Violin
Posty: 13
Rejestracja: czw 21 wrz, 2017

wt 14 lis, 2017

Witam,
mam problem z krzyżykami na początku pięciolinii, mianowicie nie bardzo rozumiem co one dokładnie podnoszą. Tzn., jeśli nie ma ani jednego, to palec pierwszy i drugi blisko siebie na każdej strunie? A jeśli jest jeden, dwa albo trzy krzyżyki? Nie bardzo wiem do których nut to dopasować.
Czy mógłby mi ktoś to jakoś wyjaśnić, przełożyć z polskiego na polski, jak to mówią? ;)

michqq
Posty: 41
Rejestracja: ndz 05 mar, 2017

wt 14 lis, 2017

O. Kolega też początkujący.
To jest tak.
W Świecie Zachodu muzyk operuje (generalnie przedewszystkim) na zestawie 88miu nazwanych dźwięków.
Dźwięki te są formalnie popakowane w paczki po tuzin, i w ramach każdego pakunku noszą, po kolei, takie same nazwy.
Z przyczyn historycznych jedne z nich noszą nazwy jednoliterowe, a inne noszą nazwy typu "literka ze znaczkiem".
Także z przyczyn historycznych wynika że niektóre noszą podwójne nazewnictwo, bemolowo-krzyżykowe.
Tak więc "oktawę dzielimy na 12 półtonów". Ale "normalna" muzyka nie używa wszystkich dwunastu w jednym utworze. Wybiera się zestaw siedmiu z tych dwunastu, ponieważ z praktyki wyszło że obracanie samym tym obciętym zestawem siedmiu - tworzy melodię która ładnie brzmi. (blusowcy by się nie zgodzili)
Klawiszowcy sobie uprzywilejowali pewien konkretny jeden taki zestaw siedmiu z dwunastu i nazywają skalą C-dur. Ten uprzywilejowany zestaw włożyli sobie na białe klawisze i nazywają sobie te dźwięki najwygodniej to jest samymi gołymi literkami.
To całe "podwyższanie" i "obiżanie" dźwięków na skutek krzyżyków i bemoli to wynik spisku klawiszowców, to U NICH wszystkie inne skale to jest "przerobiona skala C przez podwyższanie i obniżanie niektórych dźwięków". Co skutkuje im koniecznościa naciśnięcia czarnego klawisza czasem.
I te dźwięki przy czarnych klawiszach sa z bemolami i krzyżykami, chociaż nie są ani lepsze ani gorsze od innych.

Dla skrzypaczy zaś to jest nieistotne, dla skrzypaczy wszystkie skale są równie trudne lub równie łatwe, bo nie ma na szkrzypcach podziału na białe i czarne klawisze.

Zestaw wybranych "siedmiu z dwunastu" po kolei grany, nazywamy skalą, i trzeba się nauczyć grać takie zestawy "bez myślenia".
Musisz sobie wyrobić pewną automatykę grania skal, z góry na dół, z dołu do góry i "co drugi dźwięk" (arpeggio), ponieważ wszystkie "normalne" melodie które są ci potrzebne bazują na takim zestawie siedmiu_z_dwunastu, granym głownie w górę w dół lub co drugi.
Pod hasłem "normalnej melodii" rozumiec należy śpiewniki ogniskowo-turystyczne, kolędy, szanty i takietam.
Skal, dla "normalnej melodii" jest pięć: z jednym bemolem, bezniczego(ta uprzywilejowana), z jednym krzyżykiem, z dwoma i z trzema.
I teraz do sedna:
To że nuty są na pięciolini, jedne wyżej drugie niżej, nie mówi jeszcze, uwagauwaga, "o ile wyżej" grasz nutkę wyższą.
Na pięciolini to zestaw pól i lini i lini "nad i pod" to są tylko miejsca przeznaczone dla wybranych, dla "siedmiu z dwunastu".
Natomiast zestaw KTÓRYCH KONKRETNIE SIEDMIU używamy na pięciolini przy danym kawałku muzycznym, to oznaczamy wpisując na początku "zespół tech wszystkich znaczków napoczątkowych" (klucz plus bemole i krzyżyki) a nazywany łącznie sygnaturą skali.
Tak więc robi się tak:
Kiedy widzisz na początku pięciolini klucz i dopisane do niego znaczki, to czytasz to jako całość i wskakuje ci do głowy: "acha, to ta skala", i to na podstawie tego jaka to jest skala przekładasz sobie potem w umyśle miejsca na pięciolini na paluszki na strunach, ale, jak napisałem, są one w pięciu możliwych wariantach, dla pięciu możliwych (w normalnej muzyce) skal.
Wnioski:
Rozpisz więc sobie pięć skal na paluszki, w ramach ściągi, a i nie zaniedbuj palca czwartego - strasznie jest przydatny.
Grając utwór użyj ściągi paluszkowej przeznaczonej do właściwej skali.

Widząc nutki na pięciolini nie przekładasz ich na paluszki tak wprost, tylko MUSISZ widzieć skalę, to jest wybrać sobie umysłem jeden z pięciu wariantów przekładania pól i lini na paluszki.

Ja nie wiem dlaczego nauczyciele i książki nie potrafią tego napisac wprost.

Tu przykład ściągi dla skali oznaczonej "klucz bezniczego" czyli C dur:

Obrazek

Dalej:
Przy skali "jednobemolowej" grasz obniżając wszystkie nutki B (wszystkie B!) , tj wchodząc palcem tam gdzie niebieskie trójkąciki zamiast niebieskie kółka.
Obniżając W PORÓWNANIU DO SKALI C dur.
Ściągi nie mam, tylko taką półściągę, czytać ja w połączeniu z pełną ściągą powyżej.

Obrazek

Rozumiesz: Taka sama kropa w takim samym miejscu pięciolini tym razem oznacza już inny dźwięk. B obniżone zamiast B, co osiągasz gdzie indziej kładąc palec. Co wyczytujemy z tego, że jest inna skala podpisana na początku pięciolini. Jeszcze raz: Przemapowanie od kropek na pięciolini do paluszków na strunach zależy od skali, i w każdej skali to mapowanie jest inne, a skalę rozpoznajesz po całościowym zestawie oznaczeń, na początku pięciolini.
O wyższości notacji muzycznej odniemieckiej nad notacją muzyczną odangielską (B, H) dyskutował nie będę.

Przy skali "jednokrzyżykowej" grasz podwyższając wszystkie nutki F (wszystkie, to jest we wszystkich oktawach) w porównaniu do skali C.
Czyli wchodzisz palcem na szare trójkąciki zamiast na szare kółka:

Obrazek

Ale jeszcze raz: Pięć skal można się nauczyc w ogóle bez mówienia o "podwyższaniu" lub "obniżaniu" bo to jest nazewnictwo "klawiszowców wrednych". Dla Skrzypaczy to jest po prostu "inny pattern paluszków dla innej sygnatury skali".
Pattern odpowiedni żeby wybrać "siedmiu z dwunastu" przypisanych do danej skali. (Oficjalnie: będących materiałem dźwiękowym danej skali)

Przy dwukrzyżykowej podwyższasz C F (wszystkie!) czyli wchodzisz na szare trójkąciki i na żółte trójkąciki zamiast odpowiednich kółek:

Obrazek

I na koniec trzykrzyżykowa:
Podwyższasz C F G (wszystkie!) w porównaniu do tego co było w skali C, czyli wchodzisz na żółte szare i zielone trójkąciki zamiast odpowiadających kolorem kółek.
Obrazek

DALEJ:

W praktyce konieczne jest wyuczenie mięśni kilku różnych ustawień palcowych które ręka musi pamiętać.

Obrazek
Obrazek
(Te dwa powyżej są potrzebniejsze niż te dwa poniżej.)
Obrazek
Obrazek

Tu masz Waść examplum:

Obrazek

I do tego dodać jeszcze co to przygodne znaki chromatyczne i co to kasownik, i to byłaby już cała teoria niezbędna na poziomie całkowicie początkujący.

Niezły podręcznik mi wyszedł, heh.

"Granie z nut popularnych melodii w pierwszej pozycji, vademecum dla początkujących dorosłych"

Przynajmniej sam sobie uporządkowałem te sprawy w głowie.

Kolega z tego co wyczytałem od pół roku "chodzi na skrzypce"?
Mi zeszło dłużej, zanim pooowooooli wydedukowałem sobie to wszystko co opisałem powyżej, ech ech...
:-) :oops:

Książki i nauczyciele jakoś nie wprowadzają tego całościowo, tylko jakoś tak pooowoooli, a tymczasem jak dorosły a początkujący człowiek zabiera się za skrzypienie to w pewnym momencie przydałoby się mu wyłożyć taką "kawe na ławe".

Jak skończysz Cofalika to kup sobie "Wakacyjne Piosenki" wydawnictwa Beseder.
Jest tego kilka zeszytów, są to popularne melodie zapisane samymi prymkami, czyli dokładnie to co nam początkującym potrzeba.
Grasz coś co znasz ze słyszenia - ale grasz to patrząc w nuty.
A skoro Święta nadchodzą, to łatwe nuty kolęd dla początkujących skrzypaczy można znaleść w tych okolicach:
http://www.akademiasuzuki.pl/tag/koleda/
Że niby jak?
Na pudełko drzewniane, puste i dziurawe,
naczepiają kiszki baranie,
i przecierają w poprzek końskim ogonem?

Violin
Posty: 13
Rejestracja: czw 21 wrz, 2017

czw 16 lis, 2017

Wielkie dzięki, to mi trochę rozjaśniło w głowie :) łatwiej mi będzie teraz to ogarnąć, zwłaszcza przy nowych utworach

Ps. A tak w ogóle to skąd wiesz że gram pół roku?

michqq
Posty: 41
Rejestracja: ndz 05 mar, 2017

czw 16 lis, 2017

I skąd wiem że z Cofalika?
Napisałeś - przeczytałem.
:-)

Mam nadzieję że nie popełniłem błędów w tym co opisałem.
Wracam do ćwiczenia z dziećmi "A wczora z wieczora"
To jest najłatwiejsza kolęda z www.akademiasuzuki.pl
Do Świąt myślę że się wyrobimy.
:-)
http://www.akademiasuzuki.pl/wp-content ... eczora.pdf
Że niby jak?
Na pudełko drzewniane, puste i dziurawe,
naczepiają kiszki baranie,
i przecierają w poprzek końskim ogonem?

Violin
Posty: 13
Rejestracja: czw 21 wrz, 2017

pt 17 lis, 2017

Heh, no tak XD

Ta kolęda jest taka krótka? Rzeczywiście nietrudne

Wróć do „Edukacja”