dawidmk2
Posty: 1
Rejestracja: pn 05 wrz, 2011

pn 05 wrz, 2011

Leworęczne skrzypce . ilu nas jest ?

Awatar użytkownika
Kafar
Moderator
Posty: 107
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

wt 06 wrz, 2011

Niezbyt pojmuje sens tego tematu.
Jeżeli nie masz nic przeciwko to przeniosę to do HydeParku.

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

wt 06 wrz, 2011

Zgadzam się, troszkę bezsensowny temat,
może chcesz rozwinąć wątek.
Kto gra? Dlaczego tak a nie inaczej? Jakiś konkretny powód czy własne "widzi mi się"? Przecież jest trochę skrzypków leworęcznych grających jak większość (nie chcę tu używać słowa "normalnie", bo my normalni również jesteśmy)
Więc może ja troszkę rozwinę temat.
Jak większość na forum wie, gram inaczej, choć nie mam do tego odpowiednio przystosowanych skrzypiec.
Otóż, otwory kołkowe są poprzewiercane jak na zwykłych skrzypcach, dusza również stoi tam gdzie zwykle oraz belka basowa nie jest przyklejona po drugiej stronie.
Pokrótce:
Gram na skrzypcach w ten sposób że w lewej trzymam smyczek. Czyli inaczej niż większość.
Gram już hoho 14 rok leci... jestem na studiach (jak się chce, to można mimo wielu przeszkód które napotykałam rok w rok.... niestety...)
Gram inaczej niż wszyscy bo:
to było zalecenie psychologa który opierał się na badaniach, jestem lewooczna, lewonożna, leworęczna itd... stwierdził że u małej dziewczynki po przestawieniu (tak lewostronnej osoby) mogą pojawić się zaburzenia mowy, jakieś zamknięcie się w sobie i inne problemy na tle psychicznym. Nie wiem ile w tym prawdy (nie krzyczcie, mam już dość sama krzyczenia że to nie moja wina że tak gram, że tak jest i już tego nie zmienię) ale tak się stało że moja mama wywalczyła że mogłam grać jak gram.
A dlaczego w ogóle do tego doszło? Moje starsze siostry grały na skrzypcach i zawsze jak brałam i próbowałam grać to grałam na odwrót. Dlatego te wszystkie badania itd...
Skończyłam I st., IIst. i teraz jestem na Akademii Muzycznej. Mogę powiedzieć że jestem ciut z siebie dumna że wytrwałam mimo wielu kontrowersji i przeciwników.
Pozdr!
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

mbrodowski
Posty: 10
Rejestracja: pt 07 sty, 2011

wt 06 wrz, 2011

Miałaś do czynienia z prawdziwymi leworęcznymi skrzypcami? Ciekaw jestem jak się ma do dźwięku samo przełożenie strun i zmiana mostka, a pozostawienie praworęcznej pozycji belki i duszy. Może na takim poziomie zaawansowania i zaangażowania jakim jest granie 14 lat warto by porównać.

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

ndz 11 wrz, 2011

Nie miałam niestety, choć mój lutnik spotkał taki instrument:) niestety jest na Ukrainie i ciężko jest je wywieźć, bardzo interesujące jest też to że jest to instrument barokowy, całkowicie zrobiony na lewo (czy też na prawo, bo przecież należy go trzymać w prawej ręce;) ) co oznacza że ktoś dawno temu też tak grał:)
Jak się ma brzmienie? hmm... jeśli chodzi o dźwięk, zawsze mnie za niego chwalono.
Teoretycznie dźwięk w takich "nie poprzekręcanych skrzypcach" (czyli dusza tam gdzie zawsze, belka basowa również, tylko struny poprzekładane) lecieć powinien "do tyłu" za osobę grającą, a nie w stronę publiczności... ale hmm nikt tego nie odczuł, nie jestem cicha na scenie.
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

nikl
Posty: 1
Rejestracja: czw 24 lis, 2011

pt 10 lut, 2012

Nie trzeba aż na Ukrainę jechać po takie skrzypce. Model uczniowski amatorski można dostać tu: http://skrzypce.pl/products/corelli_L.html Nie ma pełnej zgody co do tego czy każda osoba leworęczna musi mieć odwrotne skrzypce. Najlepiej popróbować co komu lepiej leży. Jedno jest pewne: jeżeli ktoś umie grać na gitarze leworęcznej, to z pewnością łatwiej mu będzie uczyć się na skrzypcach leworęcznych. Prawa ręka w tym przypadku już umie biegać po chwytni, a to jest połowa sukcesu. Także lewa ręka przyzwyczajona do machania w górę i dół łatwiej skontroluje pracę smyczka.

Awatar użytkownika
izahe
Moderator
Posty: 472
Rejestracja: sob 10 kwie, 2010

pn 13 lut, 2012

Zdaje sobie sprawę z tego że teraz robią różne modele i coraz bardziej ułatwiają ludziom życie (mam na myśli to że teraz bez problemu można dostać skrzypce zrobione w ten sposób że trzyma się je w PRAWEJ ręce) mi chodziło o to że lutnik znalazł skrzypce BAROKOWE w ten sposób zrobione, co oznacza że dawno dawno temu ktoś już tak próbował grać i nie jest to wbrew pozorom jakaś "nowość" (choć mimo to dla nie których to jest niemożliwe i szokujące!)
weź moje skrzypce i zagraj tak jak ja...

miedziak
Posty: 3
Rejestracja: czw 15 sty, 2015

pn 16 lis, 2015

A to i ja się dopiszę, też gram na leworęcznych skrzypcach. Dość późno się za to zabrałem ale uważam to za bardzo fajne hobby i już strzelił 1 rok nauki.
Kupiłem sobie od razu leworęczne skrzypce (właśnie od nikla, byłem w tedy dość pijany i uświadomiłem sobie fakt zakupu dopiero rano następnego dnia :mrgreen: ), bo żaden lutnik nie chciał mi przełożyć strun i mostka, a sam pomysł wydawał się lutnikom dość obłąkany.

Wróć do „Hyde Park”