Awatar użytkownika
paranoja
Moderator
Posty: 245
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

sob 10 kwie, 2010

No właśnie, co?
Szkolny repertuar może zmęczyć. Warto się oderwać i nie tylko dla odpoczynku, ale również wszechstronnego rozwoju pograć coś innego.
A jeśli nie jesteś uczniem szkoły muzycznej, pytanie szczególnie dla Ciebie.

Czyli temat o tym, czym lubimy męczyć nasze instrumenty :)

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

sob 10 kwie, 2010

zgrzypaczka pisze:Koncert skrzypcowy, to jak sama nazwa wskazuje KONCERT, czyli coś idealnego dla skrzypka, aby mógł ze wszystkich stron pokazać swą muzyczną duszę na scenie. Często też w szkołąch wyznacznikiem poziomu bywa po cichutku to, jaki koncert teraz grasz.
Ale tu nie o tym.
Tutaj powiedzmy sobie, który koncert w nas wzbudza największe emocje i dlaczego. Może już go graliście, a może to Wasze marzenie?

To ja zacznę... Kocham I Koncert Skrzypcowy Szymanowskiego i baaaaardzo chciałabym go kiedyś zagrać (dobry dżołk, ale co tam :D). Hm, te akordy, współbrzmienia i ta pokrętna melodyjka... Mhm :lol:
Kiedyś miałam też obsesję na punkcie Sibeliusa, ale Szymek przebił go w moim rankingu na najulubieńszy koncert :)
A wy?


querido pisze:Ja mam hopla na punkcie Brahmsa :D Poprostu OCH i ACH!! Ten koncert ma na mnie magiczny wpływ ;-). Pomyślałam sobie kiedyś, że jak zagrałabym ten koncert, to później mogę już spokojnie umrzeć :lol: (+wysłuchanie na żywo koncertu fortepianowego Czajkosia, ale to jest dużo bardziej prawdopodobne).

No i muszę dodać tutaj jeszcze jeden koncert: d-moll Wieniawskiego, który obecnie gram*. Zakochałam się w nim, tak na amen, dopiero jak zaczęłam go uważnie słuchać po tym jak dowiedziałam się, że będę ten koncert grać. I mam nadzieję, że go nie schrzanię aż tak bardzo ;-)

*to chyba za duże określenie :-P


Violinistka pisze:A ja mam aż trzy takie koncerty, jeśli można :mrgreen: Sibelius, który porywał mnie od samego początku i dla którego chcę isć na studia, bo mam wrażenie, że słuchając go czuję siebie jakoś w tym wszystkim, drugi-koncert Prokofiewa D-dur, za tą zabawę wewnątrz i fajny klimat, jaki wywołuje, oraz...Karłowicz. Mój Karłowicz :-P Zwłaszcza druga część. Która kojarzy się z pewnym wydarzeniem w moim życiu i przy której wzruszam się za każdym razem kiedy ją słucham, a na dyplomie będę chyba płakać tam razem ze skrzypcami i fortepianem. Pierwsza część jest niesamowicie nastrojowa i symboliczna, a trzecia radosna, figlarna wręcz. Ajj, mogłabym się rozpisywać ;-)


haunted diamond pisze:shostakovich a moll (zwłaszcza wykonanie hilary hahn)
vieuxtemps fis moll (dobrze się go grało.. tym samym zapada w pamięć jako pozytywny wątek. i jest co grać i można nim "sieknąć" coś rzzeczywiście do POgrania i POsłuchania)
paganini no 1. (paganini. samo w sobie za siebie mówi, jako iż zwolenniczką stawiania na efektowne umiejętności techniczne aniżeli nadmierną ekspresję jestem... toteż wszystkie koncerty a także 24 wiadomoco to wyróżnione spośród preferowanych pozycji z literatury skrzypcowej)
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

yamada
Posty: 235
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

sob 10 kwie, 2010

.
Ostatnio zmieniony ndz 23 paź, 2011 przez yamada, łącznie zmieniany 1 raz.
byłam, lecz zniknęłam. życie jest podłe. rezygnuję ze wszystkiego.

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

sob 10 kwie, 2010

Bacha? jest sporo koncertów:)
Ja uwielbiam a-moll na dwoje skrzypiec!!!!!:)
A czy Czajkowskiego czasem nie będzie grał Wawrowski?:)
Ostatnio był u nas, może wszystkiego nie wygrał pięknie, czyściutko ale EMOCJE- to najważniejsze, BYŁY!:)
UWIELBIAM TEN KONCERT!!!!!
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

yamada
Posty: 235
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

sob 10 kwie, 2010

.
Ostatnio zmieniony ndz 23 paź, 2011 przez yamada, łącznie zmieniany 1 raz.
byłam, lecz zniknęłam. życie jest podłe. rezygnuję ze wszystkiego.

Awatar użytkownika
paranoja
Moderator
Posty: 245
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

ndz 11 kwie, 2010

U mnie niezmiennie na szczycie Sibelius. Czekam na moment, kiedy ktoś przyjedzie go do Krakowa zagrać. Czekam powtarzam! :)

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

ndz 11 kwie, 2010

Moim zdaniem również warto posłuchać koncertu Młynarskiego, cudowny ;)
Wspominałam o Dvoraku?:)
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

Awatar użytkownika
Cee
Posty: 23
Rejestracja: ndz 11 kwie, 2010

ndz 11 kwie, 2010

Póki co Vieuxtemps a-moll, oczywiście Sibelius i - niedawno odkryty - Concerto russe Lalo.
Ostatnio zmieniony pn 06 wrz, 2010 przez Cee, łącznie zmieniany 1 raz.

Jadamusek
Posty: 54
Rejestracja: pn 12 kwie, 2010

śr 14 kwie, 2010

jak dla mnie, to kilka:

Karłowicz A-dur
Shostakowich a-moll
Shostakowich cis-moll
i Glazunov!!! :D

wszystkie są wspaniałe! :)
"Jak ćwiczysz - tak grasz" :)

jfk
Posty: 56
Rejestracja: pn 12 kwie, 2010

śr 14 kwie, 2010

Sibelius d-moll. :)
"Knowing alto clef is like knowing a dying language."

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

czw 15 kwie, 2010

Jadamusek, a II Viuxtempsa fis-moll?:P
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

Awatar użytkownika
Tokyonobiora
Posty: 93
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

ndz 18 kwie, 2010

Uciekając od szkoły muzycznej porzucam instrumenty, na których w szkole mogę się uczyć i biorę domrę. Z reguły coś tam sobie pobrzdąkam, aczkolwiek ostatnio w wolnej chwili ćwiczę na własną rękę koncert Budaszkina na domrę g-moll ;)
Liście
Padają na kamień
Koło wody.

Artibeus
Posty: 43
Rejestracja: wt 01 cze, 2010

czw 03 cze, 2010

Zdecydowanie najpiękniejszy i najwspanialszy koncert skrzypcowy to Brahms D-dur. A już pierwszej części jak słucham to nie mogę uwierzyć, że można było skomponować coś tak cudownego. Potem Sibelius d-moll i Czajkowski D-dur ;-)

Awatar użytkownika
paranoja
Moderator
Posty: 245
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

pt 04 cze, 2010

Jest jeszcze coś o czym nie mogę przestać myśleć. Idealne, czuć boskość :lol: Rozpływam się przy tym i zapominam o całym świecie. Właściwie nie wiem, co powiedzieć. Słowa nic nie wyrażają... Czuję teraz jakbym zbyt mało tu ujęła.
Mówię o Serenadzie na skrzypce i orkiestrę według "Uczty" Platona Bernsteina. Jest to raczej uznawane za pięcioczęściowy koncert skrzypcowy, więc mówię o tym tutaj. Mało ludzi to zna, a posłuchania ( i to nie jednego ) jest to warte!
Już wspominałam o tym tu na Forum, ale jak mówię :P nie mogę przestać o tym myśleć!

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

pt 04 cze, 2010

Artibeus , jejku jak się z Tobą zgadzam...:) a wszystkim się podoba Brahmsa 3 cz... ja uwielbiam I następnie II... III też cudo, JAK KTOŚ MÓGŁ COŚ TAK CUDOWNEGO SKOMPONOWAĆ?!
Czajkowski też cudo! Sibelius również.
paranoja, daj jakieś nagranie, bo najprawdopodobniej nie znam tego...? A może nie kojarzę? hmm.. pewnie nie znam.
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

Awatar użytkownika
paranoja
Moderator
Posty: 245
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

pt 04 cze, 2010

Właśnie próbuję wrzucić na serwer, jak się uda i będzie sukcesful wrzucanie to prześlę :)

Aaach! Ja jeszcze uwielbiam Karłowicza!!!

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

pt 04 cze, 2010

Super!:)
Ja nie lubię Karlowicza, choć nie mówię że jest brzydki,bo ladny, jak każdy koncert skrzypcowy, (prawie każdy:P)
ale jeśli chodzi o polaków trzeba wyróżnić Koncert Mlynarskiego;)
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

maryvno
Posty: 78
Rejestracja: wt 04 maja, 2010

pt 04 cze, 2010

Ja uwielbiam Wieniawskiego fis-moll, Karłowicza.... I i II Brucha, Korngolda i Elgara na wiolonczelę - mój ulubiony.... :)

magda989
Posty: 5
Rejestracja: pn 03 maja, 2010

ndz 13 cze, 2010

Saint - Saens h - moll... aaach... :)))

mycha_violin
Posty: 35
Rejestracja: sob 26 cze, 2010

pn 28 cze, 2010

Czajkowski, Paganini, Bruch, i oczywiście Sibelius.......

Dusza
Posty: 4
Rejestracja: ndz 16 sty, 2011

ndz 16 sty, 2011

A ja z kolei lubię Mendelssohna e-moll i h-moll Paganiniego z uroczą La Campanellą 8-)

Violinee19
Posty: 20
Rejestracja: wt 14 cze, 2011

czw 16 cze, 2011

Campanella...:***
O, dajcie mi te małe skrzypce
Może na skrzypcach wygram
Wiatr i pochyłą ulicę
I noc, co taka niezwykła...

Wróć do „Repertuar”