wt 07 sie, 2012
Odświeże temat. Nami, byłaś u Pana Stalmacha? Jeśli tak, podziel się opinią.
Moja jest pełna podziwu.
Ostatnio wybrałem się do Lędzin, po wcześniejszym zapowiedzeniu się telefonicznie. Umówić się było na początku trudno bo klientela spora. Jednak gdy już pojawiłem się na miejscu... Zapach drewna, kawy i miłości do instrumentów unosił się w powietrzu. Podczas gdy Pan Stalmach wprowadzał drobne poprawki do mojego instrumentu, prowadziliśmy luźną rozmowę. Od słowa do słowa okazało się, że wiele instrumentów Pana Adama gra w zagranicznych filharmoniach. Nie umiem tego zweryfikować, ale wierzę na słowo. Bo tak. :) Jak ktoś ma więcej informacji to niech się podzieli. W każdym razie widziałem, słyszałem i czułem, że to człowiek z pasją! Mieszka w spokojnej miejscowości, gdzie w calości poświęca się rodzinie i budowie instrumentów.
Już wiem, gdzie będę chciał kupić swój instrument. :)