mycha_violin
Posty: 35
Rejestracja: sob 26 cze, 2010

pn 31 paź, 2011

Sonaty Haendla i Telemmana ;)
polecam ;p


Takie już ambitniejsze to prokofieva cuda ;p :)

Veronica
Posty: 18
Rejestracja: ndz 30 paź, 2011

sob 19 lis, 2011

może się ktoś skusi... zakochałam się:
http://www.youtube.com/watch?v=LgdP2HwDERE
http://www.youtube.com/watch?v=VDeqc34osGk

Melody
Posty: 5
Rejestracja: wt 04 sty, 2011

pt 23 gru, 2011

rzepola pisze:Jaką sonatę proponujecie do 2 klasy II stopnia? Mam się nad tym zastanowić do poniedziałku, a żadnych wskazówek nie dostałam. O romantyzmie raczej nie ma co myśleć no i nie wiem. Drodzy skrzypkowie, ratujcie! Drodzy altowioliści, spytajcie znajomych skrzypków, co grali, proszę :-).


A może Sonata G-dur Mozarta? : )
Without music, life would be a mistake.

Awatar użytkownika
Rose
Posty: 30
Rejestracja: pn 16 sty, 2012

ndz 22 sty, 2012

Veronica pisze:może się ktoś skusi... zakochałam się:
http://www.youtube.com/watch?v=LgdP2HwDERE

Ten utwór jest cudny.Wcześniej go nie znałam,ale po pierwszych taktach uznałam że to właśnie to :mrgreen:

Awatar użytkownika
Namizawa
Posty: 644
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

śr 01 lut, 2012

Potrzebuje czegoś co pobudzi moją ambicję.
Ostatnio niby ćwiczę,niby mi się podobają te utwory ale już mi się ograły.Potrzebuję czegoś nowego,co mnie zachwyci,zmusi do pewnego wysiłku ale też bez przesady ;D
Ostatnio grałam "Concertino d dur" Riedinga i "Wariacje na temat Weigla" Dancli.
Every time you write parallel fifths, Bach kills a kitten.

Skrzypce są nagie. Mają chude ramionka. Niezdarnie chcą się nimi
zasłonić. Płaczą ze wstydu i zimna. Dlatego. A nie, jak twierdzą recenzenci
muzyczni, żeby było piękniej. To nieprawda. Z.Herbert

Awatar użytkownika
Rose
Posty: 30
Rejestracja: pn 16 sty, 2012

czw 02 lut, 2012

Może ,,Łabędź" Saint-Saensa, albo ,,Wariacje na temat Pacciniego" Dancli? A z koncertów to może Koncert uczniowski G-dur Seitza(jeśli wolisz molowe tonacje to jest też koncert uczniowski g-moll tegoż samego kompozytora i na podobnym stopniu trudności) ;-)

Awatar użytkownika
rzepola
Moderator
Posty: 698
Rejestracja: sob 17 kwie, 2010

ndz 26 lut, 2012

Pewnie jeszcze za wcześnie, bo niby nie wiem na jakim będę poziomie, ale już proszę o pomoc, żeby móc się dokładnie osłuchac z propozycjami przed wyborem. Nie mam kompletnie pomysłu na koncert w przyszłym roku. Jestem aktualnie w II klasie SM II stopnia i gram Bacha E-dur. W zeszłym roku był Beriot a-moll. Nie chcę wyskakiwac od razu z jakimś romantycznym hitem, ale pory roku Vivaldiego są z kolei chyba za łatwe. No i nie wiem kompletnie, co mam robic. Myślałam trochę o G-dur Mozarta (grałam jego sonatę D-dur), ale Mozart to Mozart i pewnie sobie nie poradzę. Oprócz tego interesuje mnie któryś Prokofiew (raczej g-moll) i kompletnie nie wiem, co jeszcze. Macie jakieś sugestie?
Ćwiczu, ćwiczu.
Chodź, zarzępolę Ci na szczypcach duszy mojej!

Awatar użytkownika
Rose
Posty: 30
Rejestracja: pn 16 sty, 2012

ndz 26 lut, 2012

Myślę, że skoro grałaś sonatę Mozarta D-dur, to poradzisz sobie też z koncertem. Ja po Beriocie grałam koncert Brucha g-moll, ale był to skok na głęboką wodę i kosztował mnie naprawdę o wieeeeeele więcej pracy niż dotychczas, ale opłacało się. :-) A może skusisz się na koncert Vieuxtempsa d-moll nr 4 ?

Awatar użytkownika
rzepola
Moderator
Posty: 698
Rejestracja: sob 17 kwie, 2010

ndz 26 lut, 2012

Tak kusi ten koncert strasznie... No sonata nie poszła mi najlepiej, delikatnie mówiąc, ale to był egzamin, a jak wracam do niej teraz to zaczyna coś z tego wychodzic. Brucha bym bardzo nie chciała, bo kocham ten koncert i nie chcę go zepsuc, a zepsuję na pewno. Z Vieuxtempsem mam właśnie podobny problem. Przecież one są skrajnie wirtuozowskie... Myślałam trochę o Saint-Saensie h-moll, trochę łatwiejszy technicznie, ale z drugiej strony bardzo ograny i też mnie z tego powodu jakoś bardzo nie korci... Poszukuję raczej czegoś mniej znanego. Może jakaś Bacewicz na tym poziomie, albo Różycki, Młynarski... Ja nie znam tych koncertów, a chętnie bm po nie sięgnęła.
Ćwiczu, ćwiczu.
Chodź, zarzępolę Ci na szczypcach duszy mojej!

Awatar użytkownika
Rose
Posty: 30
Rejestracja: pn 16 sty, 2012

ndz 26 lut, 2012

Oj, myślę że Saint-Seans wcale nie jest prostszy technicznie. Ale śmiało możesz sięgnąć po koncerty Różyckiego i Młynarskiego. Co do Bacewicz, jej koncerty nie wciągają mnie aż tak bardzo. Co innego jej miniatury skrzypcowe :-D

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

pn 27 lut, 2012

Saint-Seans jest dość trudny technicznie, ale bardzo dużo daje!
4 Vieuxtempsa jest o wiele prostszy, grałam oba CAŁE te koncerty więc wiem co mówię:)
ja w III klasie II st grałam koncert Vieuxtempsa II, bardzo trudny technicznie, nie wiem co to miało znaczyć ale też wiele daje.
Jeśli chodzi o Prokofieva, Młynarskiego to jeszcze o wiele za wcześnie, Bacewicz również
raczej polecam tego Vieuxtempsa nr 4 albo Brucha, Bruch I cz. jest do zrobienia w 3gim, ja robiłam w całości w tamtym roku, jeśli chodzi o pierwszą część to nie ma problemu by to zrobić perfekcyjnie!:)
Saint-Saens też można ugrać cz.1 ale to już będzie więcej roboty, niby tam jest kilka przebiegów szesnastkowych, kilka linijek! a tak cholernie nie do wygrania!:P a jestem biegłościowo dobra, może kiedyś było inaczej, można dostać niezłą zwiechę:P
a może Kabalewski? w sumie niby się go wcześniej gra, ale jest też co robić i jest bardzo piękny:)
jeśli chodzi o Mozarty to jeszcze się ich narobisz:)
chyba że faktycznie chcesz tego Mozarta, prawdę mówiąc jego nigdy za wiele, cholernie porządkuje gre.
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

Awatar użytkownika
rzepola
Moderator
Posty: 698
Rejestracja: sob 17 kwie, 2010

pn 27 lut, 2012

Mozarta kocham bardzo bardzo i chcę zagrać wszystkie jego koncerty, więc dobrze zacząć wcześnie. Bruch na pewno odpada - nie jestem dostatecznie dobra. Co do Saint-Saensa i Vieuxtempsa 4, to nie wiedziałam, że sprawa tak się ma na rzeczy, słyszałam wręcz, że Saint-Saens jest do zrobienia, ale jeśli tak, to może i Vieuxtemps?
Co do Kabalewskiego, to z wprawek wolę ćwiczenia palcowe Schradiecka :-P .
Dzięki bardzo za odpowiedzi!

PS A marzenie o Lalo pozostanie w sferze marzeń?
Ćwiczu, ćwiczu.
Chodź, zarzępolę Ci na szczypcach duszy mojej!

Awatar użytkownika
Rose
Posty: 30
Rejestracja: pn 16 sty, 2012

pn 27 lut, 2012

Myślę że Bruch ( Icz.) lub Lalo jest zdecydowanie lepszy do gry po Beriocie i Bachu. Co do Saint-Saensa, to Izahe ma rację, te linijki szesnastek dają nieźle popalić.

Awatar użytkownika
rzepola
Moderator
Posty: 698
Rejestracja: sob 17 kwie, 2010

wt 28 lut, 2012

No to zostaje Lalo albo Mozart, albo coś zupełnie innego, co mi pan wybierze.
Jak tak patrzę na tego Vieuxtempsa 4, to nie wierzę, że to jest łatwiejsze od Saint Saensa...
Ćwiczu, ćwiczu.
Chodź, zarzępolę Ci na szczypcach duszy mojej!

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

wt 28 lut, 2012

On tylko strasznie wygląda;] pełno małych mrówich nutek, ale do wygrania spokojnie! To jest chyba najprostszy koncert ze wszystkich proponowanych tutaj. Tylko tak na dobrą sprawę jesteś w II klasie ja to grałam na dyplomie ale w całość bo trzeba robić cały koncert, a tu jest już dużo trudniej wybrać coś co ugrasz w całości ładnie...;/ no i wypadło na to... , ale pierwszą część spokojnie grać można wcześniej, koleżanka to grała w III kl.
mówisz że grasz Bacha E-dur koncert? to szukasz koncertu na którą klasę?
a profesor coś proponował?
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

Awatar użytkownika
rzepola
Moderator
Posty: 698
Rejestracja: sob 17 kwie, 2010

śr 29 lut, 2012

Szukam na trzecią. Profesor na razie nie myśli o przyszłym roku, bo też i wybór koncertu zależy od tego, jaki zrobię postęp, a kilka miesięcy jeszcze zostało. W tym Vieuxtempsie to ja widzę miliony dwudźwieków, jakichś pasaży itp. i przeraża mnie to. Jakoś mnie ciągnie do Lalo - zrobię sobie na nim fajny taki mocny dźwięk.
Wiadomo, że ostatecznie zdam się na decyzję nauczyciela.
Ćwiczu, ćwiczu.
Chodź, zarzępolę Ci na szczypcach duszy mojej!

martii
Posty: 13
Rejestracja: pt 07 maja, 2010

ndz 17 cze, 2012

a może propozycja na 2kl. II stopnia? teraz grałam Viottiego 23, zastanawiam się nad Beriotem 9. co myślicie o nim?
no i jakiś utwór. najlepiej mało techniki, duużo polotu!
"Prawdziwe życie to spojrzeć sobie w twarz, bez oszukiwania samego siebie, posłuchać tej muzyki, która jest w nas... zobaczyć partyturę. Musimy ją odszyfrować i dodać słowa, nasze słowa."

Awatar użytkownika
rzepola
Moderator
Posty: 698
Rejestracja: sob 17 kwie, 2010

ndz 17 cze, 2012

Beriot chyba łatwiejszy od Viottiego, więc trochę nie po kolei. Chyba że więcej niż tylko pierwsza część, bo trzecie jest już całkiem całkiem. Grałam Beriota w I kl. II stopnia i nie wyszedł zbyt dobrze, ale bardzo mi się podobał. Jest już wirtuozowski, romantyczny, z kantyleną i wszelkim możliwym dziwactwem.
Co do utworu, to nie bardzo rozumiem, czym jest ten "polot" jeśli nie techniką? Może jakiś lot trzmiela czy coś takiego? Techniki tam nie za wiele, tylko biegłość...

A ja korzystając z okazji proszę o sonatę na trzecią klasę II stopnia :-) . Grałam w pierwszej Corellego któregoś, teraz Mozarta D-dur (nie wyszła :-( ). W zespole z kolegą będę grała A-dur Bacha i sonatinę Schuberta. Chciałam grać Beethovena, ale pan powiedział, że jeszcze nie teraz. Jeśli się jednak okaże, że sobie poradzę, to jednak też ją zagram w ramach zespołu, a nie "normalnych" zajęć. Co proponujecie? Piszcie jak najwięcej propozycji, ja coś sobie wybiorę.
Ćwiczu, ćwiczu.
Chodź, zarzępolę Ci na szczypcach duszy mojej!

Awatar użytkownika
Derry
Posty: 387
Rejestracja: ndz 11 kwie, 2010

ndz 17 cze, 2012

Świetne jest Banjo i Skrzypce, Krolla. Chyba by było w porządku na drugą klasę.

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

ndz 17 cze, 2012

Może którąś z sonat Paganiniego? Ja grałam tą---> http://www.youtube.com/watch?v=gGvtAqQI ... plpp_video
patrząc na nuty, wydaje się BARDZO TRUDNA, ale wcale tak nie jest, gdy tylko dobrze nauczysz się rytmu!:)
Jako jedna z pierwszych rzeczy w II st. tak niesamowicie dobrze mi wyszła że komisja była w zdziwiona.
Wbrew pozorom nie jest taka trudna, no i jest krótka- 2 cz.:)
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

martii
Posty: 13
Rejestracja: pt 07 maja, 2010

ndz 17 cze, 2012

no właśnie Viotti nie sprawił mi wiele trudności, nie ma w nim nic z dwudźwięków, co jest niestety moją zmorą.. z tego co już patrzyłam na Beriota to wydał mi się sporo trudniejszy. a macie jakieś inne propozycje? :)

z polotem chodziło mi o coś takiego pływającego, gdzie można wykazać się bardziej muzycznie niźli technicznie (tu mam na myśli właśnie biegłość, dwudźwięki etc). teraz np grałam Cavatinę, Raffa. jest piękna, a i nie trudna! ale w tym Banjo się zauroczyłam, chętnie bym się porwała na to! chociaż w sumie bardziej widzę w nim moją koleżankę z równoległej klasy, może jej podsunę. dzięki Derry!
"Prawdziwe życie to spojrzeć sobie w twarz, bez oszukiwania samego siebie, posłuchać tej muzyki, która jest w nas... zobaczyć partyturę. Musimy ją odszyfrować i dodać słowa, nasze słowa."

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

ndz 17 cze, 2012

A legenda Wieniawskiego?
W sumie nie wiem, czy nie byłaby za wcześnie...
A Beriot jest dość trudny, to już są wirtuozowskie kawałki (mogę się mylić, bo już nie pamiętam koncertów, ale mówię to na podstawie np. duo concertare, jest co grać....)
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

Awatar użytkownika
Derry
Posty: 387
Rejestracja: ndz 11 kwie, 2010

ndz 17 cze, 2012

Legenda programowo jest na drugą klasę (przynajmniej u nas). Beriot tak samo.

Awatar użytkownika
rzepola
Moderator
Posty: 698
Rejestracja: sob 17 kwie, 2010

ndz 17 cze, 2012

To proponuję np. Medytację z Thais Masseneta albo Cantabile Paganiniego - rozkosznie namiętny utwór, ale technicznie też ciężki - jak to ZAWSZE Paganini.
Iza, ta sonata odpada. Przeraża mnie...
Ćwiczu, ćwiczu.
Chodź, zarzępolę Ci na szczypcach duszy mojej!

martii
Posty: 13
Rejestracja: pt 07 maja, 2010

pn 18 cze, 2012

Medytację grałam w 6kl. no te Cantabile już patrzyłam wcześniej, bardzo przyjemne! chcę coś znaleźć nie tak baardzo czasochłonnego, bo mam zamiar robić 2 lata w rok, co automatycznie skraca moją pracę nad danym materiałem o połowę..
"Prawdziwe życie to spojrzeć sobie w twarz, bez oszukiwania samego siebie, posłuchać tej muzyki, która jest w nas... zobaczyć partyturę. Musimy ją odszyfrować i dodać słowa, nasze słowa."

martulla009
Posty: 5
Rejestracja: wt 19 cze, 2012

wt 19 cze, 2012

Jaki mam wybrać koncert na dyplom?? Pomóżcie :-|

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

wt 19 cze, 2012

I czy II st.?
Jakie już grałaś?
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

martulla009
Posty: 5
Rejestracja: wt 19 cze, 2012

wt 19 cze, 2012

II st. z tych poważniejszych koncertów grałam dopiero Mendelssohna-Bartholdy'ego I częsć , ale chciałam tak mniej więcej rozplanować sobie koncerty do dyplomu..i nie wiem co mam wybrać..

edit:
I mam jeszcze małe pytanko :-D który utwór jest ciekawszy i fajniejszy do grania (bo też nie moge się zdecydowac ) sarasate-zapateado czy sarasate-introduction and tarantella ? :->
Ostatnio zmieniony wt 19 cze, 2012 przez izahe, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: dwa posty pod sobą.

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

wt 19 cze, 2012

Jeśli chodzi o koncerty, to napisz jakie już grałaś, nawet jak to nazwałaś z tych mniej poważnych.
Ważne jest by wybrać koncert który jest o krok wyższy od poprzednich i który Cię jeszcze bardziej rozwinie a przy okazji by nie był ponad Twoje możliwości- ponieważ to jest dyplom- tu nie warto wysoko mierzyć i ryzykować, lepiej wybrać koncert "bezpieczny", nie szalenie przekraczający nasz poziom możliwości muzycznych i technicznych, tym bardziej że często ten koncert idzie też na wstępne jeśli dana osoba w ogóle zamierza iść na AMuz.
Musisz grać koncert cały czy tylko 1 lub 2,3cz? To też istotny element.
Wachlarz koncertów jest dość rozległy są to np.
Saint-Saens, Vieuxtempsa- trzy koncerty, Wieniawski, Bruch, Mozarty, Lalo.....
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

martulla009
Posty: 5
Rejestracja: wt 19 cze, 2012

wt 19 cze, 2012

Grałam Mozarta G dur cały, koncert brucha grałam, saint-saensa h moll to wiem ze bedzie grała moja koleżanka więc nie chcę tego samego, lalo- to nie zbyt podoba mi się jego koncert. vieuxtemps np.a-moll
to jest troche długi (a ja bardzo chciałabym zagrać z orkiestrą) a te pozostałe jego koncerty np. fis-moll to może jakoś przed dyplomem . zastanawiam się nad wieniawskim...i raczej wolałabym grać I część

Awatar użytkownika
bielka
Posty: 18
Rejestracja: ndz 09 maja, 2010

wt 19 cze, 2012

Ja słyszałam, że Wieniawski jest tak oklepany, że niektórzy profesorowie tym za przeproszeniem rzygają. Jeśli piszesz, że wolisz 1 część to może spróbuj Chaczaturiana. Bardzo wdzięczny koncert. Można się dużo ciekawych rzeczy na nim nauczyć. Mnie osobiście grało się go świetnie. jest drapieżny a momenty kantylenowe gra się z lekkością i swobodą. Przynajmniej ja tak odczuwałam. Wiadomo, że to zależy od indywidualnych potrzeb i gustu także. Ewentualnie mogę polecić jeszcze Dworzaka. Właśnie będę go grała na dyplomie. Jest według mnie bardzo...bezpieczny, jest śliczny i też ma w sobie to "coś".

A z tych dwóch utworów, które wymieniłaś osobiście polecam zapateado. Intro i tarantella jest ślicznym utworem ale bardzo wymagającym (co faktu nie zmienia że zapateado też wymaga precyzji), chyba że jesteś na tyle dobra technicznie, że dasz radę. To już zależy od Ciebie i Twojego profesora. Pozdrawiam:)
"Muzyka, cokolwiek by mówić, nie jest językiem zrozumiałym ogólnie; konieczny jest łuk słowa, by strzała dźwięku mogła wniknąć do wszystkich serc."

martulla009
Posty: 5
Rejestracja: wt 19 cze, 2012

wt 19 cze, 2012

Właśnie słucham teraz Dvorzaka koncert a moll :-) I jest bardzo ładny

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

wt 19 cze, 2012

Dvorak bezpieczny, czyżby na pewno?
Dvorak to kawał pięknej ale ciężkiej muzyki i technicznie też trzeba nieźle grać.
Wieniawski- owszem oklepany i większość prof. zna go na wylot, ale że tym "rzygają" no nie wiem, na pewno nie dają go pierwszej lepszej osobie.
Vieuxtemps (jeśli nie masz wymogu w szkole grania całego koncertu, ja taki miałam) to gra się go chyba do kadencji, poza tym gdzie on długi??? Chyba nie widziałaś kolosów do grania.. Czajkowskiego, Schumanna itp...
A koncert prześliczny, tak samo prześliczny jest Saint-Saens i bardzoooo go polecam, BAAAAAAARDZO dużo daje.
A może prof. zgodziłby się na Szymanowskiego II koncert? może być tak że to jeszcze emocjonalnie za wcześnie, ale wielu mimo tego gra takie cuda na dyplomie.
Chaczaturian- kadencja- koszmar.....:P z tego co słyszałam no i też trzeba lubić takie mocne brzmienia.
Chyba że byś np. dorobiła Mendelssohna całego.




A co byście mi za utwór polecili na licencjat?
Musi być wirtuozowski, mam jeden na oku ale może nie wypalić ze względu na to że ma być to duet,
brakuje mi zupełnie pomysłów
ma być nie za długi- treściwy, żebym nie padła... bo do tego dojdzie dość porządny koncert i kaprys.
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

martulla009
Posty: 5
Rejestracja: wt 19 cze, 2012

śr 20 cze, 2012

Dzięki za pomoc !! Będę jeszcze myśleć..ale mam już mniej więcej rozeznanie o stopniu trudności :->

Eos
Posty: 3
Rejestracja: wt 19 cze, 2012

śr 20 cze, 2012

Moglibyście zasugerować mi jakiś utworek na wakacje - może jakiś lekki, łatwy do opracowania (ale bez przesady ;-) ) [dodam że w tym roku grałam m.in. mazura młynarskiego i idę do I kl IIst] bo ja kompletnie nie mam pojęcia co sobie wybrać...

Awatar użytkownika
mich12
Posty: 65
Rejestracja: czw 14 lip, 2011

sob 23 cze, 2012

Moglibyście mi doradzić za co się teraz zabrać ? Dodam, że ostatnio grałem:
-Marzenie- Schumann,
-Łabędź- C. Saint-Saens,
-Air Varie- O. Rieding.

Z góry dzięki :)
"Aby być dobrym opowiadaczem, trzeba być najpierw dobrym słuchaczem"

Agugu99
Posty: 31
Rejestracja: sob 13 lis, 2010

wt 26 cze, 2012

Pomoglibyście mi wybrać sonatę na przyszły rok?:) Pani kazała mi się przez wakacje zastanowić. Będę w 6 klasie. Ostatnio grałam Sonatę g-moll Haendla. Z góry dzięki ;-)

Awatar użytkownika
rzepola
Moderator
Posty: 698
Rejestracja: sob 17 kwie, 2010

wt 26 cze, 2012

Może coś z sonatin Schuberta op. 137 (sama będę grała jedną w przyszłym roku w III kl. II stopnia) albo może Dvorak op. 100? Myślę, że to dobry wybór, bo nie są to typowo szkolni kompozytorzy. Jeżeli uważasz, że jeszcze nie jesteś na to gotowa, to może coś z Tartiniego albo Vivaldiego? Corelli? :-/
Ćwiczu, ćwiczu.
Chodź, zarzępolę Ci na szczypcach duszy mojej!

Agugu99
Posty: 31
Rejestracja: sob 13 lis, 2010

wt 26 cze, 2012

Dziękuję, pomyślę:)

Violinee19
Posty: 20
Rejestracja: wt 14 cze, 2011

śr 27 cze, 2012

Ja w 6 klasie poza wyzej wspomnianym Haendlem gralam jeszcze sonate F- dur Mondonville(jak cos to wysle dosc popisane nutki na mailaxD), uwazam, ze Schubert chyba w tym wieku za trudny pod wzgledem interpretacji, chyba, ze jestes bardzo dojrzala muzycznie;) Corellego nie polecam w zadnym wypadku... Moje motto: Wszystko lepsze od sonaty La Follia!!!;D
O, dajcie mi te małe skrzypce
Może na skrzypcach wygram
Wiatr i pochyłą ulicę
I noc, co taka niezwykła...

Awatar użytkownika
rzepola
Moderator
Posty: 698
Rejestracja: sob 17 kwie, 2010

śr 27 cze, 2012

Bach też jest dużo za trudny, a Agugu grała go chyba w 3 klasie. Prawda jest taka, że lepiej od dziecka poznawać dobrych kompozytorów, nawet jeśli nie mają to być ich najlepsze dzieła. Moim zdaniem Corelli jest bardzo fajny, a już na pewno wariacje (niesonata) La Follia.
Ćwiczu, ćwiczu.
Chodź, zarzępolę Ci na szczypcach duszy mojej!

Awatar użytkownika
Namizawa
Posty: 644
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

pt 13 lip, 2012

Szukam czegoś... Czegoś innego niż klasyka.Mam potrzebę pogrania czegoś folkowego,góralskiego,żydowskiego... Kompletnie jednak nie orientuję się co mogłoby być przystępne i ciekawe.Zależy mi żeby nie było jakoś wybitnie karkołomne (to ma być tylko przyjemność szybko wchodząca pod palce :]),dobrze też żeby wpadało w ucho i było w miarę znane-tak aby dało się znaleźć nagranie i wzorować na kimś.
Every time you write parallel fifths, Bach kills a kitten.

Skrzypce są nagie. Mają chude ramionka. Niezdarnie chcą się nimi
zasłonić. Płaczą ze wstydu i zimna. Dlatego. A nie, jak twierdzą recenzenci
muzyczni, żeby było piękniej. To nieprawda. Z.Herbert

Agugu99
Posty: 31
Rejestracja: sob 13 lis, 2010

sob 14 lip, 2012

Może Wariacje w stylu żydowskim Matuszewskiego...? Nie wiem czy znajdzie się nagranie, ale utwór jest bardzo przyjemny. Jeśli chcesz mogę poszukać nutek, bo gdzieś je mam:)

Awatar użytkownika
Namizawa
Posty: 644
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

sob 14 lip, 2012

O! to gdybyś znalazła to będę wdzięczna,potrzebuję odskoczni od "klasycznej klasyki" :)
a.sliwczak@op.pl jakby co :) dzięki
Every time you write parallel fifths, Bach kills a kitten.

Skrzypce są nagie. Mają chude ramionka. Niezdarnie chcą się nimi
zasłonić. Płaczą ze wstydu i zimna. Dlatego. A nie, jak twierdzą recenzenci
muzyczni, żeby było piękniej. To nieprawda. Z.Herbert

Awatar użytkownika
rzepola
Moderator
Posty: 698
Rejestracja: sob 17 kwie, 2010

sob 14 lip, 2012

Ja polecam sonatę Janacka. Pewnie tylko do posłuchania, bo do łatwych nie należy, ale może akurat jakiś miszczu przechodząc przez przypadek przez ten temat się nią zainteresuje ;-) . Chciałam ją grać, ale ponad moje (nie)umiejętności obecne.
Ćwiczu, ćwiczu.
Chodź, zarzępolę Ci na szczypcach duszy mojej!

marta vn
Posty: 1
Rejestracja: pn 27 sie, 2012

pn 27 sie, 2012

mam do was pytanie (szczególnie do osób, które orientują się w programach granych na egzaminach wstępnych na akademie): jakie koncerty możecie polecić? bo mam wybraną większą część programu np. kaprys 9 Paganiniego, 'Prelude' Wieniawskiego, III i IV cz. sonaty nr 2 Bacha, 'introdukcja i rondo' C.Saint-Saensa, IV koncert Bacewicz.
dodam, że jestem w IV klasie, ale po tym roku zamierzam startować do akademii.

Awatar użytkownika
rzepola
Moderator
Posty: 698
Rejestracja: sob 17 kwie, 2010

pt 14 wrz, 2012

Pani od zespołu z fortepianem nie zgadza się na sonatę A-dur Bacha - za ciężki. W związku z tym mam problem z wyborem repertuaru. Gramy sonatinę D-dur Schuberta i być może taniec słowiański Bacewicz. Potrzebuję czegoś jeszcze, ale nie może być romantyzm (neo już prędzej). Jakieś propozycje?
Ćwiczu, ćwiczu.
Chodź, zarzępolę Ci na szczypcach duszy mojej!

kasiulekk98
Posty: 10
Rejestracja: czw 11 lis, 2010

ndz 28 paź, 2012

Jakie polecacie koncerty skrzypcowe dla II klasy II st.?:) W 1 klasie grałam 1 część koncertu Komarowskiego nr 1 e-moll.

Awatar użytkownika
rzepola
Moderator
Posty: 698
Rejestracja: sob 17 kwie, 2010

ndz 28 paź, 2012

Może być któryś Bach (a-moll, E-dur), Haydn (C-dur, G-dur), może coś z pór roku Vivaldiego, Viotti - 22-23, Beriot a-moll, Spohr d-moll, Kabalewski.
Ćwiczu, ćwiczu.
Chodź, zarzępolę Ci na szczypcach duszy mojej!

Agugu99
Posty: 31
Rejestracja: sob 13 lis, 2010

ndz 28 paź, 2012

Ja po Komarowskim, grałam Ortmansa a-moll. Ten koncert jest programowo w 6 klasie, ale niektórzy go grają później :)

Wróć do „Repertuar”