yamada
Posty: 235
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

sob 10 kwie, 2010

Dori pisze:Napiszcie mi kochani jak to jest, jestem całkiem zielona w tej kwestii.
1. Kto i kiedy może pojechać na taki kurs? W jakim wieku i czy tylko ci super dobrzy.
2. Rodzice go wysyłają jak na swego rodzaju obóz, czy nauczyciel coś sugeruje?
3. Rodzice płacą za wszystko sami, czy szkoła coś dokłada?
4. Czy wszędzie dziecko musi mieć swojego opiekuna czy są takie kursy, gdzie opiekunowie są zagwarantowani przez organizatora?

Pytam całkiem hipotetycznie, ale jako mama "jeszcze nie skrzypaczki" chcę się zorientować we wszelkich możliwych kosztach edukacji muzycznej, wydaje mi się też, że dziecko może nabrać więcej zapału na kursie.


maaniek pisze:ja napisze jak to było ze mną, sama sobie przed pierwszym kursem takie pytania zadawałam :)
na kurs pojechać może praktycznie każdy. też myślałam, że jeżdzą tam tylko wyróżniający się uczniowie, ale jak się okazało-poziom jak i zakres wiekowy był bardzo zróżnicowany.
w moim wypadku na nauczyciela średnio mogłam liczyć, sama wyszukałam sobie kurs.
złożyłam podanie do rady rodziców i dostałam 40% dofinansowania [ale to zależy od szkoły].
są kursy bez opiekunów, na takim właśnie byłam - w Elblągu.

mam nadzieję, że choć trochę pomogłam. na pewno inni, bardziej doświadczeni kursowicze jeszcze się wypowiedzą :)


mooonisia pisze:Spróbuję pomóc.

1. Na kurs mogą jechać już najmłodsze dzieci z początkowych klas I stopnia, w Łańcucie był nawet jeden profesor (Simon Cartledge) który uczył najmłodsze dzieci. Kursy są w wakacje (Łańcut, Nowy Sącz, Rycerka, Kołobrzeg, Głuchołazy, Zamość, Bałoszyce, Busko-Zdrój itp. - piszę bardziej z mojego regionu), ferie (Busko, Kudowa Zdrój) i w takie dziwne terminy (wiosna - Przemyśl, coś koło listopada było w Zakopanem, dokładnie nie pamiętam). Sam wiek też nie jest specjalnie zawężony. Na każdych kursach troszkę jest inna średnia wieku, zwykle na stronie internetowej można się zorientować, czy na dany kurs jeżdżą studenci i wymiatacze-konkursowicze, czy jest mniej elitarny, dla kazdego w prawie każdym wieku. :)
Wcześniej napisałam, że na niektóre kursy jeździ "elita"... Na pewno w duzym stopniu zależy to od profesorów, którzy są na tym kursie, ale chyba wszędzie jest tak, że zasadniczo może przyjechać każdy, bez względu czy z egzaminów miał 6 czy 3, a przewaga pewnych głównych ośrodków muzycznych zawsze będzie dostrzegalna...

2. To zależy od nauczyciela. Można z nim/nią porozmawiać, zapytać o konkretnego profesora, powinien doradzić. Ale warto pamiętać, że z reguły nauczyciele nie będą dobrze kojarzyć profesorów zagranicznych, którzy też mogą być godni polecenia. A czekanie z sugestią nauczyciela, żeby wysłać dziecko na kurs może być zgubne. Nauczycielowi może być niezręcznie namawiać rodziców, żeby posyłali na płatny kurs w wakacje. Proszę się nie obawiać, że dziecko jest za słabe na kurs, że to będzie wstyd itp. Taki wyjazd może dać naprawdę bardzo wielkiego "kopa do grania", a wskazówki kogoś obcego (i to kogoś, kto ma "prof." przed nazwiskiem) mogą być bardzo pomocne.

3. To zależy od kursu. Zasadniczo nie słyszałam o czymś takim, żeby szkoła finansowała takie kursy ale... np. koszt kursu w Puławach (nie wiem jak to się nazywa... muzyka kameralna i angielski) jest w części uzależniony od dochodu na członka rodziny (jakieś dofinansowania z nieba spadające) ;-)

4. To też zależy. W Sączu mieszkając w akademiku są opiekunki, ale np. w Łańcucie trzeba jechać z mamą :mrgreen: . W praktyce u "większych dzieci" tego nie sprawdzają. ;-)
byłam, lecz zniknęłam. życie jest podłe. rezygnuję ze wszystkiego.

Awatar użytkownika
Namizawa
Posty: 644
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

sob 17 kwie, 2010

Z braku lepszego pomysłu na wakacje zastanawiałam się nad jakimś kursem,na stronach co prawda nie ma konkretów co do wieku,ale nie wiem czy i tak nie jestem na coś takiego "za stara".Czy w ogóle jest opcja uczestnictwa w nich dla osób wybitnie pełnoletnich,ale początkujących? Słyszeliście o takich przypadkach?
Every time you write parallel fifths, Bach kills a kitten.

Skrzypce są nagie. Mają chude ramionka. Niezdarnie chcą się nimi
zasłonić. Płaczą ze wstydu i zimna. Dlatego. A nie, jak twierdzą recenzenci
muzyczni, żeby było piękniej. To nieprawda. Z.Herbert

jfk
Posty: 56
Rejestracja: pn 12 kwie, 2010

sob 17 kwie, 2010

Możesz być pierwsza. :)
"Knowing alto clef is like knowing a dying language."

yamada
Posty: 235
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

sob 17 kwie, 2010

.
Ostatnio zmieniony ndz 23 paź, 2011 przez yamada, łącznie zmieniany 1 raz.
byłam, lecz zniknęłam. życie jest podłe. rezygnuję ze wszystkiego.

Awatar użytkownika
Namizawa
Posty: 644
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

sob 17 kwie, 2010

Uhh dyskryminacja... Przydałby się jakiś Wakacyjny Skrzypcowy Uniwersytet Trzeciego Wieku.. Szkoda :/
Every time you write parallel fifths, Bach kills a kitten.

Skrzypce są nagie. Mają chude ramionka. Niezdarnie chcą się nimi
zasłonić. Płaczą ze wstydu i zimna. Dlatego. A nie, jak twierdzą recenzenci
muzyczni, żeby było piękniej. To nieprawda. Z.Herbert

yamada
Posty: 235
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

sob 17 kwie, 2010

.
Ostatnio zmieniony ndz 23 paź, 2011 przez yamada, łącznie zmieniany 1 raz.
byłam, lecz zniknęłam. życie jest podłe. rezygnuję ze wszystkiego.

Awatar użytkownika
Namizawa
Posty: 644
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

sob 17 kwie, 2010

Jestem jak najbardziej za ;-)
I zauważyłam jeszcze jedną rzecz która mnie zastanawia,co oznacza bierne uczestnictwo w kursie?
Every time you write parallel fifths, Bach kills a kitten.

Skrzypce są nagie. Mają chude ramionka. Niezdarnie chcą się nimi
zasłonić. Płaczą ze wstydu i zimna. Dlatego. A nie, jak twierdzą recenzenci
muzyczni, żeby było piękniej. To nieprawda. Z.Herbert

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

sob 17 kwie, 2010

siedzenie na czyiś lekcjach, słuchanie uwag profesora, robienie notatek itd..
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

Awatar użytkownika
paranoja
Moderator
Posty: 245
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

ndz 18 kwie, 2010

Dziewczyny, jako że również i ja zaliczam się do grona tych, którzy nie grają od podstawówki proponuję ruszenie do boju w większym gronie ;) Możemy się któregoś roku umówić na jeden kurs i wspólnie trzymać się prosto i dumnie wśród ludzi o dużo wyższym poziomie w takim miejscu. Samemu byłoby dosyć gorzko, ale razem zawsze raźniej. Możemy stworzyć trio i też zagramy coś fajnego ;)

Awatar użytkownika
Namizawa
Posty: 644
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

ndz 18 kwie, 2010

O właśnie! Jakby tak zebrać się w większą grupę i wtedy porozumieć się z organizatorami? Dla 1 osoby nie zmienią zasad ale dla kilku już może prędzej.
No i miło by było zagrać z kimś.Solo jest nieźle,ale hmm... z kimś fajniej ;-)
Every time you write parallel fifths, Bach kills a kitten.

Skrzypce są nagie. Mają chude ramionka. Niezdarnie chcą się nimi
zasłonić. Płaczą ze wstydu i zimna. Dlatego. A nie, jak twierdzą recenzenci
muzyczni, żeby było piękniej. To nieprawda. Z.Herbert

Awatar użytkownika
paranoja
Moderator
Posty: 245
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

ndz 18 kwie, 2010

Możemy rzeczywiście porozumieć się z organizatorami, ale również można zaleźć kurs, na którym nie ma ograniczeń wiekowych.
Hmm co do samych już wakacji, to nie wiem czy w tym roku będę w stanie, ale mogłabym się postarać ;) A co z Wami?

Awatar użytkownika
Namizawa
Posty: 644
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

ndz 18 kwie, 2010

Czyli w sumie są jakieś bez ograniczeń wiekowych? Ja podczas szukania się nie dokopałam,ale może coś przegapiłam ; p Gdyby tylko trafiło się miejsce gdzie by przyjęli taką "staruszkę" jak ja to wybrałabym się z miłą chęcią :-)
(Chociaż pojawiła mi się też w głowie myśl,że można by zrobić "kurs dla starszych" w ramach kilkudniowego spotkania forumowego. ;-) )
Every time you write parallel fifths, Bach kills a kitten.

Skrzypce są nagie. Mają chude ramionka. Niezdarnie chcą się nimi
zasłonić. Płaczą ze wstydu i zimna. Dlatego. A nie, jak twierdzą recenzenci
muzyczni, żeby było piękniej. To nieprawda. Z.Herbert

altowiolistka
Posty: 92
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

wt 20 kwie, 2010

Łańcut też nie ma wymagań, jeśli chodzi o regularną naukę, chyba LAM na akademii w Krakowie też nie ma nic takiego.
www.archetti.pl

Awatar użytkownika
Namizawa
Posty: 644
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

wt 20 kwie, 2010

Np dla mnie przeszkodą nie są tylko umiejętności,ale i wiek.Choćby Łańcut-max 17lat.Skoro jednak nie robię się młodsza uznałam,że trzeba brać co dają ;p
W sumie to i tak chcę pierw poinformować nauczycielkę o potencjalnych planach.Się zdziwi kobitka ;D
Pożyjemy zobaczymy...
Every time you write parallel fifths, Bach kills a kitten.

Skrzypce są nagie. Mają chude ramionka. Niezdarnie chcą się nimi
zasłonić. Płaczą ze wstydu i zimna. Dlatego. A nie, jak twierdzą recenzenci
muzyczni, żeby było piękniej. To nieprawda. Z.Herbert

altowiolistka
Posty: 92
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

śr 21 kwie, 2010

nie, nie ma ograniczenia wiekowego, bo są różne kursy, jest kurs młodych smyczkowców do lat 17 i mistrzowskiej interpretacji bez limitu wieku (w zeszłym roku była jedna dziewczyna bodajże 26 lat),ale to polega na tym samym, są ci sami nauczyciele i generalnie tylko nazwa się różni ;)
www.archetti.pl

Awatar użytkownika
Namizawa
Posty: 644
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

śr 21 kwie, 2010

Cóż wysłałam meile do organizatorów kilku kursów.Jeżeli będzie też inna opcja to ok a jak się nie uda to może tutaj,wybiorę któryś turnus i pożytecznie spędzę czas ;-)
altowiolistko "mistrzowskiej interpretacji" brzmi po prostu jakoś tak mistrzowsko ;p strasznie się obawiam,że będąc na jakimś większym kursie troszkę bym się wyróżniała z tłumu,tzn taka duża dziewczynka a tak mało umie
Every time you write parallel fifths, Bach kills a kitten.

Skrzypce są nagie. Mają chude ramionka. Niezdarnie chcą się nimi
zasłonić. Płaczą ze wstydu i zimna. Dlatego. A nie, jak twierdzą recenzenci
muzyczni, żeby było piękniej. To nieprawda. Z.Herbert

altowiolistka
Posty: 92
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

śr 21 kwie, 2010

a tam, nie ma się czego bać, przecież chodzi o to, żeby się uczyć ;)
www.archetti.pl

tijgertje
Posty: 40
Rejestracja: pn 19 kwie, 2010

czw 22 kwie, 2010

Namizawa pisze:Cóż wysłałam meile do organizatorów kilku kursów.Jeżeli będzie też inna opcja to ok a jak się nie uda to może tutaj,wybiorę któryś turnus i pożytecznie spędzę czas ;-)
altowiolistko "mistrzowskiej interpretacji" brzmi po prostu jakoś tak mistrzowsko ;p strasznie się obawiam,że będąc na jakimś większym kursie troszkę bym się wyróżniała z tłumu,tzn taka duża dziewczynka a tak mało umie


Hehe, znowu doceniam mieszkanie w Wiatrakowie;) W polowie maja jade na kurs, fsetiwal wiolonczelowy w Dordrechcie. Zaczelam grac na wiolonczeli majac 34 lata, nikt mie tu nie mowil (jak w Polsce), ze za stara jestem i na roznych kursach, warsztatach itp mozna brac udzial niezaleznie od wieku. W Dordrechcie lekcje sa dla wszystkich od 8 do 88 osmiu lat (ale i starszym nie robiliby problemow). Przy zapisie trzeba podac poziom i tyle. Lekcje z suit Bacha sa od poziomu C, lekcje indywidualne i klasy mistrzowskie od poziomu D. Na nizszych poziomach gra sie w grupach od 4 do 12 osob, w zaleznosci od repertuaru. Repertuar tez fajny, zglosilam sie na poziom C (nauczycielka kazala mi na wyrost podac), dostalam tydzien temu nuty, pare kawalkow hiszpanskich , 2 elegie (Faurego na wiolonczele solo z towarzyszem 7, druga na kwartet), ale do tego jeszcze Farewell Apocalyptyki :mrgreen: Mysle, ze na kursie w Polsce taki numer by nie przeszedl :lol:

jfk
Posty: 56
Rejestracja: pn 12 kwie, 2010

czw 22 kwie, 2010

Rany! Czyli naprawdę gdzieś hen poza granicami istnieje cywilizacja!... :lol: ;-)
"Knowing alto clef is like knowing a dying language."

Awatar użytkownika
Namizawa
Posty: 644
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

czw 22 kwie, 2010

Ale ale... okazuje się,że trochę się myliłam ze stwierdzeniem,że komuś kto późno zaczął ciężko jest rozwijać się na jakimś kursie itp
Dostałam kilka odpowiedzi od organizatorów kursów i wygląda to tak:
Żagań-można uczestniczyć biernie
Łańcut-nie przeszkadza im udział późnego początkującego
Bałoszyce-jw
Inni może też się odezwą.Także nie jest to jednak nie możliwe,wystarczy popytać ;]
Every time you write parallel fifths, Bach kills a kitten.

Skrzypce są nagie. Mają chude ramionka. Niezdarnie chcą się nimi
zasłonić. Płaczą ze wstydu i zimna. Dlatego. A nie, jak twierdzą recenzenci
muzyczni, żeby było piękniej. To nieprawda. Z.Herbert

Nana
Posty: 2
Rejestracja: ndz 21 lis, 2010

ndz 21 lis, 2010

Witajcie,
Też zaliczam się do późnych początkujących, i obawiam się że do tych bardzo początkujących ;) Też chętnie wybrałabym się na jakiś kurs, gdyby była taka możliwość. W temacie cisza - czy udało Wam się wybrać gdzieś wspólnie w wakacje? Jeśli tak, to jak wrażenia? :)

Awatar użytkownika
sledzik
Posty: 242
Rejestracja: sob 17 kwie, 2010

ndz 21 lis, 2010

Albo może w czasie ferii zimowych, fakt, że pewnie nie wszyscy będą mieli w jednym terminie, ale ja planowałam jechać w ferie na warsztaty jakieś, tylko pojęcia nie wiem gdzie (chociaż już dostałam zakaz całkowity gry w ferie xD). Wie ktoś gdzie ja znajdę dobre warsztaty altówkowe?
Licence to Interpret
Starring: The Viola Player - agent 000, or even less...
"My name is Player, Viola Player"

maryvno
Posty: 78
Rejestracja: wt 04 maja, 2010

pn 22 lis, 2010

Wogóle nie ma żadnych ograniczeń. Istnieją przeciez kursy metodyczne, na które przyjeżdżają nauczyciele.

Awatar użytkownika
miy
Posty: 119
Rejestracja: ndz 11 lip, 2010

pt 26 lis, 2010

Sledzik podobno kursy w Koninie mają przenieść na zimę, ale narazie nie ma jeszcze żadnych informacji.
Jak coś możesz zaglądać co jakiś czas na tę stronę :
http://www.kursmuzyczny.pl/pl/index.html

Ja się wybieram jak będą, jest naprawdę super i prawie same altówki ;D
" (...) Prędkość wibracji jest sprawą osobistą i bardzo intymną "
-doc.R.Grainer

Bądźmy wyrozumiali !:x


http://www.youtube.com/watch?v=KL6qKA0pyLU&feature=related

Nodame Cantabile
Megumi-chan - Schubert, Sonata a-moll *.*

Awatar użytkownika
sledzik
Posty: 242
Rejestracja: sob 17 kwie, 2010

pt 26 lis, 2010

Oo, dzięki :D może się spotkamy :D

Byłaś już na tych kursach? Jak to wygląda? Bo ja nie mam pojęcia, nigdy na takim czymś nie byłam...
Licence to Interpret
Starring: The Viola Player - agent 000, or even less...
"My name is Player, Viola Player"

niki040
Posty: 1
Rejestracja: pt 07 kwie, 2017

sob 03 lut, 2018

Bywa tu ktokolwiek jeszcze ??? :roll:

Adalbert09
Posty: 2
Rejestracja: czw 21 lut, 2019

czw 21 lut, 2019

Ogólnie to na kursy nie trzeba wcale jeździć. Ja ostatnio robiłem sobie internetowy kurs angielskiego. Bardzo szybko nauczyłem się wielu rzeczy i to bez wychodzenia z domu.

Adalbert09
Posty: 2
Rejestracja: czw 21 lut, 2019

pn 01 kwie, 2019

Zapomniałem dodać, że znalazłem coś takiego jak "angielski Skype“. Rozmawiasz z nauczycielem przez skype i uwierzcie, że bardzo szybko można nauczyć się języka.

arek565
Posty: 28
Rejestracja: pt 24 lis, 2017

czw 22 kwie, 2021

Jeżeli szukacie sprawdzonej szkoły językowej to zdecydowanie mogę Wam polecić https://lincoln.edu.pl/warszawa/centrum/ . Ich sposoby nauczania są dostosowane do najróżniejszych potrzeb, a jeżeli jesteście zainteresowani to wszelkie informacje znajdziecie na stronie.

Wróć do „Kursy, konkursy”