Zakładam kolejny temat bo widzę że jak coś założę to nie pozostaje puste i od razu ktoś coś pisze
Ale tak na poważnie to jestem ciekawa kto się czym poza muzyką interesuje
Bo taka ekscentryczna osobistość np. jak ja ...
-Kryminalistyka. Naczytałam się Holmesa, potem jakieś tam inne kryminały aż wreszcie przyszła pora na profesjonalizm- Thorwald, Hołyst i inni. Próby sporządzenia proszku daktyloskopijnego, identyfikowania odcisków palców... chciałam zostać technikiem kryminalistyki
-Książki. To od zawsze. Kocham je czytać, wąchać, kupować, pożyczać... Nienawidzę się z nimi rozstawać.
-Jazda konna. To od niedawna, jeżdżę dopiero dwa tygodnie ale już jakieś postępy są. Nauczycielka twierdzi że jeżdżę takim kłusem jakbym się już ze trzy miesiące uczyła, ale tego prostego opanować nie mogę
-Fotografia analogowa. Swego czasu chodziłam na kurs fotograficzny na którym urzędował świetny instruktor, Pan Maciej Michalski (doskonały zresztą fotografik, tu info: http://pl.wikipedia.org/wiki/Maciej_Michalski .) który uczył nas głównie fotografii analogowej. Oprócz niego funkcjonowało na tym kursie 6 innych instruktorów i 2 instruktorki. Mimo to z dwudziesto-kilku osobowej grupy (same dziewczyny) ja jedna robiłam zdjęcia analogiem. I ja jedna miałam zdjęcia z kliszy na naszej pierwszej wystawie. Na drugiej już nie, to była już cyfrówka, i, prawdę mówiąc, nie podobały mi się później te zajęcia ze względu na zmianę kierownictwa: Pan Maciek i inni poszli obrażeni w siną dal a dowództwo objął Kordian, który uczył głównie cyfrówki. To mi nie pasowało.
-Rysunek. Ostatnimi czasy wróciłam do rysowania, którego zaniechałam w 3 klasie szkoły podstawowej z powodu zaniżenia moje samooceny przez pewną koleżankę która cudnie rysowała (i rysuje) konie.
Teraz do tego wróciłam i głównym tematem moich prac są dłonie, które wcześniej mi nie wychodziły, a teraz rysowanie ich jest moją mocną stroną. Przedstawiam je często dosyć surrealistycznie...
-Rękodzieło. Moja pasja i źródło dochodów. Biżuteria, ozdobne, pamiątkowe albumy na zdjęcia, kartki, notesy, szyte ręcznie drobiazgi... wszystko. Już dosyć długo, ze 3 lata...
Jeśli chodzi o sport to jestem istna lama- nie potrafię grać w żadne gry zespołowe, zresztą mam słaby wzrok więc piłkę i tak ledwo widzę. Jestem dobra tylko w dwa ognie (Umiem dobrze uciekać, bo od zawsze boję się tego strasznego, latającego, okrągłego przedmiotu ) i w badmintona (To nie wiem dlaczego. Gram od zawsze i po prostu umiem) .
Wszystkie prace twórcze zamieszczam tutaj: http://jerzynka.deviantart.com/
Trzeba tylko trochę pogrzebać w galerii.
Ale się rozpisałam
Kto następny?