Witam !!
Wróciłem w nocy z Frankfurtu, gdzie odbywały się targi muzyczne MusicMesse 2011!!! Zaprezentowało się tam 1,496 wystawców z całego świata, w tym licząc ok 100 firm zajmujących się instrumentami smyczkowymi. Co ciekawe 70% z nich to Chińczycy, Japończycy, Koreańczycy itd. Dominowali oni na Hali z instrumentami smyczkowymi. Było też wiele firm zajmujących się sprzedażą materiału na instrumenty , dla zainteresowanych dodam ze jedna z kremońskich firm za materiał klasy AAAA, (czyli najlepszy) woła sobie 1000 euro, a nie była to najdroższa firma!!! Coraz więcej firm zajmuje się sprzedażą instrumentów nielakierowanych, argumentując, „Jeśli lutnik ma dużo zamówień kupuje instrument u nas, sam go wykańcza, i sygnuje swoją kartką”, Co ciekawe stoiska te cieszyły się BAAAARDZO dużym zainteresowaniem…, ale czy to nadal instrument lutniczy?? Co mnie najbardziej interesowało były tam też wystawione na sprzedaż instrumenty 200 a nawet 300 letnie, które mogłem zbadać z każdej strony i porozmawiać z ich właścicielami bądź muzykami na nich grającymi? Wstawiam parę najciekawszych zdjęć, które mogą was zainteresować! Na wszystkie pytania z przyjemnością odpowiem!!