sob 30 mar, 2013
Bardzo dobra w tym zakresie jest książka "Zasady muzyki" Franciszka Wesołowskiego. Przystępna, wszystko po kolei objaśnione jasnym językiem. Nauka solfeżu bardzo pomaga, ale przede wszystkim wtedy, kiedy śpiewasz świadomie. Tzn. rozpoznajesz jednocześnie, jaki śpiewasz trójdźwięk, czy gamę, jego funkcję, itp. To szalenie bardzo rozwija słuch. Podstawy gry na instrumentach niby nie są niezbędne, ale jest z nimi o niebo łatwiej. Na pewno dużo daje w nauce teorii fortepian, bo jest bardzo naturalnym instrumentem i dobrze na nim widać wszelką funkcyjność, która jest pierwszym chyba etapem nauki kompozycji. Poza tym jeśli chcesz poważnie komponować, to trzeba znać możliwości instrumentów, żeby odpowiednio dopasowywać im partie. Polecam w tej sprawie również książkę "Instrumentoznawstwo i akustyka" Mieczysława Dobnera, jak też i żywy kontakt z odpowiednimi instrumentalistami (niektóre rzeczy się zmieniły, niektóre mogą być trochę nieścisłe).
Jeśli masz jeszcze jakiś problem; pytaj śmiało!
Pozdrawiam!
rzępoła
Ćwiczu, ćwiczu.
Chodź, zarzępolę Ci na szczypcach duszy mojej!