Bassman
Posty: 5
Rejestracja: pn 15 cze, 2015

pn 15 cze, 2015

Witam..
Od kilku dni zastanawiam się nad zacięciem nauki gry na skrzypcach..
Największym problemem jest to iż obawiam się że będę miał problem z znalezieniem nauczyciela (małe miasto)
Od zawsze kręciły mnie skrzypce.. Już w gimnazjum słuchałem Vivaldiego..
Już od prawie roku gram na basie i chce by to był mój instrument wiodący ale gra na skrzypcach na pewno pomogła by mi w rozwoju moich zdolności.. Trzy lata temu grałem kilka miesięcy na klawiszach ale to mnie nie kręciło.. Do czego też chcę wrócić.
Chciałbym nauczyć się grać na skrzypcach tak dobrze by móc skomponować coś swojego.. I dodać to jako smaczek do moich basowych utworów. Na gitarze ćwiczę codziennie.
Na skrzypcach grałbym tak samo jeżeli w ogóle jest sens je ruszać bez nauczyciela.. Mam 17 lat..
Czytałem trochę postów tutaj ale konkretnej odpowiedzi nie znalazłem.
Więc czy można nauczyć się gry na skrzypcach samemu bez nauczyciela tylko z książek i internetu??
Obawiam się że i tutaj nie otrzymam konkretnej odpowiedzi
Tak czy siak pozdrawia Bassman
Rock Metal i Klasyka to co w moim sercu tyka!

Adabell
Posty: 9
Rejestracja: czw 02 kwie, 2015

pn 15 cze, 2015

Hej, w sumie to całkiem sporna kwestia czy można uczyć się bez nauczyciela. Ja sama w zeszłym roku pożyczyłam skrzypce od koleżanki, ponaklejałam paseczki i próbowałam nauczyć się coś zagrać, ale nie brzmiało to zbyt dobrze no i zrezygnowałam. Dopiero we wrześniu poszukałam nauczycielki i w sumie współpraca całkiem się nam układa (skończyłam 1 część Felińskiego i 2 część szkoły Suzuki). Nauczycielka ciągle coś nowego wprowadza i poprawia (na przykład dzięki niej teraz gram całym smyczkiem, mam całkiem niezły zamach i w sumie całkiem nieźle to brzmi). Teraz coraz bardziej naciska na rozwój dynamiki (to forte jest tak skrzekliwe :) )Uważam że lekcje dają mi bardzo dużo. W internetach jednak znalazłam kilka osób które grają same bez nauczyciela. Są osoby grająe raczej słabo i są również osoby prezentujący na prawdę bardzo fajny poziom. Na youtube z polaków jest to PanSkrzyp i jest również norweżka ViolinNobbie. Mam nadzieję że nie przekręciłam nazw. Po tych kilku miesiącach widzę, że zrobili oni gigantyczny postęp, ale trochę niedomagają technicznie (smyczek, smyczek, smyczek), lecz mimo tego bardzo przyjemnie się ich słucha, w szczególności dla niewprawionego ucha (czytaj większości ludzi). Nawet światowej klasy skrzypkowie na koncertach popełnieją błędy.
Mam nadzieję że wyciągniesz coś z mojego wywodu, rozważysz plusy i minusy i zdecydujesz który wariant byłby dla ciebie dobry. Życzę ci owocnej drogi muzycznej i przyjemnego skrzypienia (początki są bardzo uciążliwe) :P

Awatar użytkownika
IHS
Posty: 19
Rejestracja: wt 16 cze, 2015

wt 16 cze, 2015

Drogi Bassman.
Skrzypce - tak, samemu - nie.
Nabierzesz złych nawyków i później stracisz 3x więcej czasu na mordowanie się ze swoją głową żeby to odkręcić.
Ustawienie aparatu gry to absolutna podstawa do grania czegokolwiek - jeśli to schrzanisz to po 1: daleko nie zajdziesz, po 2: szybko się zniechęcisz trudnościami.
W dzisiejszych czasach znalezienie nauczyciela nie powinno stanowić problemu - jest tyle mediów i sposobów, że na 100% którymś kanałem Twoja informacja do nauczyciela dotrze.
Zacznij od ogłoszenia na tym forum.
Pozdrawiam

Wróć do „Edukacja”