Trzymam kciuki, że jednak pracę znajdziesz. Najważniejsze, że realizujesz się w tym co lubisz
Ja mam to samo z gitarą, odłożyłem ją i wracam bardzo rzadko. Nawet pomimo tego iż ostatnio całkiem sporo czasu miałem...
Nie wiem czemu tak jest. A z pewnością w niedalekiej przyszłości czasu będzie o wiele mniej i wtedy... po kilku latach przez przypadek trafię na gitarę w szafie i przypomnę sobie, jak kiedyś było fajnie
Nie, nie, Iza mi na to nie pozwoli
Tak sobie dziś wspominałem nasz mały zlot w Łodzi... normalnie łezka się w oku kręci
Nie no, fajnie było. Nawet wspomnienie o tym zasługuje na przecudnik!
I to, że trafiliśmy na tak genialny nocleg, w którym mogliśmy grać dniami i nocami praktycznie i nikt nie zwracał nam uwagi.
Dwa lata temu widzieliście się nad morzem, w zeszłym roku było małe spotkanie w Gdyni, a co w tym roku zrobimy?;)