Awatar użytkownika
Wiolonczelista
Posty: 7
Rejestracja: pt 01 kwie, 2011

pt 01 kwie, 2011

Co Wam, skrzypkom, sprawiało/sprawia większą trudność w nauce gry na instrumencie: wyczucie odpowiednich interwałów na bezprogowym gryfie, czy też operowanie smyczkiem? A może pominąłem jakiś istotny, trudny do opanowania element? Z góry dziękuję za Wasze opinie. :)

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

sob 02 kwie, 2011

Myślę że zależy indywidualnie od osoby + to na jakim poziomie grasz.
Początki to zapewne- trudność przyzwyczajenia się do trzymania instrumentu (ciągłe trzymanie rąk u góry) to jest jakiś tam wysiłek.
Później pewnie prowadzenie smyczka równolegle do podstawka,
następnie układ palców- gdzie półtony, gdzie całe tony co za tym idzie: intonacja
myślę jednak że u wielu skrzypków najtrudniejsze jest wyrobienie techniki w smyczku- umiejętność różnorakich smyczkowań, w różnych tempach.
Ewentualnie biegłość palców na gry.
Ostatnio np. dla mnie było niewykonalne zagranie na orkiestrze (gdzie dyrygent dyryguje szybciej od Karajana, nie wiedzieć czemu i po co?!) w pierwszym projekcie (Symfonia II Brahmsa) w bardzo szybkim tempie nut triolowych, bardzo szybkie przebiegi w trójkach, gdzie impuls smyczka jest raz w górę, raz w dół...
Ale spokojnie, wszystko da się wyćwiczyć;) Wystarczy pograć na sautille i spiccato gamę, po 4, 3, 2, 1 i można za jakiś tam czas kiedyś nabyć tą umiejętność;)
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

Awatar użytkownika
Derry
Posty: 387
Rejestracja: ndz 11 kwie, 2010

ndz 03 kwie, 2011

Najtrudniejsze jest ustawienie swobodnego, luźnego aparatu gry. Bez tego wszystko się wali, więc to jest najważniejsze ;-)

Marry
Posty: 11
Rejestracja: ndz 24 cze, 2012

wt 28 sie, 2012

Dla mnie najtrudniejsze jest się rozluźnić. Cała jestem spięta. Potem jak trzymać skrzypce i smyczek (szczególnie smyczek, jeden palec mi się prostuje drugi spada :roll: itp. ) No i potem, by trafić w odpowiednie miejsca, by dźwięk był czysty. :-P

Awatar użytkownika
KamRoko
Posty: 17
Rejestracja: ndz 20 sty, 2013

wt 22 sty, 2013

Witam
Jestem początkującym skrzypkiem. Wyczucie odpowiednich interwałów jest czasem kłopotliwe (szczególnie gdy mamy # lub bemol. Ale też nie jest to takie trudne. Ważna jest także postawa ( czyli jak trzymamy smyczek i skrzypce). Ja osobiście mam problem z małym palcem na smyczku , nie mogę go zaokrąglić.
Skrzypce ukoją swoim wdziękiem dusze
moją.
Muzyka popłynie z ich wnętrza jak rzeka
przeszywając mnie,
Dotykając dna serca ludzkiego.

Wróć do „Edukacja”