Myślę, że wątek może się stać z czasem interesujący. Wiadomo - uczymy się o Bachu, Mozarcie, Chopinie, itd., ale żeby poznać dogłębnie muzykę minionych czasów, warto też sięgnąć do jakichś informacji o postaciach, niekoniecznie zasłużenie, mniej znanych. Prponuję formę quizu, gdzie jedna osoba wkleja informacje o kimś, a następna zgaduje, o kogo chodziło i jeśli się uda, ona zadaje następną zagadkę. Sugeruję wybierać jakieś zabawne albo nietypowe anegdotki albo imponujące osiągnięcia.
No to ja zaczynam. Bardzo mnie rozbawił ten fragment książki:
"Była to, trzeba powiedzieć, niezwykła postać - ów dyrektor teatru "im Freihause auf der Wieden", gdzie miała się ukazać nowa opera Mozarta. Koleje jego życia to barwny kalejdoskop osób i zdarzeń, wzlotów i upadków, zmienianych zawodów, kostiumów i dekoracji - słowem wymarzony scenariusz do awanturniczego filmu. Zaczął karierę jako skrzypek w jarmarcznych tancbudach. Potem, gdy przystał do trupy wędrownych aktorów, bywał tam wszystkim: aktorem lub w potrzebie śpiewakiem, dramaturgiem lub librecistą, reżyserem i kierownikiem zespołu. W tej szalonej głowie, pełnej inwencji, roiło się od pomysłów zarówno wspaniałych, jak i bezsensownych! Jego wyobraźnia przedstawiała swego rodzaju panopticum, gdzie ociężałość sąsiadowała z polotem, głupstwo z inteligencją, prostactwo z subtelnością, rubaszność z finezją. Był on - jak powiada trafnie Abert - "prawdzwiym dzieckiem tej eopki, łączącym w sobie naturę geniusza z naturą partacza." W jego teatrach można było oglądać obok pierwszych w Niemczech przedstawieć dramatów Lessinga i Goethego komedię ornitologiczną z całym kurnikiem postaci i gęsią w roli głównej; obok "Hamleta" Shakespeare'a (słynna kreacja jego samego) - spektakl plenerowy z autentycznym pożarem zamku, obok oper i singspielów - wodewile i farsy. Jego niepohamowana fantazja nie znała przeszkód. Z równą energią wkładał swój wysiłek w staranne przygotowanie arcydzieł Schillera, jak i w zorganizowanie widowiska-monstre na wolnym powietrzu, pokazującego prawdziwy obóz wojskowy pod 200 namiotami i na pierwszym planie jakąś błahą intrygę z wielką damą, komendantem obozu, itd."
Któż to taki?
Mam nadzieję, że zabawa się przyjmie i dowiemy się dzięki temu czegoś nowego.
Powodzenia!
Ćwiczu, ćwiczu.
Chodź, zarzępolę Ci na szczypcach duszy mojej!