adriee17
Posty: 1
Rejestracja: ndz 06 lis, 2016

ndz 06 lis, 2016

Pilne, bo jutro egzamin, muszę ćwiczyć, a teraz żaden lutnik mi nie naprawi tego na szybko.
Przesłuchania niestety z gam, coś, czego wszyscy nienawidzą :-| już się boję jak zagram, a teraz już się stresuję, nie tylko z powodu moich umiejętności (bardziej nieumiejętności). Skrzypce dziwnie mi dzwonią, jestem oczywiście przerażona i możliwe, że nie myślę trzeźwo :shock: :oops: . Dźwięk jest... nie wiem, jak to napisać... taki roztrzęsiony; jakby struna o coś uderzała. Konkretniej są to struny D i E. Proszę o podanie najprostszych przyczyn występowania tego zjawiska :cry: z góry baaardzo dziękuję ;-)

Violin
Posty: 13
Rejestracja: czw 21 wrz, 2017

czw 21 wrz, 2017

U mnie dziwnego szumi struna E , czy to coś ze smyczkiem czy struną? (niestety nie wiem jak dodać post, więc podpinam się pod to pytanie), też mnie to niepokoi, aczkolwiek w moich skrzypcach kiedyś dzwoniła struna A, ale minęło.
Może to zależy od strojenia czy coś.

michqq
Posty: 41
Rejestracja: ndz 05 mar, 2017

czw 21 wrz, 2017

Znaczy, no jak dzwoni to należy sprawdzic czy dzwoni struna otwarta, czy po przyciśnięciu palcem też.
Jeżeli dzwoni struna otwarta a przyciśnięta palcem już nie, to szukamy problemu w komorze kołkowej lub na prożku górnym.
Moze to być odwinięta owijka, która odstaje i dodaje dzwonienia.
Jeżeli dzwoni zarówno struna otwarta jak i przyciśnięta, to szukamy problemu na przeciwnym końcu, czyli w okolicach mostka i strunociągu.

Chyba najczęstszą przyczyną w ogóle jest dzwoniący mikrostroik. Wytłumiamy "palcamy" stroiki po kolei, bardzo prawdopodobne że znajdziemy ten który hałasuje.
Stroik taki należy wymienić.
Jeżeli nie mamy możliwości wymienić bo występ "za pięć minut" to go stłumiamy poprzez zapaćkanie (woskiem, mydłem, plasteliną...)

Oczywiście rozkręcona owijka struny może dzwonić również i na tym końcu skrzypiec.

Żadziej (ale też bywa) przyczyną dziwnych dźwięków mogą być nakrętki mocujące folgę pod strunociągiem, lub luźne nieprzycięte końce folgi schowane pod strunociągiem; niedokręcony wystarczająco mocno podbródek lub elementy żeberka; może też strunociąg ociera o podbródek.

To chyba tyle...
Że niby jak?
Na pudełko drzewniane, puste i dziurawe,
naczepiają kiszki baranie,
i przecierają w poprzek końskim ogonem?

tenn91
Posty: 2
Rejestracja: czw 21 wrz, 2017

pt 22 wrz, 2017

Ciekawe opcje daliście. Teraz już wiem jak wyjść z takiego problemu. Dzięki !

Awatar użytkownika
Lucjusz3
Posty: 2
Rejestracja: czw 18 maja, 2017

ndz 24 wrz, 2017

Niezła opcja, to mi się podoba, jak dla mnie bomba !

Wróć do „Kącik lutniczy”