Zawsze marzyłem o 5 strunowej altówce i nawet kiedyś miałem-chińską 5 strunową altówkę o nazwie bellafina. Niestety brzmiała tak sobie. Kupiłem więc starą niemiecką altówkę z okolic Mittenwaldu z myślą o przerobieniu jej na 5-tkę. I tak była do poprawki więc czemu nie. Rok przeleżała w futerale, bo nikt nie chciał się tego podjąć. W końcu trafiłem na to forum i pana Tomka Kowalskiego. Wysłałem instrument do oględzin i po kilku dniach miałem go z powrotem. Świetnie przerobiony, szybko i niedrogo. Z czystym sumieniem mogę polecić tę pracownię lutniczą.
Pozostaje mi się tylko znowu przyzwyczaić do węższego rozstawu strun. Cóż chyba dziś nie pójdę spać. Jeszcze raz dziękuję panie Tomku za pomoc.
Adam Proszynski