henry36
Posty: 2
Rejestracja: wt 23 sie, 2011

pn 10 cze, 2013

Witam serdecznie.Mam problem z moimi skrzypcami,kupione przed rokiem,Verona violin custom,na tyle mnie było stać,myślałem że w miarę rozgrywania dżwiek będzie coraz lepszy niestety jest odwrotnie.Od początku założyłem lepsze struny [Pirastro],kupiłem lepszy smyczek [Hoffner]ale efekt jest mizerny.Wiem że same skrzypce nie są najlepsze ale może by się dało coś jeszcze z nich wyciągnąć,może inny podstawek lub przestawienie duszy,czy warto z takim instrumentem iść do lutnika by nie narazić się na śmieszność?Parę rzeczy przy skrzypcach już robiłem ,przywróciłem do życia starego Steinera ale dla mnie jest za głośny i za ostry,może ktoś z lutników mi choć trochę pomoże.Pozdr.

adamar
Posty: 94
Rejestracja: czw 29 wrz, 2011

wt 11 cze, 2013

Do lutnika warto pójść choćby z powodu prawidłowego ustawienia duszy, podstawka i wysokości strun. Pewnie cudów nie uczyni, ale zawsze można coś poprawić. Oczywiście koszt korekty trzeba ustalić przed robotą, bo przy tym instrumencie może nie opłacać się "skórka za wyprawkę..."
Pozdrawiam!
Adam

Wróć do „Skrzypce”