Witam :)
Mam problem z altówką. Postanowiłam odświeżyć jej wygląd: strunociąg, kołki i podbródek wymieniłam na bukowe. Od strony estetycznej jest cudownie, ale za to dzwięk zaszalał. Altówka rok temu była u lutnika, który wymienił i ustawił duszę i podpiłował podstawek z bardzo dobrym wynikiem. Ostatnio struna A zaczęła brzęczeć, problemem był uszkodzony mikrostroik. W każdym razie wszystko już wymienione i powinno być pięknie, no ale jest jednak problem:
O ile struny C, d i a brzmią bardzo dobrze (może nawet ciut lepiej - porządnie je wyczyściłam), o tyle g bardzo się pogorszyła. Brzmi głucho, krótko, jakby coś ją tłumiło. Pytanie, czy to kwestia przesunięcia się podstawka, czy może duszy? Wiem, że diagnoza na odległość, że powinnam pójść do lutnika, ale mimo wszystko - o ile możliwa jest pomoc, to bardzo bym była wdzięczna :)
Altówka przez około dobę nie miała naciągniętych strun. Ponieważ wymieniałam strunociąg, musiałam wszystkie zdjąć. Zaznaczyłam delikatnie miejsce, gdzie stał podstawek. Niestety - za delikatnie, zaznaczenie się starło. Podstawek muszę więc ustawić sama. Altówka ma 16", ustawiłam go tak, aby drgająca część strun miała długość 363mm, stoi symetrycznie między efami, od strony strunociągu prostopadle do płyty wierzchniej. I teraz to, co ewentualnie jest przyczyną problemu: Nóżka pod grubszymi strunami nie przylega idealnie.
Pytane, czy mam ustawić podstawek lekko asymetrycznie, nie całkiem na środku między efami, czy i tak z góry można powiedzieć, że jednak dusza się przestawiła?
Co do lutnika - wiem, że to najlepsze rozwiązanie. Problem jest taki, że mieszkam w Niemczech, a tutejsi fachowcy bardzo wysoko się cenią. Studiuję i o ile na bieżące potrzeby mi wystarcza, tak na takie "luksusy" w najbliższych miesiącach nie mogę sobie pozwolić. Przykład: za lekkie przytarcie papierem ściernym mojego (!) podstawka i wstawienie nowej duszy zapłaciłam 80€... Z dodatkowych kosztów i tak miałam dziś kupno nowej struny (stara pękła przy zakładaniu). Alternatywą jest pozostawienie wszystkiego tak, jak jest. Różnica między struną g a d jest ogromna i dość to irytuje. Po szarpnięciu palcem d brzmi 8 sekund i ma piękny dzwięk, g brzmi 4 sekundy i jest znacznie cichsza.
A propos struny: mam Dominanty, mają około trzech lat, więc pomału czas i nimi się zająć, ale przed zdjęciem owa problematyczna brzmiała bardzo ładnie.