Małe dzieci przecież też przyjmują na wiolonczelę, wtedy jest po prostu dopasowana do wzrostu dziecka, nie zostaje od razu przytłoczone wiolonczelą pełnowymiarową
Sama zaczęłam grać na wiolonczeli w wieku 13 lat, szczególnie, że byłam dużym dzieckiem z długimi palcami, to nie miałam szansy na skrzypce, do których po prostu ręka raczej by się nie przyzwyczaiła. Poza tym jest dużo większa liczba chętnych na skrzypce w porównaniu do wiolonczeli, przynajmniej w mojej szkole