Artibeus
Posty: 43
Rejestracja: wt 01 cze, 2010

pn 23 sie, 2010

Kto kiedykolwiek używał jelitowych strun, tego bardzo proszę o informacje jak je pielęgnować!!! Nigdzie nie mogę znaleźć na ten temat informacji. Wiem, że trzeba je nacierać specjalnym olejkiem i mam ten olejek (Pirastro), ale nie wiem zupełnie jak to się robi: jak często trzeba, w jakich ilościach, w jakich miejscach na strunie? Moje struny mają rdzeń jelitowy (nie plain gut).I tak właściwie nie wiem nawet czy i je trzeba koniecznie w ten sposób pielęgnować, bo tylko mam informacje, że jelitowe. No a to są jelitowe, ale nie w całości, i jak to mam teraz traktować?

EDIT: No dobra po rozmowie z nauczycielem już wiem. Trzeba całość smarować, bez spuszczania, choć raz na jakiś czas można poluzować. Częstotliwość na wyczucie, ale tak raz na trzy tyg to na pewno. Porządnie przetrzeć żeby się nasączyło.

Jeden post pod drugim. rzępoła

Marecki_
Posty: 16
Rejestracja: pt 19 lis, 2010

ndz 22 maja, 2011

Witam.
Używam od zawsze strun metalowych (chromcor i prazision) i zawsze czyszczę je z kalafonii zwykłym spirytusem salicylowym, podstrunicę tak samo. Niedługo zmieniam struny na rdzeń jelitowy (G- oliv i A-gold) i zastanawiam się czym czyścić kalafonię z jelit bo domyślam się, że na pewno nie spirytusem. Nie chodzi mi tu o olejek do pielęgnacji strun jelitowych, tylko o tani domowy sposób na czyszczenie ich z kalafonii. Z tego co wiem, to olejkiem i tak nie smaruję się między mostkiem i podstrunicą czyli tam gdzie pociera się smyczkiem. A tak przy okazji czy ktoś testował taką mieszankę strun:
G - jelito - Oliv
D - stal - chromcor
A - jelito - Gold
E - stal/alu - dominant

altowiolistka
Posty: 92
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

ndz 22 maja, 2011

Ostatnio rozmawiałam z moją profesorką i generalnie powiedziała, że Oliv to strata pieniędzy, jeśli chodzi o altówkę, ale nie wiem jak jest ze skrzypcowymi. A czemu nie chcesz stosować olejku do strun jelitowych? Nie jest to chyba aż taki wielki wydatek, a skoro decydujesz się już na takie struny to wg mnie lepiej jest je chronić w profesjonalny sposób. Pozdrawiam! ;)
www.archetti.pl

Marecki_
Posty: 16
Rejestracja: pt 19 lis, 2010

ndz 22 maja, 2011

Generalnie nigdy bym nie kupił jelitowych i raczej zostanę przy stalowych/alu ale kupiłem właśnie na allegro po wielkiej okazji po parę sztuk G-Oliv i A-Gold. Pewnie są stare i zleżałe ale pomyślałem, że to dobra i jedyna w życiu okazja żeby przetestować jelitowe.

Artibeus
Posty: 43
Rejestracja: wt 01 cze, 2010

wt 24 maja, 2011

Jeśli nie chcesz Tych strun zniszczyć i wysuszyć żeby były do niczego w bardzo szybkim czasie, to jednak radzę smarować olejkiem, a między podstawkiem a gryfem jak najbardziej należy smarować również, i włąśnie w ten sposób czyści się z kalafonii te struny.
Pozdrawiam ;-)

Marecki_
Posty: 16
Rejestracja: pt 19 lis, 2010

wt 24 maja, 2011

O super. Dzięki za info :)

Artibeus
Posty: 43
Rejestracja: wt 01 cze, 2010

wt 24 maja, 2011

A jeśli chodzi o tę mieszankę to wydaję mi się dość dziwnym połączeniem jelita na G i chromcora D. Mój profesor mówił mi, że G i D powinny być do kompletu. A Ty masz jeszcze jelito i stalową strunę, ogromna różnica. Ja już bardziej widzę na odwrót żeby nadać mocy G. Może Ci to pasuje wiadomo jak to ze strunami, ale dla mnie jest to bardzo dziwne połącznie.

Marecki_
Posty: 16
Rejestracja: pt 19 lis, 2010

wt 24 maja, 2011

Jak dostałem wczoraj paczkę ze strunami to jednak się okazało że mam 3 jelitowe:
G - oliv
D - oliv
A - gold
i dokupiłem sobie E dominant owijaną alu. Taki komplet zakładam.
Tylko teraz nie wiem jak założyć struny z pętelką, bo G i D są z pętelką. Założyłem właśnie normalny strunnik z mikrostroikiem na E, bo poprzednio miałem z czterema zintegrowanymi. Czy po prostu przewlec strunę przez dziurę w strunniku i przez tą pętlę?

Artibeus
Posty: 43
Rejestracja: wt 01 cze, 2010

wt 24 maja, 2011

Szczerze to nie wiem. Na E to na pewno trzeba mieć specjalny mikrostroik, ale z G i D to nie wiem, nigdy nie miałam strun z pętelką. :-/

Diedra
Posty: 25
Rejestracja: pn 28 cze, 2010

wt 24 maja, 2011

Ja zakładam tak, jakby węzełek od pętelki był zwykła kulką, działa bez problemu.

Nie używam żadnych olejków do strun jelitowych, nie ma takiej potrzeby - nie pocą mi się ręce, nie mieszkam w wilgotnym klimacie, nie grywam w wilgotnych pomieszczeniach.

Drobne "włoski", które pojawiają się na strunie ostrożnie przycinam.

Odnośnie natłuszczania strun jelitowych: http://www.lazarsearlymusic.com/Viols/o ... trings.htm
Autor zwraca uwagę, aby NIE nakładać olejku na część struny, po której przesuwamy smyczkiem.

Nie wiem, w jakich warunkach grywasz, ale raczej nie zdecydowałabym się na natłuszczanie Eudoxa.

Marecki_
Posty: 16
Rejestracja: pt 19 lis, 2010

wt 24 maja, 2011

No to ja już nie wiem. Jeżeli jelitowych strun (oliv i gold) nie można smarować olejkiem w miejscu gdzie pociera się smyczkiem to czym czyścić kalafonie ze strun, bo tylko szmatką czyszcząc to szybko zniszczę struny.

Diedra
Posty: 25
Rejestracja: pn 28 cze, 2010

wt 24 maja, 2011

Zarówno Oliv jak i Gold są strunami z rdzeniem jelitowym, owijanymi. Dlaczego chcesz je natłuszczać?
Natłuszczanie jako opcja tyczy się strun jelitowych nieowijanych, takich jak Gamut czy Dlugolecki. Niektóre z nich zresztą występują również w wersji lakierowanej, więc też nie będą potrzebować dodatkowego tłuszczu.

Z kalafonii struny i instrument czyści się czystą, suchą szmatką - bawełnianą lub mikrofibrową - po każdym graniu. Taka rutyna sprawi, że inne środki nie będą potrzebne.

Istnieje szkoła czyszczenia strun korkiem do wina - widziałam wielu skrzypków, którzy korek noszą zawsze w futerale. Myślę jednak, że w ten sposób można osłabić owijkę, więc nie próbowałam.

Inni czyszczą strunę alkoholem - tego sposobu absolutnie nie polecam. O ile strunie to prawdopodobnie nie zaszkodzi, to wystarczy kropelka, a lakier jest zniszczony. Zdarzyło mi się czyścić strunę alkoholem, ale zdjęłam ją z instrumentu na czas czyszczenia.

Tak czy inaczej, czysta szmatka jest niezastąpiona.

Artibeus
Posty: 43
Rejestracja: wt 01 cze, 2010

śr 25 maja, 2011

Widzę, że po porostu każdy ma swoje sposoby. Ja robię zupełnie inaczej niż uważa Diedra i czuję jak wiele daje natłuszczanie moich strun z rdzeniem jelitowym , również w miejscu gdzie ciągnie się smyczkiem. Również bardzo dbam o czyszczenie suchą szmatą skrzypiec i strun po każdym graniu, ale to nie daje efektu aż na tyle, na ile przeczyszczenie olejkiem, albo w wypadku niejelitowych spirytusem, bo po pewnym czasie struny są w tym miejscu zbyt poklejone. Poza tym to nie tylko moje zdanie, ale również mojego profesora i nie tylko.

Marecki_
Posty: 16
Rejestracja: pt 19 lis, 2010

śr 25 maja, 2011

A wczoraj pytałem też znajomego lutnika z mojego miasta i tak wyglądały pytanie i odp:

JA - A i jeszcze jedno, czy można zwykłym spirytusem salicylowym czyścić struny jelitowe (oliv,gold) z kalafonii i czy olejkiem można czyścić je w miejscu gdzie sie pociera smyczkiem? Dzięki za odp, pozdrawiam

LUTNIK - mozna spirytusem (olejkiem nie!),tylko uwazaj by Ci nie skapło na lakier!;)

Artibeus
Posty: 43
Rejestracja: wt 01 cze, 2010

czw 26 maja, 2011

No cóż, widocznie rzeczywiście nie można. A mógłbyś zapytać go dlaczego tego miejsca nie należy smarować? Bo w sumie nie wiem w czym to przeszkadza a ciekawi mnie to ;-)

Marecki_
Posty: 16
Rejestracja: pt 19 lis, 2010

czw 26 maja, 2011

Ok zapytam, ale na mój rozum to tak jak byś posmarował jakimkolwiek innym tłuszczem, smyczek przestanie trzeć struny, wszystko będzie się ślizgać.

Awatar użytkownika
barokowa
Posty: 7
Rejestracja: ndz 11 kwie, 2010

pn 06 cze, 2011

Na co dzień użytkuję nieowijane jelita, więc z ich pielęgnacją i specyfiką jestem zaznajomiona.
Olejkowi w miejscu w którym się gra smyczkiem mówimy: nie !
Aa i zamiast kupować wszelkie firmowe olejki do strun jelitowych polecam tani apteczny zamiennik - olej rycynowy ;-)
Próbowałam też czyścić z kalafoni spirytusem i żyją.

Artibeus
Posty: 43
Rejestracja: wt 01 cze, 2010

pt 17 cze, 2011

Właśnie mam nowy komplet Passione. Zatem będę omijać miejsce w którym gra się smyczkiem przy smarowaniu olejkiem, i będę je tam czyścić spirytusem. Dzęki za uwagi wszystkim ;-)

Marecki_
Posty: 16
Rejestracja: pt 19 lis, 2010

pt 17 cze, 2011

Artibeus a twoje struny Passione przy zakupie są w kopertach czy w rurce? Jeżeli w kopertach to jak je wyciągasz z kopert to są giętkie, proste i miękie czy sztywne i poskręcane?

Artibeus
Posty: 43
Rejestracja: wt 01 cze, 2010

sob 18 cze, 2011

Są w kopertach. Nie, nie są poskręcane. A czemu pytasz? Zawsze dostaję struny w kopertach i nigdy nie są poskręcane.

Marecki_
Posty: 16
Rejestracja: pt 19 lis, 2010

sob 18 cze, 2011

Pytam, bo mam struny oliv,eudoxa i gold stare, pewnie zleżałe ze sklepu. Jak je wyciągnąłem z koperty to były sztywne i skręcone w spiralę wielkości takiej jak zwinięte w kopercie. Kupiłem je po wielkiej okazji i wiedziałem co kupuję ale się okazało po założeniu że bardzo ładnie grają. Dla tego pytałem tyle o zrewitalizowanie strun z rdzeniem jelitowym, czy można je np jeszcze nie założywszy nasmarować całe olejkiem, czy to wogóle jest sens, czy ten olejek wsiąknie w jelita przez metalową owijkę. No ale odpowiadając na twój post, to widziałem dwie nowe struny eudoxa w sklepie, sprzedawane właśnie w rurce i jak je pani wyciągnęła to były, w przeciwieństwie do moich, giętkie i proste, takie sprawiały wrażenie jakby były "świeże".

Reszka
Posty: 8
Rejestracja: ndz 07 sie, 2011

ndz 07 sie, 2011

Nie przeczytałam wszystkich wypowiedzi, ale uczyłam się grać na jelitowych strunach, grałam na Gamutach, nie są takie złe i nie tak drogie jak Olivy, zwłaszcza, że E A i D przecina się na pół i ma się po dwie. G jest pojedyncza i owijana w zestawie. Nauczyciel - spec. od barokowych skrzypiec polecał co jakiś czas natłuszczać struny zwykłym olejkiem rycynowym z apteki (kosztuje grosze). Zapobiega to ich świszczeniu i troszkę poprawia brzmienie. Nie należy smarować strun miedzy gryfem a podstawkiem. Powstające włoski należy przycinać np. obcinaczem do paznokci.

MrNobody
Posty: 15
Rejestracja: wt 24 kwie, 2012

wt 26 cze, 2012

Żeby nie zaczynać nowego tematu napiszę tutaj: czy struny jelitowe zakłada się tylko na skrzypce barokowe, czy ze "zwykłymi" nie będzie problemu? I czy struny jelitowe są zalecane dla początkujących skrzypków?

Można było znaleźć ten wątek. rzępoła

Wróć do „Skrzypce”