Kyszka
Posty: 37
Rejestracja: pn 12 kwie, 2010

śr 14 kwie, 2010

Jest to sprawa baaardzo dyskusyjna... nigdy nie otrzymałam jasnej odpowiedzi, jaki środek do czyszczenia/polerowania skrzypiec jest NAJLEPSZY i najmniej szkodliwy.
Od lutników słyszałam opinię, że każdy środek czyszczący jest niebiezpieczny i źle wpływa na lakier. W takim razie JAK CZYŚCIĆ skrzypce?
Oczywistym jest, że po każdym graniu używamy szmatki do usuwania kalafonii zgromadzonej na drewnie, ale to po jakimś czasie nie wystarcza.
.

Awatar użytkownika
Namizawa
Posty: 644
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

śr 14 kwie, 2010

Ja do swoich używam ok 1 w miesiącu płynu Joha,ew jak mi się przypomni to czasem płynem też z tej serii je poleruje.Trudno mi powiedzieć jaki to ma wpływ na lakier,ale dał mi to lutnik na hasło "coś do czyszczenia".Prócz tego po graniu wycieram z kalafonii i jak struny są upaprane to spirytuskiem.
Every time you write parallel fifths, Bach kills a kitten.

Skrzypce są nagie. Mają chude ramionka. Niezdarnie chcą się nimi
zasłonić. Płaczą ze wstydu i zimna. Dlatego. A nie, jak twierdzą recenzenci
muzyczni, żeby było piękniej. To nieprawda. Z.Herbert

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

śr 14 kwie, 2010

Polecam poczytać książkę Jana Karonia Poznaj skrzypce- rozdział Pielęgnacja i konserwacja instrumentu:)
jakby co pw :P
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

Kyszka
Posty: 37
Rejestracja: pn 12 kwie, 2010

śr 14 kwie, 2010

Dzięki izahe za linka. Szczerze mówiąc, pierwszy raz spotykam się z tą książką... ;-)
.

Awatar użytkownika
burzuj
Posty: 29
Rejestracja: pn 12 kwie, 2010

śr 14 kwie, 2010

izahe, dużo zajmuje ta książka? mogła byś mi posłać na pocztę?
"(...) a oni szli w tych łunach wolno, że aż się w oczach mieniło od tych wstążek, piór pawich, kwiatów, czerwonych portek, pomarańczowych wełniaków, chustek, kapot białych - jakoby ten zagon, rozkwitłymi kwiatami pokryty (...)"
/W. Reymont, "Chłopi"/

Awatar użytkownika
Ovation
Lutnik
Posty: 141
Rejestracja: śr 14 kwie, 2010

czw 15 kwie, 2010

Witam

Jeśli chodzi o czyszczenie instrumentu podstawowa kwestia jest ustalenie jakim lakierem pokryty jest instrument. Jeżeli są to instrumenty najtańsze (Fabryczne) to duże prawdopodobieństwo ze jest on pokryty lakierem olejnym lub akrylowym, a w tym wypadku niewiele mu może zaszkodzić. Natomiast instrumenty manufakturowe i lutnicze (większość) polakierowane są lakierem spirytusowym i w tym wypadku nie wolno stosować środków zawierających w swym składzie alkohol.

Można użyć środków czyszczących renomowanych firm np. "JOHA" lub w warunkach domowych przetrzeć instrument WILGOTNA szmatka z detergentem, następnie wytrzeć go do sucha i użyć pasty polerskiej woskowej "Tempo" firmy K2 (można ją kupić na pewno w supermarkecie l'eclerc), nanieść niewielka ilość pasty na czysta flanelkę i wcierać w powłokę lakierniczą aż do uzyskania połysku. ;-)

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

pt 16 kwie, 2010

a co lutnicy sądzą o czyszczeniu skrzypiec od wewnątrz np. małą ilością ryżu?
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

Awatar użytkownika
Ovation
Lutnik
Posty: 141
Rejestracja: śr 14 kwie, 2010

sob 17 kwie, 2010

Ryż to dobra metoda :) chociaż szczerze powiem na plus muzyków, chyba tylko raz musiałem czyścic skrzypce w środku :) ale zrobiłem to już po ściągnięciu płyty :D

Kyszka
Posty: 37
Rejestracja: pn 12 kwie, 2010

sob 17 kwie, 2010

czyli środek do czyszczenia firmy JOHA jest najlepszy?
.

Awatar użytkownika
Di1996
Posty: 23
Rejestracja: ndz 25 kwie, 2010

ndz 25 kwie, 2010

Witam
Mam zamiar kupić niedługo coś do czyszczenia strun, a ze zielono mi w tych tematach to chcę znać waszą opinie ;)
Więc jakie produkty polecacie ???
(:(:(:e-mail: d.konon@wp.pl :):):)

Awatar użytkownika
Derry
Posty: 387
Rejestracja: ndz 11 kwie, 2010

pn 26 kwie, 2010

Ja używam obślizgłą YOHĘ. Kupiłem u Henglewskich zestaw z płynem do czyszczenia, płynem do polerowania i kijowymi dwoma, zostawiającymi włoski, ściereczkami. Płyn fajny, bo ładnie się je potem czyści z kalafonii i wgle... Ale tak się lepią przez trochę czasu :-P

Awatar użytkownika
Di1996
Posty: 23
Rejestracja: ndz 25 kwie, 2010

pn 26 kwie, 2010

Przejżałam sobie tą stronę, a używał ktoś może "Bella Cura"?? ^^
(:(:(:e-mail: d.konon@wp.pl :):):)

lutnikirena
Lutnik
Posty: 40
Rejestracja: pn 26 kwie, 2010

pn 26 kwie, 2010

Di1996 pisze:Witam
Mam zamiar kupić niedługo coś do czyszczenia strun, a ze zielono mi w tych tematach to chcę znać waszą opinie ;)
Więc jakie produkty polecacie ???


Do czyszczenia strun najlepiej denaturat albo spirytus. Niewielką ilością na strunki i już. Uważać trzeba tylko by nie dotknąć pudła skrzypiec.
Ot i cała filozofia.

Di1996 pisze:Przejżałam sobie tą stronę, a używał ktoś może "Bella Cura"?? ^^


Bella cura pozostawia na lakierze cienką powłokę , która w niektórych instrumentach powoduje przyciszenie dźwięku.

Derry pisze:Ja używam obślizgłą YOHĘ. Kupiłem u Henglewskich zestaw z płynem do czyszczenia, płynem do polerowania i kijowymi dwoma, zostawiającymi włoski, ściereczkami. Płyn fajny, bo ładnie się je potem czyści z kalafonii i wgle... Ale tak się lepią przez trochę czasu :-P


Jak się lepią to ZA DUŻO!!!!!
Odrobina tych płynów i faktycznie szkolenie z czyszczenia. Klientka zmyła mi lakier ze skrzypiec tym środkiem....

burzuj pisze:izahe, dużo zajmuje ta książka? mogła byś mi posłać na pocztę?

Zaglądaj też na stronę http://www.sobecka.com
tam znajdziesz sporo o pielęgnacji

Ovation pisze:Witam

Jeśli chodzi o czyszczenie instrumentu podstawowa kwestia jest ustalenie jakim lakierem pokryty jest instrument. Jeżeli są to instrumenty najtańsze (Fabryczne) to duże prawdopodobieństwo ze jest on pokryty lakierem olejnym lub akrylowym, a w tym wypadku niewiele mu może zaszkodzić. Natomiast instrumenty manufakturowe i lutnicze (większość) polakierowane są lakierem spirytusowym i w tym wypadku nie wolno stosować środków zawierających w swym składzie alkohol.

Można użyć środków czyszczących renomowanych firm np. "JOHA" lub w warunkach domowych przetrzeć instrument WILGOTNA szmatka z detergentem, następnie wytrzeć go do sucha i użyć pasty polerskiej woskowej "Tempo" firmy K2 (można ją kupić na pewno w supermarkecie l'eclerc), nanieść niewielka ilość pasty na czysta flanelkę i wcierać w powłokę lakierniczą aż do uzyskania połysku. ;-)


Tak - zdradzasz Panie sekretne me tajemnice powierzone jakiś czas temu....
Więc powiem ,że po latach stosowania tej pasty, wiem że nie każdy potrafi jej używać, a nieumiejętne (tempo) używanie doprowadziło do uszkodzeń w lakierze, pękaniu powłoki - tempo jest pastą lekko ścierną więc ściera nie tylko brudy ale również częściowo powierzchnię lakieru, co powoduje że ciepło, zmiany wilgotności mają większy dostęp do instrumentu...
Więc lepiej jest zastosować do czyszczenia johę, a potem wosk Carnauba, również firmy K2, lecz tej ostatniej dosłownie ilości równej ziarnka groszku na całą płytę.
Ostatnio zmieniony wt 27 kwie, 2010 przez Lan Hikari, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Izahe wspominała o tym, abyś nie pisała kilku postów osobno... Tutaj 5 pod rząd to nowy rekord ;] niedługo warn
Każdego stać na lutniczy instrument
www.sobecka.com

Awatar użytkownika
Ovation
Lutnik
Posty: 141
Rejestracja: śr 14 kwie, 2010

wt 27 kwie, 2010

To nie jest żadna tajemnica
Dla nas jest to tylko pasta polerska - woskowa i doskonale spełniająca swoje zadanie. Nie każdy użytkownik instrumentu, albo prawie żaden nie posiada umiejętność nałożenia politury co byłoby ideałem w przypadku odświeżenia instrumentu. A co do ilości pasty nałożonej na polerowany instrument to my używamy półtorej tupki na sama głowę ( joke ).
Ostatnio zmieniony wt 27 kwie, 2010 przez izahe, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: niegrzeczny i prowokujący ton wypowiedzi, po dwukronym ostrzeżeniu użytkownika, zero reakcji, mimo prośby moderatora związanej z samodzielną edycją postu, po godzinie czekania na reakcję post edytuję, kolejne posty w tym tonie wypowiedzi będą kasowane!

violinka
Posty: 3
Rejestracja: pn 24 maja, 2010

pn 24 maja, 2010

. ja także mam płyn do czyszczenia od Henglewskich i od czasu do czasu je czyszczę ;P .

do tej pory wyglądają jak nowe , a mam je już , hmmm ... z 1,5 roku
i <3 music

riderwaite
Posty: 7
Rejestracja: ndz 10 paź, 2010

ndz 10 paź, 2010

Ja do niedawna stosowałem zestaw Joha. Faktycznie ściereczki zostawiają jakby nitki na instrumencie i mimo iż środki są dobre, efekt uboczny jest taki, że potem jeszcze instrument nierzadko trzeba oczyszczać z tego czegoś. Do czyszczenia strun mam płyn Pirastro (wg mojej oceny dobry), instrument przecieram szmatką z mikrowłóknami, po czym za radą p. Henglewskich stosuję płyn Petz. Efekt dobry, jednakże trzeba wiedzieć, jak to stosować.

violinpepe
Posty: 4
Rejestracja: pn 18 paź, 2010

ndz 31 paź, 2010

Właśnie też mam ten problem, skrzypce mam od niedawna, nie wiem czy im nie zaszkodziłam, po graniu (trochę kalafonii za dużo chyba na smyczku było) były całe w takiej białej mące, więc, wzięłam taką ściereczkę (coś w stylu mikrofibra, czy coś) troszkę !! ją zwilżyłam wodą i przetarłam, teraz się martwię że im coś zaszkodziłam, grają normalnie, nie ma rys czy bóg wie czego, ale się martwię, teraz mam już normalny płyn ze sklepu, czy wie ktoś co mogło się uszkodzić w skrzypcach po takim "czyszczeniu" i czy zanieść je do lutnika żeby popatrzył ?

AnnaKarenina
Posty: 81
Rejestracja: wt 13 kwie, 2010

pn 16 maja, 2011

Podzielcie się tym, jakie środki stosowaliście czy stosujecie, co jest warte polecenia itp. Mam problem z tym, że pod podstawkiem znajdują się jakby nie do końca usunięte ślady kalafonii, nie mogę tego wytrzeć - stosowałam Johę, ale też nic nie dało. Poza tym ciekawa jestem, czy są środki którymi można poprawić stan lakieru, żeby odzyskał blask i świeżość, a przynajmniej polepszyć. Nie ma dotąd takiego tematu, więc chyba nie zaszkodzi założyć. Z góry dzięki za odpowiedzi.

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

pn 16 maja, 2011

szmatka, BARDZO delikatnie zwilżona ciepłą wodą z odrobiną mydła (odrobina!!) - to do czyszczenia
a nabłyszczanie- olej lniany, również odrobinka, kropelka na szmatkę i dokładnie wypolerować.
Struny i części hebanowe- spirytus salicylowy. Trzeba bardzo uważać na to by nic nie skapnęło na lakier..
jeśli chodzi o czyszczenie instrumentu to temat bardzo szeroki, każdy wierzy w różne cuda... ja jednak jestem bardzo ostrożna, wole nie zrobić nic za wiele i zmarnować instrument. Jak są jakieś większe zabrudzenia i defekty to lepiej je oddać w ręce lutnika, bynajmniej- ja bym tak zrobiła... jeśli chodzi o różne środki do czyszczenia i inne detergenty to jestem bardzo ostrożna, nieufna.
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

AnnaKarenina
Posty: 81
Rejestracja: wt 13 kwie, 2010

wt 17 maja, 2011

Fajny pomysł z tym olejem lnianym, nie wiedziałam o tym, dzięki!

ryszardflorek
Lutnik
Posty: 18
Rejestracja: sob 16 kwie, 2011

wt 17 maja, 2011

Ten olej lniany to wcale nie tak fajnie .Po pierwsze olej lniany ma w sobie kwasy .Druga sprawa to instrument nie moze miec najmniejszych pekniec ktorych czasami muzyk nie widzi .Pozniej sklejenie graniczy z cudem jak w peknieciu jest tlusto.Na poczatku ladnie wyglada po oleju a pozniej robi sie na instrumencie matowa powloka .

Awatar użytkownika
Derry
Posty: 387
Rejestracja: ndz 11 kwie, 2010

wt 17 maja, 2011

Więc czym pan zaleca polerować/nabłyszczać? Niczym? Czy może jest jakiś złoty środek?

Artibeus
Posty: 43
Rejestracja: wt 01 cze, 2010

śr 18 maja, 2011

Ja używam mleczka Hilla, świetnie czyści małe zabrudzenia i odświeża mój lakier (olejno-spirytusowy), odzyskuje błysk i swój cudowny zapach. Ale jeśli chodzi o mocniejsze zabrudzenia to rzeczywiście, jak mówi Izahe, lepiej nie czyścić samemu i oddać lutnikowi ;-)

Duza
Posty: 1
Rejestracja: sob 22 paź, 2011

sob 22 paź, 2011

Czy może mi ktoś powiedzieć, czy płynem Joha można bezpiecznie czyścić skrzypce nielakierowane?


Proszę nie pisać dwóch takich samych postów. Nie dostajesz ostrzeżenia tylko ze względu na zwrócenie uwagi na istnienie dwóch podobnych wątków. Proszę zapoznać się z regulaminem forum. rzępoła

ewamix
Posty: 1
Rejestracja: wt 14 cze, 2011

śr 28 gru, 2011

Najpierw czyszczę dokładnie spirytusem, później biorę orzech laskowy, rozgniatam go żeby olejek z niego wypłynął, zawijam miazgę w gazik i wcieram w skrzypeczki.. po skończeniu wcierania, zabieram jakąś szmatkę najlepiej kawałek starego prześcieradła czy coś i poleruję. Po takim zabiegu skrzypeczki ślicznie wyglądają.. ;]

Awatar użytkownika
Nannerl
Posty: 4
Rejestracja: czw 03 maja, 2012

czw 03 maja, 2012

Witam,
ja jestem tu nowa, i też zaczynam grać na skrzypcach.
Czy nie można ich wyczyścić np. wilgotną szmatką?
Zostawia za sobą kwitnące gałązki,
A nasze sprawy i niedogodności,
I najmozolniejsze dnia obowiązki
Ubiera w piękno pełne lekkości.

Awatar użytkownika
Rose
Posty: 30
Rejestracja: pn 16 sty, 2012

pt 04 maja, 2012

Ja osobiście nie polecałabym czyszczenia skrzypiec wilgotną szmatką. Naprawdę nie masz pewności jak one zareagują, co się z nimi stanie. Najlepiej by było gdybyś kupiła w sklepie muzycznym lub u lutnika specjalny środek do czyszczenia skrzypiec. Na początek nie trzeba kupować super i najlepszych środków. Wystarczy jakiś tańszy ale nie wilgotna szmatka. ;-) Struny możesz wyczyścić spirytusem, ale uważaj żeby nie kapnął na lakier!

maryvno
Posty: 78
Rejestracja: wt 04 maja, 2010

pt 04 maja, 2012

Przy czyszczeniu strun spirytusem podłóż pod gryf grubszą szmatką, by uniknąć już wspomnianej plamy na lakierze. Osobiście polecam płyn Pirastro do strun.
Co do pudła:
Jeśli masz bardzo silnie zabrudzony instrument, polecam płyn Joha extra, jeśli to standardowe czyszczenia po prostu płyn Joha. Na rynku dostępne jest także Joha mleczko do polerowania, które nadaje większy połysk.
Tych preparatów używam systematycznie i śmiało mogę je wszystkim polecić :)

Awatar użytkownika
Rose
Posty: 30
Rejestracja: pn 16 sty, 2012

sob 05 maja, 2012

A ja polecam do czyszczenia pudła płyn ,, Aureol". Kupiłam go na kursach w Łańcucie u Państwa Henglewskich i jestem zadowolona. Jedynym minusem jest jego zapach, bardzo podobny do zapachu kamfory. Po wyczyszczeniu skrzypiec futerał musi leżeć otwarty z pół godziny. Ma taki silny zapach ;-)

Awatar użytkownika
Rachelka
Posty: 4
Rejestracja: śr 04 sty, 2012

wt 09 paź, 2012

a co sądzicie o czyszczeniu skrzypiec płynem 'fornir'? (niestety dokładnie nie pamiętam nazwy, ale chyba tak brzmiała ;)) moja nauczycielka polecała też kroplę oliwki dla dzieci na wacik i tak wyczyścić.

Amanarel
Posty: 24
Rejestracja: czw 07 cze, 2012

pt 09 lis, 2012

Niestety nie wiem, czym jest plyn fornir, więc się nie wypowiem. :( Za to jestem oczarowany płynem do czyszczenia http://www.cremonatools.com/product_inf ... ducts_id=7 Super Nicko. Wystarczy niewielką ilość nanieść na szmatkę i dobrze wetrzeć, aż zacznie piszczeć. Starłem nim dzisiaj kilkumiesięczną kalafonię... Mowa o czyszczeniu lakieru na bazie spirytusu. Polecam! Moje skrzypce wyglądają teraz jakby niedawno były lakierowane. Buteleczka kosztowała mnie 10 zł a na wyczyszczenie całej płyty zużyłem kilkanaście kropel. :) No i nie muszę eksperymentować z żadnymi olejkami, bo przyznam szczerze - obawiałbym się tego.

huslistka
Posty: 3
Rejestracja: wt 13 lis, 2012

wt 13 lis, 2012

Zainteresował mnie ten środek super nicko, tylko producent nie pisze że przeznaczony jest do instrumentów smyczkowych. Ja osobiście chyba obawiałabym się go użyć. Używam sprawdzoną johę zarówno do czyszczenia i polerowania i efekt jest bardzo zadowalający, pod warunkiem że robi się to umiejętnie, czego bardzo przestrzegam, nie przesadzając z ilością. Natomiast nigdy nie użyłabym wody do wyczyszczenia lakieru. Tak samo jak spirytusu do strun... który wysusza rdzeń strun zwłaszcza nylonowych a już w ogóle jelitowych skracając ich żywotność. Najlepszy jest czyścik Pirastro, mimo że ma alkohol, to nie wysusza i jest bardzo skuteczny :-)

EDIT: przecie super nicko to specjalistyczny środek do skrzypiec nie przejrzałam dobrze tej strony Cremonatools. Fajna jest, dużo ciekawych rzeczy.

Połączenie dwóch kolejnych postów. rzępoła

MrNobody
Posty: 15
Rejestracja: wt 24 kwie, 2012

sob 12 sty, 2013

A jakim spirytusem czyścicie struny? Taki salicylowy do przeczyszczania ran się nada?

Awatar użytkownika
Derry
Posty: 387
Rejestracja: ndz 11 kwie, 2010

ndz 13 sty, 2013

Ja czyściłem takim spożywczym i działało :P

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

ndz 13 sty, 2013

najlepiej salicylowy.
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

Tarantella
Posty: 4
Rejestracja: śr 28 maja, 2014

śr 28 maja, 2014

Witam,
Mam pytanie do osób, które stosowały środki do czyszczenia JOHA. Posiadam płyn do czyszczenia oraz mleczko do polerowania. Po pewnym czasie do skrzypiec zaczęły się przyklejać różne "śmieci". Czy jest jakiś sposób, żeby się ich pozbyć?

Awatar użytkownika
Derry
Posty: 387
Rejestracja: ndz 11 kwie, 2010

czw 29 maja, 2014

Użyta za duża ilość płynów. Dobre są ściereczki z mikrofibry, jak do okularów.

Tarantella
Posty: 4
Rejestracja: śr 28 maja, 2014

pt 30 maja, 2014

Dziękuję serdecznie! Mikrofibra zadziałała. :)

MadameRouge
Posty: 3
Rejestracja: śr 04 cze, 2014

śr 04 cze, 2014

Mam pytanko dotyczące czyszczenia strun i ogólnie całych skrzypiec. Czy można użyć do nich produktów służących do czyszczenia gitar, np. preparatów Dunlopa? Chodzi mi zarówno o instrument akustyczny, jak i elektryczny.

Awatar użytkownika
Derry
Posty: 387
Rejestracja: ndz 11 kwie, 2010

czw 05 cze, 2014

Raczej tak. Najważniejsze, by środki do czyszczenia nie zawierały alkoholi.

houslistka
Posty: 15
Rejestracja: wt 17 mar, 2015

śr 18 mar, 2015

Ja kupowałam od henglewskich płyn i mleczko joha i nie narzekam. Do tego, potrzebowałam pasty do kołków, więc też kupiłam od nich, a struny czyszczę spirytusem i też jest dobrze. Muszę tylko uważać, żeby nic mi nie kapnęło na skrzypce, ale żeby wyczyścić same struny tym spirytusem. No, ale akcesoria joha do czyszczenia są na prawdę bardzo dobre pomimo ciężkiego i dość nieprzyjemnego zapachu. Nadają instrumentowi czystość. Trzeba uważać, żeby zbyt dużo tych środków nie wziąć, bo wtedy skrzypce robią się lekko tłuste.

OlaGd
Posty: 7
Rejestracja: ndz 27 gru, 2015

ndz 27 gru, 2015

Cześć wszystkim, jestem nowa i na forum, i w temacie skrzypiec.
Mam skrzypce swoje, Pengano, i Vegi mojej 6-letniej córki.
Do czyszczenia kupiłam Johę od Henglewskich. Cóż, najpierw ją powąchałam odruchowo, co już było dużym błędem. Nie będę się rozpisywać, dodam krótko że stanowczo odradzam wciąganie zapachu. :D Potem zakręciłam, owinęłam czymś, ściągnęłam owe coś gumką. I tak Joha wyciekła, wyżarła zabezpieczenia, resztki wywietrzały przez szczelinę w zakrętce. Johy więc już nie mam, chociaż wszystko dookoła mi nią pachnie.
Trochę się zraziłam (chociaż to oczywiście nie wina preparatu że w zakrętce było pęknięcie a płyn mi się przewrócił).

No i zastanawiam się czy takich prostych skrzypiec (nie wiem czym są powlekane) nie da się czyścić jakoś łagodniej.

Co sądzicie o czyszczeniu i polerowaniu niedużą ilością oleju kokosowego? Z moimi skrzypcami mogę sobie pozwolić na kontrolowane eksperymenty i wygląda na to że metoda się sprawdza.
Próbował może ktoś?
Czego jeszcze można użyć?

Awatar użytkownika
IHS
Posty: 19
Rejestracja: wt 16 cze, 2015

wt 29 gru, 2015

Droga Olu.
Niezależnie od jakości posiadanego instrumentu stanowczo odradzam stosowanie oleju kokosowego, kujawskiego, roślinnego, masła, oliwy z oliwek extra virgin jak również innych produktów dostępnych w domu jak np. żel pod prysznic, szampon do włosów, płyn do mycia naczyń, czy Domestos.
Systematyczne natłuszczanie instrumentu (z treści postu wnioskuję, że zapału Ci nie brakuje) może spowodować zniszczenie instrumentu, osłabienie drewna a co za tym idzie - dźwięku.
Tanie chińskie instrumenty mają cienki lakier, zatem powinnaś czyścić je (w zależności od intensywności użytkowania naturalnie) "na mokro" raz na jakiś czas.
Ślady po palcach i świeże zabrudzenia z powodzeniem wyczyścisz na sucho delikatną ściereczką z mikrofibry.
Jako środek wspomagający w opcji "na mokro" (zamiast Johy) polecam własnej produkcji ślinę.
Pozdrawiam

OlaGd
Posty: 7
Rejestracja: ndz 27 gru, 2015

pt 01 sty, 2016

No dobra, pośmieliśmy się. Dzięki za odpowiedź. Wzięłam ją sobie do serca, do rozsądku oczywiście też.
:)

MalwinaCecylia
Posty: 1
Rejestracja: śr 27 mar, 2019

śr 27 mar, 2019

Czy części hebanowe tj. Podbródek, gryf można czyścić spirytusem salicynowym?

Wróć do „Skrzypce”