violinkaa
Posty: 3
Rejestracja: ndz 06 cze, 2010

ndz 06 cze, 2010

Jestem nowym użytkownikiem forum, to mój pierwszy temat więc witajcie i z góry proszę nie krzyczcie na mnie w razie czego ;). Co do mojego problemu, przeszukałam google i korzystałam z szukania na forum ale nie znalazłam niczego, co mogłoby mi pomóc.
Kupiłam podstawek do skrzypiec i chciałabym go założyć. Nie wiem co trzeba z nim wcześniej zrobić. Słyszałam, że trzeba go jakoś gdzieś przyciąć, gdzieś przypiłować... Prosiłabym o jakieś informacje i wskazówki jak dokładnie trzeba przygotować ten podstawek, czy chociażby o linki stron, które pokazują czy wyjaśniają jak to zrobić. Z góry bardzo dziękuję :)

Awatar użytkownika
Spiewajace Skrzypce
Posty: 17
Rejestracja: ndz 16 maja, 2010

ndz 06 cze, 2010

Ja bym na Twoim miejscu nie próbowała sama tego robić, bo jak źle przytniesz i pod złym kontem wyprofilujesz, to będzie Ci się niewygodnie grało (będą boleć palce przy wyższych pozycjach, albo będziesz "zahaczać" o sąsiednie struny w trakcie gry), nie mówiąc już o brzmieniu Twojego instrumentu. Tym bardziej jeśli nie masz doświadczenia ani narzędzi.
Najlepiej to zadanie powierzyć lutnikowi - serio :)
spiewajace.skrzypce@gmail.com
www.spiewajaceskrzypce.pl

violinkaa
Posty: 3
Rejestracja: ndz 06 cze, 2010

ndz 06 cze, 2010

Domyślam się, że lutnik zrobiłby to najlepiej, ale nie mam nic do stracenia. Mam stare skrzypce znalezione gdzieś na strychu i chciałam po prostu wszystko założyć i pograć ;) Więc w kontekście tych skrzypiec pójście z nimi do lutnika zwyczajnie nie ma sensu. ;p Czy wiecie w takim razie co z tym podstawkiem zrobić?

Awatar użytkownika
Spiewajace Skrzypce
Posty: 17
Rejestracja: ndz 16 maja, 2010

ndz 06 cze, 2010

No to wygląda to tak, że najpierw trzeba go spiłować do takiego poziomu, żeby można było bez problemu naciskać struny nawet w bardzo wysokich pozycjach (ale równocześnie tak, żeby struny nie dotykały podstrunnicy przy prożku). I tu pierwsza trudność, bo ta wysokość zależy od konkretnych skrzypiec - chyba nie ma jednej z góry ustalonej.
Druga sprawa - struna E jest niżej niż G (Trochę wyżej od niej jest D.) - czyli podstawek nie jest w żadnym wypadku symetryczny. No i oczywiście struny muszą leżeć w równej odległości od siebie na podstawku.
Kiedyś zabawiłam się w taki eksperyment (konieczność własnoręcznego przygotowania podstawka z powodu małego wypadku) - użyłam wtedy pilnika do drewna. Powiem szczerze, że efekt był mizerny ;) - ale na kilka dni grania było ok. Dodam tylko, że dysponowałam wzorem wcześniejszego podstawka (tyle że złamanym, ale zawsze jakieś odniesienie było). Później i tak oddałam sprawę w lutnicze ręce.
spiewajace.skrzypce@gmail.com
www.spiewajaceskrzypce.pl

Awatar użytkownika
Ovation
Lutnik
Posty: 141
Rejestracja: śr 14 kwie, 2010

ndz 06 cze, 2010

Nie rób tak nigdy... !!!
Po pierwsze zaczyna się od nóżek które trzeba idealnie dopasować do płyty (płaskim dłutem) przy czym musza mieć odpowiednia grubość itp... dopiero później wysokość strun uwzględniając odpowiedni łuk... następnie reszta!! Nie zrobisz tego sama jeśli nawet nie wiesz z czym się to je!!! Jedz do najbliższego lutnika.

violinkaa
Posty: 3
Rejestracja: ndz 06 cze, 2010

pn 07 cze, 2010

Dziękuję Wam za odpowiedzi, poradziłam już sobie : )
i właśnie od nóżek zaczęłam. Z dłucikami i papierem ściernym w rękach bawiłam się przez 5 godzin mierząc, dłubiąc i piłując bardzo powoli milimetr po milimetrze. Dużo czasu mi to zajęło ale opłaciła się dokładność i dbałość o najmniejszy szczegół. Wyszło świetnie. Wizyta u lutnika nie okazała się konieczna ; )

Awatar użytkownika
Ovation
Lutnik
Posty: 141
Rejestracja: śr 14 kwie, 2010

pn 07 cze, 2010

Jestem bardzo zainteresowany efektem Twojej pracy :) zrób jakieś zdjęcie :)) i nam pokaż:)

kozuus
Posty: 8
Rejestracja: pt 24 wrz, 2010

pt 24 wrz, 2010

Przepraszam, że pisze teraz i nie wiem czy w dobrym dziale , ale mam jedno pytanie.

Dostałam skrzypce Stare ze strychu Polska Robota z 1935 Jakiś Z Bydgoszczy ktoś zrobił. Ale słuchajcie mam nowy mostek i on mi raz wyskoczył ze skrzypiec, nie wiem czy źle założyłam i on jest taki duży, lutnika mam daleko , czy można go jakoś do skrzypiec dostosować. I jeszcze jedno ten 2 mostek co sie złamał jest o wiele niższy . można go skleić dobrym klejem albo kropelką , bo ten duży mi się przesuwa i jak pisałam wypadł raz. Co wy na to ? :shock: :?:

Edytuję daje 3 zdjęcia podstawków skrzypcowych jakie mam. przepraszam za jakość

1. Nowy mostek włożony nie przypiłowany to ten co mi tzw " ucieka " i nie stoi na swpim miejscu. roblem przy naciskaniu strun .

Obrazek

2. Przypiłowana góra o wiele mniejszy wzorowałam się przy piłowaniu przy oryginalnym mostku.

Obrazek

3. Oryginalny mostek niestety zlamany a wiem że by był idealny do nich , nie da się go może naprawić ? :D

Obrazek
Ostatnio zmieniony sob 25 wrz, 2010 przez kozuus, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sledzik
Posty: 242
Rejestracja: sob 17 kwie, 2010

pt 24 wrz, 2010

Najlepiej jednak jedź do lutnika.
Ten nowy podstawek to jest w ogóle skrzypcowy podstawek? Zarzuć fotę jak to wygląda.
Licence to Interpret
Starring: The Viola Player - agent 000, or even less...
"My name is Player, Viola Player"

kozuus
Posty: 8
Rejestracja: pt 24 wrz, 2010

sob 25 wrz, 2010

proszę edytowałam temat :D

Awatar użytkownika
Kafar
Moderator
Posty: 107
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

sob 25 wrz, 2010

Z tego co się orientuję to podstawek ma mieć taka wysokość, żeby struny na całej długości podstrunnicy biegły do niej równolegle.

kozuus
Posty: 8
Rejestracja: pt 24 wrz, 2010

sob 25 wrz, 2010

dmie o co ch odzi , przeprasam jestem w tym zielona <3.

Awatar użytkownika
Kafar
Moderator
Posty: 107
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

sob 25 wrz, 2010

Ostatni post jeszcze raz, jeśli można.
A tak ogólnie to polecam lutnika.

Awatar użytkownika
Tokyonobiora
Posty: 93
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

sob 25 wrz, 2010

na pierwszym zdjęciu jest potwornie blisko strunociągu. powinien być raczej bliżej wcięć w efach. Radzę naprawdę pójść do lutnika. bo można sobie tylko zniszczyć instrument.
Liście
Padają na kamień
Koło wody.

Awatar użytkownika
paranoja
Moderator
Posty: 245
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

sob 25 wrz, 2010

Będę kolejną osobą, która powie: idź do lutnika!
Na moje oko ten podstawek w ogóle nie jest skrzypcowy ( może to wina zdjęcia ). Jest za duży. Struny na samym końcu gryfu są tak od niego odległe, że nie sposób grać na nich w wysokich pozycjach. Poza tym, jak Tokyonobiora wspomniała powinien on być mniej więcej na środku, w połowie efów.

kozuus
Posty: 8
Rejestracja: pt 24 wrz, 2010

pn 27 wrz, 2010

Tak wiem że 1 podstawek nie nadaje się wieć podałam jeszcze 2 typy i wybrałam 2. Teraz mam inny problem cału czas struna G wychodzi mi z kołka.

przepraszam Kafar, cos mam z klawiaturą .
Co to znaczy , że mają biec równolegle ?

Awatar użytkownika
Kafar
Moderator
Posty: 107
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

pn 27 wrz, 2010

Podstrunnica - to czarne, do którego przyciskasz struny.
Struny muszą być nad nią rozciągnięte na odpowiedniej wysokości. Muszą byc na tyle wysoko, żeby po niej nie szurały (w skrócie) i na tyle nisko, żeby wygodnie było je przyciskać i żeby podczas przyciskania nie były dodatkowo naprężane, co zaskutkuje fałszem.
W każdym miejscu podstrunnicy struny powinny być względnie w tej samej odległości, czyli nie mogą się bardzo "wznosić" w kierunku podstawka.

kozuus
Posty: 8
Rejestracja: pt 24 wrz, 2010

wt 28 wrz, 2010

Kafar bardzo dziękuje za wytłumaczenie : - ).

Mostek stoi tak jak powinien ale nadal się przekrzywia i znów wyskoczył. Czy wiecie czy W Sztumie jest Lutnik , albo ktoś się zamjmujący skrzypacami ? . Najbliżej Elbląga to lutnik w Gd Tak ?

Wróć do „Skrzypce”