Awatar użytkownika
rzepola
Moderator
Posty: 698
Rejestracja: sob 17 kwie, 2010

wt 10 maja, 2011

Witam!
Mam kilka pytań skierowanych przede wszystkim do studentów wspomnianych w temacie uczelni.
Od niedawna zastanawiam się, jak są organizowane zajęcia w czasie. Ile jest przedmiotów? Ile wykładów, ćwiczeń? Jakie to przedmioty? Czy wszystkie są obowiązkowe, czy ciekawe? Czy wykraczają znacznie poza program szkoły średniej? Ile czasu pozostaje na ćwiczenie na instrumencie? Słyszałam, że w wyniku bezbłędnego napisania egzaminu wstępnego, można nie chodzić na kształcenie słuchu, tak jest? I co z fortepianem? Czy żałujecie wyboru akademii? Jaka panuje tam atmosfera?
Trochę się tych pytań namnożyło. Proszę o odpowiedź na chociaż kilka z nich, jeśli komuś się chce ;-)
Ćwiczu, ćwiczu.
Chodź, zarzępolę Ci na szczypcach duszy mojej!

altowiolistka
Posty: 92
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

wt 10 maja, 2011

AM Katowice: możesz być zwolniona jedynie z lektoratu angielskiego, jeśli już wcześniej odbyłaś taki kurs na innej albo na tej samej uczelni lub w wypadku posiadania udokumentowanej znajomości języka (certyfikaty językowe, dłuższy pobyt za granicą w kraju anglojęzycznym), na podobnej zasadzie jest chyba zwolnienie z informatyki i filozofii (ale nie jestem pewna) oraz z wf z polecenia lekarza. W Katowicach nie ma pisemnego egzaminu z kształcenia słuchu, jest jeden egzamin całościowy: wchodzisz, grasz, dostajesz coś na a vista, potem dostajesz utwór do samodzielnego przygotowania, wracasz za pół godziny i grasz to co przygotowałaś, następnie kilka ćwiczeń słuchowych (bardzo proste) i jedno do śpiewania, a potem rozmowa, która teoretycznie jest rozmową na tematy muzyczne, ale bywało też tak, że komisja kogoś zapytała gdzie jest najbliższa fabryka guzików.
Zajęć nie ma strasznie dużo, z tym, że wiele z nich to takie zapchaj-dziury, tudzież przedmioty, które mogłyby być ciekawe, jeśli prowadziłby je ktoś interesujący - no ale niestety nie ma tak dobrze... Z ćwiczeniem różnie, to zależy czy np. grasz w orkiestrze, czy masz dużo zespołów, albo czy Ci się chce czy nie, bo z tym też bywa rozmaicie ;) Jest bardzo dużo ciekawych, darmowych koncertów. Praktycznie wszystkie koncerty organizowane na uczelni są za darmo, a grają naprawdę świetni muzycy. Grono profesorskie też jest interesujące, myślę, że pod względem skrzypiec Katowice są w czołówce w Polsce.
Na mojej uczelni jest kilka rzeczy absurdalnych, niewytłumaczalnych i beznadziejnych i nadających się do natychmiastowej zmiany (która jednak nie jest możliwa z tych czy innych względów), ALE: jasne, że ważna jest atmosfera itd (akurat w Katowicach jest całkiem w porządku, warto sobie znaleźć kilka zaufanych przyjaznych osób i się z nimi trzymać, a generalnie poza tym dużo ludzi się cały czas poznaje tak w locie), ale jeśli wybierasz uczelnię to kieruj się tym, do jakiego profesora chcesz iść, bo studia już decydują o Twoim życiu, przyszłości itd, tym bardziej studia muzyczne. Powodzenia! ;)
www.archetti.pl

Violinistka
Posty: 38
Rejestracja: pn 12 kwie, 2010

ndz 21 sie, 2011

Cóż by tu dodać... :)
Reprezentuję Akademię łódzką, generalnie jestem zadowolona. Skrzypce-poziom jako taki, mamy trochę znanych nazwisk, paru świetnych profesorów, choć należą do mniejszości.
Fajnie się studiuje w zabytkowym pałacu o wielu zakamarkach :) Pierwsze 2 lata na instrumentalistyce są zawalone, zwłaszcza rok 2. Mamy wtedy masę zajęć pozaskrzypcowych, w tym Studium Pedagogiczne, praktyki, wszelkie filozofie, socjologie, historie sztuki, informatyki, ks, formy, języki etc...
Z przepisaniem przedmiotów raczej problemów nie ma pod warunkiem, że zaliczyło sie je na innych studiach. Są 4 języki obce do wyboru, na każdym roku wybiera się też samemu część przedmiotów, również z oferty ASP, UŁ. Wf przez 2 lata (siłownia/taniec/basen/hala/szermierka dla wokalistów). Dużo zajęć poza specjalizacją ma charakter zapchaj-dziur, miałam takie co to wystarczyło jedynie być i na tej podstawie profesor oceniał-sprawa dotyczyła fakultetów. Ks, analiza czy historia muzyki- trzeba było pracować.
Studenci mają wstęp na koncerty w Filharmoni Łódzkiej za 5 zł. Oprócz tego mamy mnóstwo wydarzeń i kursów na miejscu, za darmo. Plusów wiele. Minusy-ćwiczenie, za mało sal, mało atrakcyjne miasto.

Wróć do „Edukacja”