Słuch skrzypka działa na takiej samej zasadzie jak słuch altowiolisty, myślę więc, że ten wątek będzie odpowiedniejszy. rzępoła
Zawsze zastanawiała mnie jedna rzecz - na jakiej zasadzie skrzypek uczy się konstruować poszczególne dźwięki. Sam gram pianinie i gitarze. Są to jednak instrumenty pod względem "słuchowym" inne od skrzypiec - są w stroju równomiernie temperowanym. Jeśli dobrze stroją, to C zawsze będzie C.
Może najlepiej wypunktuję moje pytania, wiem, że są dość specyficzne, ale chciałbym w pełni zrozumieć sprawę.
1. Czy skrzypek jest w stanie zagrać szybki utwór na cudzych skrzypcach? Rozumiem, że na swoim zna już na pamięć położenie dźwięków na gryfie, ale w obcym?
2. Jak się ma ułożenie palców skrzypka do jego możliwości słuchowych - to znaczy, rozumiem, że w przypadku wolnych utworów można jeszcze podwyższyć/obniżyć dźwięk, ale co z szybkimi utworami. Trzeba zapamiętać dokładne położenie palców na gryfie, właściwie wyłączywszy tą formę słuchu muzycznego czyż nie? Czyli na początku stosujemy słuch do znalezienia dźwięków, a potem jedziemy na pamięć. Jednak mówi się, że skrzypkowie muszą mieć dobry słuch, a z tego by wynikało, że każdy, kto nauczy się położenia dźwięków na gryfie będzie (jeśli ma technikę manualną) umiał grać. Więc chyba coś mi umyka...
3. Czy, biorąc pod uwagę początkowe znajdowanie dźwięków na gryfie, skrzypek gra używając słuchu relatywnego? To znaczy, czy musi on znać dokładne brzmienie każdego interwału co do kilku centów? Tak to widzę, bo inaczej każdy skrzypek musiałby mieć słuch absolutny na wysokim poziomie, aby znaleźć określony dźwięk.
4. Jak w takim razie ma się gra w stroju równomiernie temperowanym, do gry w innych systemach? Skrzypek może zagrać czystą tercję, bez temperacji (jako, że nie ma progów). Czy biorąc pod uwagę grę solową, tak właśnie się gra? A jeśli tak, to w takim razie grając już na przykład razem z pianinem, czy skrzypek musi znać też dokładne brzmienie interwałów w systemie temperowanym (niejako "niestrojącym") czy też dostraja każdą nutę dopiero słysząc odpowiedni dźwięk/akord pianina (zakładając, że pamięć palców trochę go zwiodła).
5. Czy też może skrzypek nie tyle zna położenie dźwięków na gryfie, ile czuje w palcach odległości interwałów w poszczególnych sektorach gryfu? Bo jeśli gra się w systemie, który zakłada stosowanie interwałów czystych, to chyba trudno mówić o określonych dźwiękach - w każdym utworze dany dźwięk będzie przecież w coraz to innym miejscu. Z tym, że jeśli tak jest, to w wolnych utworach zapewne można skorygować dźwięk, w szybszych zaś nie bardzo, a skoro nuty mają wtedy inne miejsce na gryfie (stosujemy interwały czyste) to jedynym wyjściem jest zapamiętanie dokładnego rozstawu palców. Z tym ,że przecież im bardziej skraca się strunę (sądząc z przykładu gitary) tym dźwięki się zagęszczają. Więc jak tu się w tym wszystkim połapać?
Rozumiem, że niektóre pytania zachodzą na siebie, jest też wiele podpytań - ale tylko tak umiałem to napisać, aby w miarę wytłumaczyć wam, co mnie zastanawia.
Mam nadzieję, że pomożecie mi zrozumieć sprawę .