śr 28 lis, 2012
Odgrzeję.
Kupiłam rok temu wiolonczelę. Nic specjalnego, gram i tak tylko hobbystycznie, a że smyczkowe kocham, postanowiłam zmierzyć się właśnie z wiolonczelą. Przyznam, że nie grałam zbyt długo, bo cała jest dla mnie po prostu za duża. Jestem dość niska (160 cm) i mam małe, drobne dłonie. Plan jest teraz taki, żeby posiadaną wiolonczelę sprzedać i kupić 3/4. Brzmienie nie musi być pełne, bo i tak gram jedynie w domu (i to z tłumikiem), Po prostu ma być wygodnie. Myślałam o 7/8, ale w niższym przedziale cenowym kompletnie nic nie ma. Zatem zaryzykuję i myślę, że będzie dobrze.