wt 23 sty, 2018
Witam. Chciałbym poprosić was o radę. Otóż od stycznia ubiegłego roku chodzę na fortepian do ogniska muzycznego. Zamierzam rozpocząć naukę we właściwej szkole muzycznej i tutaj zaczyna się mój problem. Głowie się przy wyborze instrumentu, ograniczyłem się do wiolonczeli, altówki, klarnetu i fletu. Zakładając, że udałoby mi się zrobić 2 lata w jeden rok, kończąc liceum byłbym w drugiej klasie drugiego stopnia. Czy mam jakąkolwiek szansę by dostać się do konserwatorium, czy raczej nie robić sobie nadziei i z bólem serca wybrać sobie inne studia? Trochę się martwię o swoją przyszłość jako muzyka. To jest moje największe marzenie i jestem gotów się poświęcić i ćwiczczyć długo i intensywnie. Myślicie, że mam jakieś szanse?