A mi pan na lekcji powiedział, że jak ja po tygodniu tak gram ten kaprys (chociaż moim zdaniem gram to wybitnie żalowo), to za miesiąc będę wymiatać już xD i powiedział, że jest ze mnie dumny
I byłam wczoraj w mojej SM starej <3 szkoda, że jeszcze tego roku nie mogłam tam spędzić, tego jednego, bo wszyscy moi znajomi to maturzyści i teraz wybywają w świat, a ja zamiast z nimi jeszcze być, to siedzę w Koszalinie. I dostałam opierdziel od mojej pani, że rzuciłam studia xD i wstępnie umówiłyśmy się na kawę (czy to nie dziwne iść z nauczycielką na kawę o_O xD).
No i stwierdzam, ze jestem głucha przez to co robimy na KS w Koszalinie (czyli nic)...
W każdym razie do przodu, jutro pierwsze korki z KS ^^