Awatar użytkownika
Namizawa
Posty: 644
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

pn 19 kwie, 2010

Tadaamm! Znalazłam kurs na którym nie ma tych okropnych wymagań co do wieku itp.Napisałam e-mail do organizatorów z zapytaniem czy mimo starszego wieku i późnego rozpoczęcia gry da radę i jak najbardziej można.Czyżby była to szansa dla tych którzy zaczęli w nietypowym wieku? ;-) http://www.akademiamuzyczna.info/index.html
Słyszeliście coś o tym kursie? Jakieś wrażenia?
Sama możliwość udziały strasznie kusi,ale ciekawa jestem opinii na jego temat.
Every time you write parallel fifths, Bach kills a kitten.

Skrzypce są nagie. Mają chude ramionka. Niezdarnie chcą się nimi
zasłonić. Płaczą ze wstydu i zimna. Dlatego. A nie, jak twierdzą recenzenci
muzyczni, żeby było piękniej. To nieprawda. Z.Herbert

yamada
Posty: 235
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

pn 19 kwie, 2010

.
Ostatnio zmieniony ndz 23 paź, 2011 przez yamada, łącznie zmieniany 1 raz.
byłam, lecz zniknęłam. życie jest podłe. rezygnuję ze wszystkiego.

Kyszka
Posty: 37
Rejestracja: pn 12 kwie, 2010

wt 20 kwie, 2010

Wiem tylko tyle, że Bałoszyce to straszna dziura (więc chyba jest motywacja do ćwiczenia :-P ). I jest to raczej mały kurs.
.

Awatar użytkownika
Derry
Posty: 387
Rejestracja: ndz 11 kwie, 2010

wt 20 kwie, 2010

Zawsze jakieś nowe doświadczenie dla tych, którzy na 'normalne' kursy nie mogą się wybrać. Pojadę, kiedy tylko można... Jak na ten rok się załapię to będzie miło. Już mykam na stronę!

@EDIT:
O cholera jasna! Katarzyna Duda na kursie! PAKUJĘ MANATKI!

Ewka0301
Posty: 9
Rejestracja: czw 13 maja, 2010

czw 13 maja, 2010

Siemka ;D Nareszcie temat w którym mogę się wypowiedzieć ;P Mam to szczęście ,że znam Bałoszyce. Na kursy muzyczne do Bałoszyc jeżdżę co roku w wakacje. To fakt, że Bałoszyce są na "odludziu" ;) Powiem więcej: Bałoszyce to 2 ulice (dosłownie!) 2 sklepy, kościół, kilka bloków, domów i pałac w którym mieszkamy. Sam pałacyk jest otoczony parkiem, stadliną konną i sztucznym stawem (maleńkim).W samym pałacu jest stół do bilarda i tenisa stołowego a także jacuzzi i solarium. Pokoje są 2 3 i 4 osobowe. W każdym pokoju jest łazienka, telewizor i odtwarzacz CD. Lekcje odbywają się u wybranych profesorów co drugi dzień. Z pałacu organizowane są przejazdy bryczką (darmowe). Czasem (ale nie zo roku) organizowany jest wyjazd do pobliskiego miasta - Iławy. Przez pierwsze dni kursu robi się co chce. Chodzi na lekcje ,odpoczywa, ćwiczy, odpoczywa ćwiczy... itd ;D Organizowane są dyskoteki. W ostatnie dni kursu następuje seria koncertów w pobliskich kościołach. Uczniów typują nauczyciele u których są na kursach. Jedzenie jest pyszne. Na śniadanie i kolację jest szwedzki stół. Olbrzymi wybór i jedzenia duuuużo. Począwszy od płatków po sery, dżemy, szynki różne rodzaje pieczywa, napojów. Zwykle jeszcze oprócz szwedzkiego stołu jest jakieś "danie specjalne" np. racuchy, naleśniki, jajecznica czy parówki. Ludzie w Bałoszycach są świetni, profesorzy bardzo mili. Polecam wszystkim.
P.S. Macie jeszcze jakieś pytania to piszcie ;)

Artibeus
Posty: 43
Rejestracja: wt 01 cze, 2010

czw 03 cze, 2010

Jak macie tyle determinacji żeby ćwiczyć cały dzień z przerwami na posiłki to walcie do Bałoszyc. Jeśli nie, to radzę sobie dać spokój bo się zanudzicie na śmierć, tyle wam powiem ;-)

dominika_cello
Posty: 2
Rejestracja: pn 27 gru, 2010

pn 27 gru, 2010

a co wiesz o dr Dominiku Połońskim? słyszałam ze jest dobrym pedagogiem ale jak tam byłes to z pewnością coś wiesz o nim,pierwszy raz jadę na warsztaty i chcę z nim pracować :)

maryvno
Posty: 78
Rejestracja: wt 04 maja, 2010

wt 28 gru, 2010

jedziesz do Bałoszyc zimą?

dominika_cello
Posty: 2
Rejestracja: pn 27 gru, 2010

śr 29 gru, 2010

tak,chciałabym na ten turnus 12-22.02,a mozesz mi cos o tym kursie powiedzieć ? jadę pierwszy raz...

//edit:

właściwie to chodzi mi o opinie o Dominiku Połońskim :-)

//Proszę nie pisać posta pod swoim poprzednim, używamy opcji edytuj. Kafar

mgoplana
Posty: 41
Rejestracja: pt 28 sty, 2011

sob 29 sty, 2011

Ewka0301 pisze:Siemka ;D Nareszcie temat w którym mogę się wypowiedzieć ;P Mam to szczęście ,że znam Bałoszyce. Na kursy muzyczne do Bałoszyc jeżdżę co roku w wakacje. To fakt, że Bałoszyce są na "odludziu" ;) Powiem więcej: Bałoszyce to 2 ulice (dosłownie!) 2 sklepy, kościół, kilka bloków, domów i pałac w którym mieszkamy. Sam pałacyk jest otoczony parkiem, stadliną konną i sztucznym stawem (maleńkim).W samym pałacu jest stół do bilarda i tenisa stołowego a także jacuzzi i solarium. Pokoje są 2 3 i 4 osobowe. W każdym pokoju jest łazienka, telewizor i odtwarzacz CD. Lekcje odbywają się u wybranych profesorów co drugi dzień. Z pałacu organizowane są przejazdy bryczką (darmowe). Czasem (ale nie zo roku) organizowany jest wyjazd do pobliskiego miasta - Iławy. Przez pierwsze dni kursu robi się co chce. Chodzi na lekcje ,odpoczywa, ćwiczy, odpoczywa ćwiczy... itd ;D Organizowane są dyskoteki. W ostatnie dni kursu następuje seria koncertów w pobliskich kościołach. Uczniów typują nauczyciele u których są na kursach. Jedzenie jest pyszne. Na śniadanie i kolację jest szwedzki stół. Olbrzymi wybór i jedzenia duuuużo. Począwszy od płatków po sery, dżemy, szynki różne rodzaje pieczywa, napojów. Zwykle jeszcze oprócz szwedzkiego stołu jest jakieś "danie specjalne" np. racuchy, naleśniki, jajecznica czy parówki. Ludzie w Bałoszycach są świetni, profesorzy bardzo mili. Polecam wszystkim.
P.S. Macie jeszcze jakieś pytania to piszcie ;)




A czy były tam takie maluchy z drugiej klasy PSM? Warto jechać z takim dzieckiem?

Awatar użytkownika
Derry
Posty: 387
Rejestracja: ndz 11 kwie, 2010

sob 29 sty, 2011

Były już opinie (nie wiem, nie byłem), że w Bałoszycach się jedynie ćwiczy, ćwiczy i ćwiczy. O ile to jest prawda, to nie wysyłałbym dziecka na taki kurs, bo się zanudzi ;-) Chyba, że ktoś podważy to zdanie, ale wydaje mi się, że to nieco snobistyczne, patetyczne. Ja bym jakoś nie pchał się, ale to tylko moje wrażenia.

altowiolistka
Posty: 92
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

ndz 30 sty, 2011

Maluchy lepiej do Łańcuta, tak mi się wydaje. Tam oprócz "profesorów dla starszaków", że tak to nazwę :P, są tacy pedagodzy, którzy biorą głównie małe dzieci. Gdzieś jest już założony temat, o kursach można też przeczytać na stronie www.kursymuzyczne.pl
www.archetti.pl

mgoplana
Posty: 41
Rejestracja: pt 28 sty, 2011

czw 17 lut, 2011

Czy brał ktoś udział na kursie w lekcjach u pani prof.Gajownik? / chyba w Bałoszycach/ ? Co możecie powiedzieć o nauczycielu?Pozdrawiam jeżdżących na kursy

Nutka
Posty: 2
Rejestracja: czw 24 lut, 2011

czw 24 lut, 2011

Ja miałam lekcje u pana Gajownika, męża pani. Oboje są świetnymi pedagogami, ale też wymagającymi ;D
Na codzień też jestem w klasie pana Gajownika i bardzo sobie to cenię. Czasami nie jest łatwo, ale warto pojechać do Bałoszyc. Wydaje mi się że jest to bardzo dobry kurs dla osób w każdym wieku ;)
Świetne jedzenie, pokoje, piękny park i oczko wodne ;D
polecam.


PS. Ciekawy jest też kurs muzyczny w Głuchołazach, miałam okazje uczestniczyć w ostatnim ;D Warto bo również świetni pedagodzy, miasto niedaleko, świetni ludzie i nie tylko z Polski. W Bałoszycach jak byłam, to spotkałam tylko 1 obcokrajowca, a w Głuchołazach zapoznałam się z wieloma. Język nie przeszkadza, a kontakt utrzymujemy do dziś ;D

mgoplana
Posty: 41
Rejestracja: pt 28 sty, 2011

sob 26 lut, 2011

Witaj Nutko,
dziękuję za odpowiedź na moje pytanie
Kurs jest tym razem w Opolu, nie w Głuchołazach ale pewnie tam wycieczki będą się odbywały.
Pozdrawiam

Presto
Posty: 8
Rejestracja: ndz 06 mar, 2011

ndz 06 mar, 2011

a mnie się podoba !
;)
może się kiedyś skuszę :)

smyk123
Posty: 4
Rejestracja: śr 29 lip, 2015

śr 29 lip, 2015

W tym roku (2015) byłam na kursie u pani Małgorzaty Skorupy. Było świetnie! :-D Polecam Bałoszyce każdemu. ;-)

simonviolin
Posty: 6
Rejestracja: czw 28 lip, 2016

czw 28 lip, 2016

Witam
Dopiero co wrocilem z Akademii 2016 i musze powiedzieć ze jestem ogromnie zadowolony. Osobiście bylem w klasie p. Kasprzaka, ale to jescze nueczego nie stanowilo bo mnóstwa rad udzielali mi inni pedagogowie np. P. Skorupa czy p. Blaszczyk. Bardzo polecam

zepsuteskrzypce
Posty: 1
Rejestracja: ndz 04 wrz, 2016

ndz 04 wrz, 2016

czesc!!! bylam w baloszycach juz 2 razy: w zimie i w wakacje, musze przyznac ze w wakacje jest tam o wiele wiele lepiej i jest super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wróć do „Kursy, konkursy”