Też się nad tym zastanawiałem... Kogoś nawet spytałem, nie pamiętam jednak kogo, bodajże izahe. Z logicznego punktu widzenia, struna przerwana, dajmy na to, przez żabkę podczas gry, nie zrobi nam krzywdy, bo to za krótkie jest, o. A jakby tam gdzieś dalej, to pęd tej struny zostanie zneutralizowany przez opory naszego powietrza. Zatem obwieszczam wszem i wobec, że moim zdaniem największym zagrożeniem jest co najwyżej przykładanie oka do struny podczas gry, zakładając, że zamierzamy przepiłować strunę