Daru
Posty: 1
Rejestracja: pt 28 maja, 2010

pt 28 maja, 2010

Serdecznie pozdrawiam wszystkich i zwracam się z gorącą prośbą o radę.
Niewiele miałem do czynienia z muzyką ,a już w kwestii skrzypiec jestem kompletnym laikiem,dlatego postanowiłem tu opisać swoją sprawę.
Od niedawna stałem się szczęśliwym posiadaczem skrzypiec ,a właściwie tego co z nich zostało .
Z tego co udało mi się ustalić jest to dość wiekowy instrument August Clemens Glier, i pochodzi z przełomu
XIX i XX wieku.Chciałbym się dowiedzieć o możliwości renowacji,sens dokonywania takich zabiegów ,no i oczywiście koszty.Ciekaw jestem czy na takich skrzypach można by było jeszcze grać.
Mieszkam w Warszawie,ale nie mam pojęcia gdzie mógłbym się udać .Nie wiem czy gra warta jest świeczki,może po prostu pozbyć się ich w takim stanie ,i tu też kompletna moja niewiedza ile mogą być warte w takim stanie .I na koniec jeszcze jedno pytanie do kompletu mam futerał ,ale on jest w jeszcze gorszym stanie niż same skrzypce gdzie można by było go zrekonstruować .
Z góry dziękuję i jeszcze raz pozdrawiam
Daru
SPM_A0236.jpg
SPM_A0241.jpg

Awatar użytkownika
Namizawa
Posty: 644
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

pt 28 maja, 2010

Idź do p.Woźniaka
Marek i Bartosz Woźniak
ul. Związku Walki Młodych 1/48, 02-786 Warszawa
+48 22 6415248, +48 604278560, kontakt@lutnicy.pl

To jest parę kroków od stacji metra Imielin jeśli dobrze pamiętam(następna za Ursynowem).
On Ci doradzi czy warto z nimi coś robić.
Every time you write parallel fifths, Bach kills a kitten.

Skrzypce są nagie. Mają chude ramionka. Niezdarnie chcą się nimi
zasłonić. Płaczą ze wstydu i zimna. Dlatego. A nie, jak twierdzą recenzenci
muzyczni, żeby było piękniej. To nieprawda. Z.Herbert

Wróć do „Kącik lutniczy”