skrzypek
Posty: 0
Rejestracja: sob 23 paź, 2010

sob 23 paź, 2010

Witam wszystkim,
postanowiłem się zwrócić do Was z moim problemem. Otóż mam bardzo dużą "malinkę" od skrzypiec zarówno na szyi, jak i obojczyku. Próbowałem już wielu sposobów. Aktualnie używam specjalnej "poduszko-gąbki", którą na rzepie przyczepiam do podbródka (myślę, że wiecie, o którą chodzi- można ją znaleźć u henglewskich). Poza poduszką używam specjalnej maści przepisanej od dermatologa. Niestety efekty nie są dla mnie zadowalające - rana mnie nie boli przy graniu, ale głównie chodzi mi o wygląd. Prawdą jest, że trudno to wyleczyć, ponieważ jest ciągle podrażniane, ale chciałbym to przynajmniej trochę zmniejszyć. Znam wiele osób, którzy ćwiczą dużo więcej ode mnie, a ich rany są prawie niewidoczne. W czym u mnie tkwi problem? ostatnio zastanawiałem się nad tym i doszedłem do wniosku, że może za mocną dociskam skrzypce szyją- co prawda nie mam problemów z trzymaniem skrzypiec, ale możliwe, że jest to tym spowodowane, bo potrafię je dużo lżej trzymać - oczywiście muszę się przyzwyczaić. Jakie są Wasze doświadczenia w tej sprawie? Co mi radzicie i jaki jest mój problem ;]
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

ndz 24 paź, 2010

Niestety, nie ma na to sposobu.
Jak wiadomo, są ogólnodostępne takie wynalazki jak podbródek antyalergiczny, ale i on często też nic nie pomaga.
Ale może pocieszające jest to iż nie tylko my mamy taki problem... mimo iż gramy z tymi wszystkimi wynalazkami typu żeberko, podbródek pewnie zafaszerowany różnymi dziwnymi chemicznymi lakierami itp....
wikipedia pisze: W dawnej Europie skrzypce uważane były za instrument nienadający się dla młodych kobiet, zwłaszcza z tzw. dobrych domów, co tak wyjaśnia Danuta Gwizdalanka:

"Skrzypce miały deformować sylwetkę, groziły szpecącym znamieniem na podbródku, a z łopotania obszernych rękawów sukni skrzypaczek naśmiewano się w prasie. Tabuizacja skrzypiec powoli zaczęła ustępować w połowie XIX stulecia, stopniowo wzrastała więc ilość dziewcząt wybierających dla siebie ów instrument. Około 1900 roku magazyny kobiece zapewniały niespokojne matki, iż gra na skrzypcach nie narusza zasad dobrego tonu." [1]

no nic zrobić nie można.
ale niektórzy się szczycą dość wyraźną malinką, jednakże spotkałam się z tym jak babcia w kościele koleżance powiedziała "jak Ci nie wstyd"
mi też od pewnego czasu robi się znamię, choć nie gram dużo, robi się i na szyi i na ramieniu....
a wcześniej nic nie miałam... to kwestia uchwytu skrzypiec/ ewentualnie żeberka i podbródka.
Ale uwaga, koleżanka siostry zakończyła swoją karierę muzyczną ponieważ prawdopodobnie robił się jej nowotwór z tego powodu (nie wiem czy to możliwe)
a mojej koleżance w tej malince nazbierał się jakiś płyn, musiała mieć to wycinane na stole operacyjnym.... bo jak jej to odessali to się odnawiał....
hmm ale ludzie grają całe życie, wiele godzin dziennie... i żyją.......
my też możemy i musimy pogodzić się że nasza szyja nigdy już nie będzie taka jak u niemowlęcia, ktoś to musi pokochać ;))
pozdr!
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

Awatar użytkownika
Namizawa
Posty: 644
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

ndz 24 paź, 2010

Polecam opatrunek w spray'u http://www.akutol.com.pl/
Używałam go zawsze na wszelkie rany,otarcia itp.Ładnie się wszystko pod nim goi,nie trzeba się martwić plastrem.Może na dłuższą metę nie pomoże Ci to całkowicie ale przynajmniej by nie było ciągle podrażniane.
Z tego co wiem środek ten jest szczególnie polecany przez baletnice :)
Every time you write parallel fifths, Bach kills a kitten.

Skrzypce są nagie. Mają chude ramionka. Niezdarnie chcą się nimi
zasłonić. Płaczą ze wstydu i zimna. Dlatego. A nie, jak twierdzą recenzenci
muzyczni, żeby było piękniej. To nieprawda. Z.Herbert

agatha26
Posty: 61
Rejestracja: sob 07 sie, 2010

sob 23 lip, 2011

A ja myslalam ze tylko moja szyjka jest taka delikatniutka:) A wiec jest nas więcej. Faktycznie, odkad gram, pojawilo sie znamie, skóra w tym miejscu jest szorstka i czerwona. Trudno. Przynajmniej jestesmy naznaczeni.

Wróć do „Hyde Park”