śr 22 sty, 2014
To prawda, że w czasie wibracji dotykamy szyjki tylko lewym kciukiem. Przy czym "dotykamy" jest tutaj dużo trafniejszym określeniem niż "podtrzymujemy". Skrzypce należy trzymać brodą wykorzystując do tego siłę grawitacji - bez nadmiernych spięć. Co do dalszego grania, to to jest tak, że profesjonaliści grają już zazwyczaj tylko z jednym punktem styku między dłonią a skrzypcami (wspomniany kciuk). Jednak na początku zaleca się granie z dwoma punktami oparcia, bo ręka w tym okresie nie jest jeszcze dostatecznie przyzwyczajona do bardziej męczącego grania z jednym oparciem i pojawią się niepotrzebne spięcia, a także nadmierne przemęczenie.
Ćwiczu, ćwiczu.
Chodź, zarzępolę Ci na szczypcach duszy mojej!