielki, ale bede zbierac. Czy skrzypce Jamaha SV 120 sie nadaja? Moze mi ktoś zrecenzować wady i zalety konkretnych modeli, tych w przedziale 3000 - 3500 zł?


Jeśli możesz zerknąć na poprzednią stronę to napisałem trochę o mikrofonach i przystawkach. Rzeczywiście w takim składzie o jakim piszesz mikrofon jest wykluczony. Jeśli grasz na Staggach, to zapewne wiesz jak trudno osiągnąć mniej więcej zrównoważony poziom (choćby zwykłej głośności) na poszczególnych strunach - nie wspominając o barwie. Po prostu przystawki użyte w tańszych modelach tak pracują... Jeśli poważnie myślisz o grze na skrzypcach elektrycznych kup te z "wyższej półki". np. "Zeta"...
Osobiście na nich nie grałem, ale na tym instrumencie gra kolega. Jest zachwycony. No ale wtedy cena trochę szybuje w górę...
Pytasz jaki mikrofon?
Z mojego doświadczenia polecam DPA 4099 do skrzypiec.
Do delikatnej gry - idealny.
Pozdrawiam!

maciekmen21
Posty: 1
Rejestracja: pt 24 lut, 2012

pt 24 lut, 2012

Witam. Planowałem kupić skrzypce elektryczne. Przeszukiwałem Internet, oglądałem różne oferty i znalazłem jeszcze jeden rodzaj skrzypiec elektrycznych, skrzypce ciche "Silent". Mógłby mi ktoś wytłumaczyć różnicę między tymi dwoma rodzajami?
I jeszcze jedno pytanie. Czy do skrzypiec elektrycznych konieczny jest piec, tak jak do gitary?
Z góry dziękuję za pomoc.

Przeniesienie do już istniejącego wątku. rzępoła

Awatar użytkownika
Derry
Posty: 387
Rejestracja: ndz 11 kwie, 2010

pt 24 lut, 2012

Wiesz, możesz grać bez pieca, ale dźwięk będzie ledwo słyszalny. Dla siebie możesz podłączyć zwykłe słuchawki, takie jak do komputera (ew. z przejściówką na dużego jack`a). Żeby ktoś inny Ciebie posłuchał, to wypadałoby mieć jakiekolwiek nagłośnienie, najlepiej, rzecz jasna, piec.

Co do tego silent... Zauważ w opisie produktu (absolutnie nie jest to reklama sklepu, jednak muszę podać źródło).
Nowe skrzypce Silent SV-130 to następca znanego modelu SV-120. Dopasowując jakość SV-130 do dzisiejszych wymagań i potrzeb, projektanci firmy Yamaha zawarli w tym instrumencie wszystkie pozytywne cechy wcześniejszych modeli oraz dodali kilka dodatków. Aby zoptymalizować jakość brzmienia wyjście ¼” Jack zostało zintegrowane w korpusie instrumentu.

muzyczny.pl

Zatem, jak widać, wpływa to niby korzystnie na dźwięk przez zmianę umiejscowienia wejścia jack. W jaki sposób? Nie mam pojęcia. Mam nadzieję, że choć tyle to pomoże.

adamar
Posty: 94
Rejestracja: czw 29 wrz, 2011

ndz 26 lut, 2012

maciekmen21 pisze:Witam. Planowałem kupić skrzypce elektryczne. Przeszukiwałem Internet, oglądałem różne oferty i znalazłem jeszcze jeden rodzaj skrzypiec elektrycznych, skrzypce ciche "Silent". Mógłby mi ktoś wytłumaczyć różnicę między tymi dwoma rodzajami?

Nie ma żadnej.
Skrzypce elektryczne (bez pudła rezonansowego) z założenia są ciche ;)
To tylko nazwa marketingowa. W nowym modelu (SV130) Yamaha zastąpiła gryf mahoniowy - hebanowym. Zmiana kosmetyczna nie mająca wpływu na dźwięk. Można domniemywać, że w nowszym modelu jest lepsza elektronika i lepsze piezzo... ale to tylko domniemania...
Niestety Yamaha nie chwali się jakie przetworniki i jaką konkretnie elektronikę stosuje w starszych i nowszych modelach. W porównaniu modelu SV120 i SV130 nie bardzo mogę się dopatrzeć tych kilku dodatków co niby miałyby być w SV130.
Fajne jest,że Yamaha do elektroniki dorzuca pogłos, bo on niewątpliwie dodaje "talentu" i tuszuje ewentualne niedociągnięcia techniczne szczególnie w prowadzenia smyczka. Co prawda każdy przyzwoity piecyk pogłos posiada, ale gra na samych słuchawkach podłączonych do instrumentu jest na pewno przyjemniejsza z jakimkolwiek reverbem.

Awatar użytkownika
pivovarit
Posty: 38
Rejestracja: ndz 13 mar, 2011

pn 27 lut, 2012

Derry pisze:Wiesz, możesz grać bez pieca, ale dźwięk będzie ledwo słyszalny. Dla siebie możesz podłączyć zwykłe słuchawki, takie jak do komputera (ew. z przejściówką na dużego jack`a). Żeby ktoś inny Ciebie posłuchał, to wypadałoby mieć jakiekolwiek nagłośnienie, najlepiej, rzecz jasna, piec.


Nieprawda - po podłączeniu zwykłych sluchawek będzie ledwo słychać cokolwiek(jeśli w ogóle) i to prawdopodobnie tylko w jednym kanale. Potrzebny jest przedwzmacniacz
gg:3132361

The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do.
-Walter Bagehot

I never believed in luck. I found the harder I worked, the luckier I got.
-Gene Simmons

adamar
Posty: 94
Rejestracja: czw 29 wrz, 2011

pn 27 lut, 2012

Nieprawda - po podłączeniu zwykłych sluchawek będzie ledwo słychać cokolwiek(jeśli w ogóle) i to prawdopodobnie tylko w jednym kanale. Potrzebny jest przedwzmacniacz

Na Staggach słychać... Tandetnie, ale głośno :)
Tak sobie myślę, że Yamaha przy aktywnej elektronice (zasilanie 2 baterie AA) przedwzmacniacz posiada...

platymeris
Posty: 1
Rejestracja: sob 31 mar, 2012

sob 31 mar, 2012

cześć :)
Od dobrych paru lat gram na skrzypcach. Chciałabym kupić sobie elektryczne, tylko kompletnie się na tym nie znam... Kwota jaką mogę wydać, to ok. 4000-5000 zł. Podobają mi się skrzypce Yamahy. I tu pojawia się pierwsze pytanie: czy ktoś się orientuje co oznaczają skróty BL i CR? Są skrzypce Yamaha SV 150 BL i Yamaha SV 150 BR, a różnica cenowa między nimi, to prawie 1000zł.
Nigdy nie trzymałam w rękach skrzypiec elektrycznych, więc na pewno przed zakupem sprawdzę czy mi odpowiadają. Wiadomo- nie chcę kupować badziewia, chciałabym, żeby to był dobry sprzęt, który będzie mi służył dłuższy czas.
I jeszcze jedno pytanie: czy różnica między modelami Yamaha SV 200 a Yamaha SV 150 jest odczuwalna? Czy jakość jest lepsza?

z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi :)

platymeris

Awatar użytkownika
MrDanio
Posty: 17
Rejestracja: ndz 10 cze, 2012

ndz 17 cze, 2012

Zastanawiam się jak bardzo różnią się barwą dźwięku skrzypce :
1. Yamaha 130
2. Yamaha 150
http://muzyczny.pl/produkty.pl?rodzaj=S ... kat=120134

Czym różnią się te prefixy po nazwie skrzypiec np. CAR, BL czy też NB.
Ceny są różne i nie wiem jak przekłada się to na jakość.

Proszę zapoznać się z regulaminem naszego forum: regulamin-forum-smyczkowo-pl-t17326.html , a szczególnie z punktem §1.9. rzępoła

Agnes
Posty: 3
Rejestracja: czw 21 cze, 2012

czw 21 cze, 2012

Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem skrzypiec elektrycznych, takich na których będę mogła grać dla siebie oraz w zespole (wokal, saksofon, keyboard, gitara, gitara elektryczna, djambe). Zastanawiam się nad skrzypcami SV150 BL od Yamah'y. Co o nich sądzicie? Czy podołają moim wymaganią?

Marry
Posty: 11
Rejestracja: ndz 24 cze, 2012

wt 26 cze, 2012

Upatrzyłam sobie skrzypce z tej właśnie firmy (Gewa) - skrzypce elektryczne. To byłyby moje pierwsze. W sklepie muzycznym miałam okazję trochę "poskrzypić" na nich. Dźwięk był na prawdę ładny, nie tak jak te tańsze (co brzmiały tragicznie). Cena ponad tysiąc. Warto je kupić?

Myślę, że to odpowiedni wątek na Twój post. rzępoła

Agnes
Posty: 3
Rejestracja: czw 21 cze, 2012

śr 27 cze, 2012

Marry, mogłabyś przesłać jakiegoś linka do tych skrzypiec? Bo z Gewy są niezłe ale nie mam możliwości wypróbowania żadnych.

s_k_r_z_y_p_e_k
Posty: 3
Rejestracja: sob 24 lis, 2012

pn 26 lis, 2012

Czy ktoś mi może poradzić jakieś skrzypce elektryczne żeby nadawały się do grania na scenie ale nie muszą mieć znowu super jakości dźwięku byle cena była w granicach zdrowego rozsądku ;-)

Dzień dobry! Proszę zapoznać się z regulaminem forum: regulamin-forum-smyczkowo-pl-t17326.html . Szczególnie polecam Twojej uwadze §1.9. Proponuję też przeczytać wątek skrzypce-elektryczne-t17760.html . rzepola

Tadamon
Posty: 1
Rejestracja: pn 17 gru, 2012

pn 17 gru, 2012

Witam! :)
Zacznę od odrobiny biografii mianowicie jestem młodym, 18-letnim, muzykiem (gitara, harmonijka, wokal) i w mojej głowie narodził się pomysł nauki gry na skrzypcach. Z racji tego, że owego instrumentu nie posiadam należy go wcześniej zakupić. Wybór padł na skrzypce elektryczne ze względu na możliwość zmiany dźwięku wzmacniaczem gitarowym i tzw. "podłogą", bez kupowania dodatkowych przystawek czy innych mikrofonów do skrzypiec akustycznych. Kolejna rzecz jest taka, że zdrowy rozsądek ograniczył budżet do instrumentu z niższej półki (max. 1000zł). Po przeczytaniu niejednego wątku tutaj na forum dowiedziałem, się że Staggi ( niejaki $ ) są beznadziejne i ogólnie do kitu jednak znalazłem coś takiego:

Dimavery
http://www.soundshop.com.pl/dimavery/e_violin_4_4_with_bow_nature_2172.html

Harley Benton
http://www.thomann.de/pl/harley_benton_hbv_840bk_evioline.htm
http://www.thomann.de/pl/harley_benton_hbv_870fr_evioline.htm

Thomann
http://www.thomann.de/pl/hora_electric_violin_4_4_nv.htm

Tutaj moje pytanie, co Wy o tym sądzicie? Skrzypce oczywiście dla totalnego laika w temacie instrumentów smyczkowych do grania amatorskiego (w domu) lub, jeśli okaże się, że skrzypce to dla mnie coś więcej niż chwilowa zajawka, koncerty w niewielkich klubach.

Proszę o opinie na temat tych skrzypiec i ewentualnie inne propozycje skrzypiec elektrycznych do tysiąca złotych :)

Z góry dziękuję!
Pozdrawiam.

adamar
Posty: 94
Rejestracja: czw 29 wrz, 2011

pn 17 gru, 2012

Tutaj moje pytanie, co Wy o tym sądzicie? Skrzypce oczywiście dla totalnego laika w temacie instrumentów smyczkowych do grania amatorskiego (w domu) lub, jeśli okaże się, że skrzypce to dla mnie coś więcej niż chwilowa zajawka, koncerty w niewielkich klubach.

Proszę o opinie na temat tych skrzypiec i ewentualnie inne propozycje skrzypiec elektrycznych do tysiąca złotych :)

Z góry dziękuję!
Pozdrawiam.

Jeśli uważnie czytałeś wątek o elektrykach to wiele zostało powiedziane o skrzypcach z tzw półki budżetowej. Te "instrumenty" grają głośno po podłączeniu do pieca i... nic więcej. Nie na darmo zwykła (dobra) przystawka do skrzypiec kosztuje właśnie w okolicach 1000 zł lub więcej. W takich tanich skrzypcach odpowiedz sobie sam czy może znajdować się w nich dobry przetwornik. Pewnie nic nie da tłumaczenie, że do nauki - akustyk...
Posłużę się przykładem z innej dziedziny. Widziałeś rowery z "hamulcem tarczowym" za 300 zł? Ja widziałem. I teraz sprawdź ile kosztuje sam w miarę przyzwoity jeden hamulec tarczowy bez roweru. Z przetwornikami i skrzypcami elektrycznymi z niskiej półki jest ta sama zależność. Czy to będzie Stagg za 400 zł czy inne badziewie nie oczekuj czegoś dobrego - no chyba, że zależy Ci tylko na tym by było głośno...
Moja rada - kup, pożycz, zdobądź, skrzypce akustyczne i spróbuj grać. Jeśli dasz radę i po kilku (kilkunastu) latach będziesz chciał zagrać dla publiczności dokupisz przetwornik. Tandetny za 150 zł (tzn taki jaki jest w tanich elektrykach) dobry w granicach 1000 zł. Wtedy też możesz pomyśleć o instrumencie elektrycznym, który będzie grał... tzn półka cenowa od ok. 3000 wzwyż
Aha! Nie licz na to że na elektrycznych gra się łatwiej...
Pozdrawiam!
Adam.

meve
Posty: 4
Rejestracja: wt 23 kwie, 2013

wt 23 kwie, 2013

Witam.
Chciałabym nauczyć się gry na skrzypcach. Postanowiłam zakupić elektryczne. Nie wiem, czy wciągnę się na dłużej, bo niekiedy mój zapał okazuje się słomiany, dlatego chcę nabyć najtańszy sprzęt (jeśli z czasem okaże się, że gra mi się spodoba, zamienię na lepszy).

Na allegro najtańsze (około 300 zł), są takie:
Obrazek

Obrazek

http://www.conrad.de/medias/global/ce/3 ... S_1000.jpg

Niestety nigdzie nie jest napisane jakiej są firmy, przez co również nie mogę znaleźć żadnych opinii. Ktoś ma zdanie na temat tych skrzypiec?

Czy wychodzę z dobrego założenia, że nie warto od razu inwestować w nie wiadomo co? Czy najtańszy sprzęt może być na tyle beznadziejny, że skutecznie zniechęciłby każdego do nauki? :D

Czekam na wasze opinie.

Przyłączenie wiadomości do już istniejącego wątku. rzępoła

adamar
Posty: 94
Rejestracja: czw 29 wrz, 2011

śr 24 kwie, 2013

Pewnie nie ma sensu Cię przekonywać, że do nauki - akustyk... Na część pytań (np. jaka jest jakość instrumentu za 300 zł) znajdziesz odpowiedź w wątku o skrzypcach elektrycznych. Może choć trochę zachęci Cie do kupna akustyka waga takiego instrumentu. Ten elektryk (za 300 zł) wykonany z kawałka dechy będzie ważył ponad kilogram. Akustyczne - to waga o połowę (albo jeszcze więcej) mniejsza... Jeśli jednak upierasz się przy elektrycznych za 300 zł - to mogę Cię zapewnić, że jakość brzmienia delikatnie mówiąc będzie kiepska.
I jeszcze jedno:
Na elektrycznych nauka nie jest łatwiejsza...
Pozdrawiam!
Adam

meve
Posty: 4
Rejestracja: wt 23 kwie, 2013

czw 25 kwie, 2013

Dzięki za odpowiedź :)
Pewnie masz rację, nad wagą do tej pory nawet się nie zastanawiałam. Natomiast słyszałam, lub czytałam gdzieś, że na nauka na elektrycznych jest właśnie prostsza. I o ile ktoś grający na akustycznych bez problemu przestawiłby się na elektryczne, to na odwrót nie byłoby to takie łatwe. Nie wiem ile jest w tym prawdy, ale widzę, że zdania są podzielone.

Nie to, że się tak strasznie upieram na te 300 zł :) chciałam zobaczyć ile przyniesie mi to frajdy i nie wykosztować się. Gdyby mnie wciągnęło, oczywiście mogłabym zainwestować w droższy sprzęt.

Wróć do „Skrzypce”