Jak w temacie: mam lutnicze skrzypce, na których gram od święta, a potrzebuję kasę na nową altówkę i od paru tygodni chodzi mi po głowie myśl, żeby je sprzedać i dołożyć do altówki. Co Wy byście zrobili na moim miejscu?
Widzisz, wszystko zależy od twojego podejścia. Ja na Twoim miejscu nawet chwili bym się nie wahała, tylko od razu kupiła altówkę. Ale ja wiem, że na skrzypcach grać nie chcę i nie będę. I wiem równocześnie, że granie na altówce sprawia mi przyjemność :). Ale to tylko mój punkt widzenia.